Tiareczko, dasz radę! Trzymam kciuki! Ważne, zebyś ćwiczyła, to zawsze coś nawet jak z dietką Ci nie wychodzi.
Pa!
Wersja do druku
Tiareczko, dasz radę! Trzymam kciuki! Ważne, zebyś ćwiczyła, to zawsze coś nawet jak z dietką Ci nie wychodzi.
Pa!
:o cześć dołączam sie do Was laski choć tak po prawdzie mówiąc to mój chyba już ponad 80 dzień i jest mnie 11 kg mniej.Jem już 200 kcal wiecej czyli 1200. :lol: Chciałabym jeszcze 4 kilo zgubić żeby było 55 kg/164 cm.Uda się a jak nie to i tak będę trzymała te moje 59 kg :wink:
Ja z mila checia sie do was przylacze!!!!! No a wiec jak kazda z was mam nadwage i to niemalo bo jakies 20kg!!!!!!! Waga w moim przypadku rosnie bardzo szybko bo na wakacjach wazylam 60kg a teraz juz 70!!!!! Czy tak musi byc?????? :cry: Ale dam sobie rade,bede silna i razem z wami zlikwiduje ja!!!!!!! :lol: Trzymajcie za mnie kciuki!!!!!! A tak jeszcze tio chiba bede na dietce 1000kcal i do tego jeszcze codziennie rano jakies cwiczonka a wieczorem bieganie na resovi!!!!!! :D Czyz wiosna nie jest wspaniala??? No dobrajuz koncze!!!!! Pa Trzymajcie sie cieplutko!!!!! :wink:
Cześć znowu!
Juz jestem po siłowni, 45 min na bieżni, 45 min cwiczeń na przyrządach.
Teraz siedzę przy kompie i jem kolację - jogurt 0% naturalny.
Mój plan jest następujący: do 30 czewrca schudnać jakieś 7 kg, a potem utrzymać nową wagę (co pewnie będzie trudniejsze).
Martu, jesteś niesamowita! 11 kg! To jest wynik! Napisz, jak to zrobiłaś, poradź nam! Napisz też co jesz, może masz jakieś propozycje na szybkie i niskokaloryczne dania?
Liliaaa, plan jest ok - doietka i ćwiczenia. Pisz na bieżąco jak Ci idzie. Trzymam kciuki! I Ty za mnie też tryzmaj, bo weekend idzie, a z nim pokusy!
A propos: co robicie, zeby w weekend powstrzymać się od jedzenia więcej niz w tygodniu?
Mam z tym problem, zwłaszcza jak jadę do rodziców na obiad ;-))
Pozdrawiam serdecznie!
Camille
cześć dziewczynki.. czy mogę sie przyłączyć??
No wiec ja waże 70kg przy wzroscie 164 do zrzucenia mam jakies 15kg. nie wiem czy mi sie uda ale sie postaram :)
Na diecie jestem od 3 dni...jutro 4 i weekend :(. ale mam nadzieje ze na nic sie nie skusze.
Dziś zaczełam Ciwczyc... ćwiczyłam dosyc krutko bo w sumie 45 min aerobiku, no i zamierzam chodzic na basen hihih musiałam tate namowic :twisted: bo samej mi tak głupio chodzic a zadna moja kolezanka nie ma problemu z kg :(. Jestem z tym problemem sama i mam nadzieje ze jakoś dam sobie rade. Tzn mam jedna co sie tez odchudza ale ona nie chce isc na basen :(.
pozdrawiam, papa
ja też, ja też :P się przyłączam, mam do zgubienia jakieś 15 kg, ale fajnie byłoby jeszcze więcej zgubic bo mam z czego :lol: nazbierało się przez lata.
Znalazłam was dopiero wczoraj. Chętnie przyłączę się do 100 dni, bo tylko tak mam szansę z rzucić wymarzone jeszcze 6 kg. Trzy lata temu ważyłam 75 kg wiedziałam, że coś z tym muszę zrobić, założyłam się z koleżanką że w ciągu 6 miesięcy uzyskam wagę 60,5 kg. tak też się stało mi się udało. Do tej pory wagę tę utrzymywałam, jednak podczas świąt tak sobie dogodziłam, że waga moja zaczęła pokazywać nawet 65kg. Boję się że zaczynam znowu przybierać, a przecież już mamy wiosnę, a niebawem lato. Będę wdzięczna jeśli mnie przyjmiecie do swojej gromadki. Czekam na wiadomość i słowa otuchy.
Znalazłam was dopiero wczoraj. Chętnie przyłączę się do 100 dni, bo tylko tak mam szansę z rzucić wymarzone jeszcze 6 kg. Trzy lata temu ważyłam 75 kg wiedziałam, że coś z tym muszę zrobić, założyłam się z koleżanką że w ciągu 6 miesięcy uzyskam wagę 60,5 kg. tak też się stało mi się udało. Do tej pory wagę tę utrzymywałam, jednak podczas świąt tak sobie dogodziłam, że waga moja zaczęła pokazywać nawet 65kg. Boję się że zaczynam znowu przybierać, a przecież już mamy wiosnę, a niebawem lato. Będę wdzięczna jeśli mnie przyjmiecie do swojej gromadki. Czekam na wiadomość i słowa otuchy.
:o Jak to zrobiłam?hm....... 1000 kcal zapisywanie dokładne każdy łyk soku nawet+ ćwiczenia po miesiącu od rozpoczęcia diety.Teraz od dwóch tygodni po około 80 dniach przeszłam na 1200 kcal.Poczekamy zobaczymy jutro będę miała okazję się zważyć ale nie sądzę żeby coś ruszyło po ostatnim zwiększeniu kcal. :( Zwiększyłam bo nie chcę potem szybkiego powrotu do wagi sprzed tych 80 dni :oops: .Proste dania hmmmmm.... ja ostatnio wcinam codziennie pół opakowania makaronu sojowego(zalewa się wodą) i pół opakowania mrożonki Hortexu warzywa na patelnie orientalne .Dla mnie pycha i malutko kcal.A wczoraj np miałam kasze gryczaną (3 łyżki ugotowanej),buraczki(okolo 25 dkg) i około 100 gram mielonego mięsa z indyka .Uformowałam z tego dwie małe kuleczki i ugotowałam w wodzie -pycha.Mniam. :lol:
Witajcie z nowym dzionkiem. Za oknem ponuro ale w duszy gra. Muszę się pochwalić drugi wieczór wytrzymałam bez pojadania :lol: i dziś rano stwierdzilam , że ubył mi 1 kg. Czyli już (tylko) 22 do stracenia. hihi Miłego, szupłego dnia wszystkim pączuszkom aresek