-
Poza kawałkiem ciasta wpadek dzisiaj nie było. Kupiłam sobie krótkie spodenki - rozmiar 38! Jak na nie patryzłam wydawały mi sie za szczupłe, ale przymierzyłam i są ok! Fajnie, musze pomału zapomnieć o rozmiarze 42 jako awaryjnym, teraz awaryjny będzie 40 :lol: Kupiłam też sukienkę - 38 - w biodrach w porządku, ale góra mogłaby byc trochę mniejsza . Tak to jest, Nanti - wiesz o co chodzi.
Poza tym codzienny dzień pracy - rano 30 minut rower, po południu 50 minut, potem jeszcze łażenie po sklepach. Padam już , idę spać. Śpijcie dobrze!
-
NANTI
DZIEWCZYNKI DZIEŃ JAK CO DZIEŃ. NIC CIEKAWEGO. DZISIAJ PONOWNIE RZUCIŁAM SIĘ NA BÓB. WCZORAJ KIEDY BYLIŚMY Z MĘŻEM NAD WODĄ WIDZIAŁAM JAK OPYCHAŁA SIĘ NIM PARA LEŻĄCA NA KOCU. ŚLINKA POCIEKŁA MI NA PIACH I DZISIAJ KIEDY ZOBACZYŁAM GO W SKEPIE, NIE OMIESZKAŁAM ZAFUNDOWAĆ. TAK WIĘC JEDEN Z BOBOŻERCÓW WRÓCIŁ.
DO JUTRA. PA :!: PA :!:
-
MIŁEGO, DOBREGO DNIA :D
Camille gratulacje z okazji zmiany rozmiarów :!: :D
Nanti mnie też bobożerstwo jeszcze nie przeszło, ale już zaczynam się bać , że lada dzień ukochana "karma" zniknie ze sklepów :cry:
Moja waga znowu ogłosila bunt, stoi paskuda :evil:
Trudno, trzeba przeczekać :roll:
-
Cześć,
ja z bobożercy zmieniłam sie w śliwkożercę, co biorąc pod uwagę kalorie jest zmianą na niekorzyść :lol:
Teraz jest chyba najlepszy czas w roku , jeżlei chodzi o warzywa i owocki. Lada moment będzie dynia - mniam!
Poza tym pomidory, papryka i inne pysznosci...
Chyba zrobię sobie na obiad jakieś wielowarzywne danie. Póki co trzeba siedzieć w pracy :(
Szane - waga NA PEWNO wkrótce ruszy w dół :!:
PA!
-
NANTI
TO KOSZMAR :!: :!: :!: :x WCZORAJ PÓŹNYM WIECZOREM I DZISIAJ RANO NAPADŁO MNIE O B Ż A R S T W O :!: :!: :!:
NA ŚNIADANIE POCHŁONĘŁAM OKOŁO 600 KALORII. WIEM, ŻE TO GŁUPIE ALE DZISIAