-
Nanti, szane - weekend minał niestety zbyt szybko. Imprezka - bardzo sałatkowa i kanapeczkowa (duzo jarzynek na ciemnym chlebie). Nie p[iłam piwa, tylko czerwone wino(ze 3 kieliszki na cała noc), więc pod tym wzgledem nie mogę mieć do siebie pretensji. Były wpadki - np. kawałek tortu z bita śmietaną i owocami (bo to były podwójne urodzinki) i krakersy z pastą czosnkową (twarozek, czosnek, przyprawy). Dzisiaj juz w normie - rybka z kapustą (dziwne połączenie, nie? nigdy nie jadłam ryby z kapustą, ale jakoś tak wyszło) i 40 minut pływania. Byłam w kinie - byl popcorn, ale dużo mniejszy niż zwykle. i już bez kolacji.
Mam kolejną motywację - 26 czerwca ida na wesele do znajomych. Muszę wygladac jak człowiek, więc przede mna (od jutra) 3 tygodnie ostrej jazdy - ćwiczenia codzień, basen 3 razy w tygodniu, dieta. Koniec z piwem, popcornem i innymi pysznosciami. Finisz dietki i naszego wspólnegop odchudzania (przynajmniej w założeniu, bo liczę, ze bedziemy w kontakcie takze po 30 czerwca, nie wyobrażam sobie inaczej) zamierzam przejsć bardzo rygorystycznie. No cóż - sukienkę pozyczam od siostry, ktora jest bardziej wymiarowa niż ja. A że suknia jest piekna, ja też muszę siew niej jakoś prezentować.
szane - jak słoneczko? mam nadzieję, ze bez przykrych niespodzianek. Ja nie za bardzo mogę sieopalać, chodzę czasami do solarium, ale na ogół stosuje samoopalacz w kremie albo w sprayu, i też jest ok.
Nanti - masz rację , pogoda sie pomału robi letnia, tzreba powoli odkryc to co osiagnęłysmy. Kupiłam sobie ostatnio spódnicę rozmiar - uwaga!- 38!!!! i jest dobra!!!!! Dawno tak dobrze nie było! Ostatnio w liceum, a to juz jakiś czas temu...
Życzę Wam spokojnego tygodnia, duzo spacerków i żadnych pokus!!!
Buziaki!
-
Dziewczynki, wyrzuciło nas na drugą stronę!!!!! To nie może tak być! Czym prędzej piszę i podrzucam nasz post do góry!
Hooop!
-
NANTI
Camille wkurzam się każdegrazu ilekroć odnajduje nas nie na pierwszej, a na drugiej stronie.
Tak
Tak
Wesele w perspektywie to niezły kopniak, tylko nie przesadzaj, bo nie będziesz miała siły tańczyć i bawić się.
Ja na pewno odwiedziny na naszej stronie nie zakończę w czerwcu, czuję że muszę tu być bo inaczej szybko tracę kontrolę nad sobą. Jak narazie moja waga utrzymuje się 60kg w talii 68cm, tylko te fatalne biodra ciągle 103cm
Pewnie już tak zostanie, zawsze tak było do połowy chudzielec, a od połowy .......
Pa! Idę z pieskiem na spacerek.
-
Nanti, wpadlam tu jeszcze na chwilę i co widzę? znów jesteśmy na 2. stronie i nie wiem czemu, bo przecież dzisiaj się wpisywałam! A data jest z 28.05. Bez sensu sie coś porobiło... I dlaczegonasz post jest przesunięty?! Nic nie rozumiem .
Dietka - spoczko, bez cwiczeń, bo siedzę i piszę prace, ale jutro rano przed pracą idę na basen.
Pa i do jutra!
-
NANTI
Jak dzionek? U mnie słoneczko zaszło i jest rześki wiaterek. Jestem wściekła.
Waga bez zmian, a śniadanko obfite. Wychodzi na to że do końca dnia ząbki w ścianę.
Choć nie omieszkam spałaszować truskaweczki (pierwszy raz w tym roku. No i jak tu być twardą?)
-
NANTI
Hej! Dziewczyny! Gdzie się podziewacie? Camille obiecałaś mnie nie puszczać. A więc?
Ja w każdym razie trwam i liczę kalorie. Zaglądam na nasz post i nawet gdybym miała rozmawiać tylko z sobą, to będę
Pa! Do jutra.Czekam na was.
-
Nanti - jestem! Nie musisz pisać sama do siebie, bardzo się cieszę, ze zostałaś na placu boju
NIe mogłam wczoraj pisać, bo byłam u rodziców wyegzekwować prezent na dzień dziecka
I wróciłam o 23, wiec od razu poszłam spać.
Dzisiaj zjadłam fishmaca w mc donaldzie - 382 kcal - sprawdziłam na stronie internetowej. Niezdrowe, wiem. ALe to byl obiad, wiec w zasadzie do kalorii nie moge się przyczepić (poza tym ok), chociaz nie powinnam jeść takiego jedzenia , bo to w końcu sam tłuszcz (no prawie - jeszcze mnóstwo węglowodanów).
Nanti - truskaweczki dobra rzecz! NIe odmawiaj ich sobie,bo w końcu są bardzo krótko, a mrożone to już nie to. W końcu kilogram to 360 kcal, czyli zamiast obiadu mozna sobie pozwolić na truskwkowe szaleństwo.
Pozdrawiam Cie serdecznie - nie trać wiary we mnie - jestem i bedę!!!!
C.
-
NANTI
CAMILLE MASZ RACJĘ CO JAK CO, ALE TRUSKAWEK SOBIE NIE ODMÓWIĘ. ZBYT MOCNO JE UWIELBIAM, A I SZYBKO SIĘ KOŃCZĄ I ZNÓW TRZEBA CZEKAĆ OKRĄGŁY ROK.
JAK WIDZISZ JA NIE ODPUSZCZAM, TRWAM NA NASZYM PLACU "BOJU". wAGA SCHODZI BARDZO WOLNO, ALE SCHODZI
ZARAZ IDĘ OGLĄDAĆ NA PROGRAMIE 2 PROGRAM DOKUMENTALNY NA TEMAT DIET. MAM NADZIEJĘ NA COŚ CIEKAWEGO, PRZECIEŻ TO JUŻ MOJE HOBBY.
NAPISZĘ CI JEŚLI COŚ REWELACYJNEGO ODKRYJĘ.
PA! DO JUTRA! JUTRO TU OCZYWIŚCIE ZAJRZĘ.
-
Nanti - ja dzisiaj też dietkowo i 40 minut rano na basenie zaliczyłam. Postanowiłam chodzic rano na basen , przed pracą albo przed zajęciami, bo potem to już nie za bardzo sie chce...i zwykle po pracy jestem głodna lecę na ten basen i mysle jakby tu jak najszybciej przepłynąć tyle ile trzeba i isć coś zjeść. A rana jest inaczej , bo jeszcze tak nie ssie w żołądku, jak po całym dniu pracy.
Waga u mnie też schodzi bardzzo wolno - calły czas jest 58 kg i nic w dół. Czasem myślę, ze nigdy nie schudnę. Z drugiej strony wyglądam coraz lepiej i to jest budujace .
Truskaweczki - pycha!!!! ja mogę jesć je bez opamiętania!!!
Pozdrawiam bardzo i do jutra!
napisz mi co było ciekawego w tym filmie o ietach , bo ja nie oglądałam, dopiero o 23 wróciłam do domu - praca mnie kiedyś zabije!
Pa!
-
NANTI
CAMILLO Nie forsuj się tak, bo szybko się "spalisz". Program był na temat niebezpiecznych diet. Dość ciekawy. Wszystkie skrajności czyli od anoreksji do chorobliwej otyłości.Ale co najciekawsze, był przypadek kobiety odchudzającej się kilka lat, w trakcie których przybrała 27 kg. W ciągu dnia siłownia i przestrzeganie diety, natomiast nocą nieświadome obżarstwo. Kiedy się budziła dostrzegała dokoła siebie mnóstwo pustych talerzy. Zainstalowali jej kamery i obserwowali nocą. Okazało się że robi to w śnie, lunatykując potrafiła przyrządzać sobie dania i pałaszować bez opamiętania. K O S Z M A R
Kiedy pokazali jej nagranie, popłakała się. Człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy jak bezradny jest wobec tego typu zaburzeń
Jednocześnie uświadamia sobie jak błahe są jego problemy. Waga wolno schodzi, ale schodzi
U mnie podobnie jak u Ciebie tempo żółwiowe, średnio 1 kg-1,5 kg miesięcznie. Myślę jednak, że to nazdrowsze i bezpieczne tempo.
Dzisiaj moja waga wahała się między 60 a 59,5 kg. Jest szansa że w końcu zdecyduje się na to drugie :P T O B U D U J Ą C E
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki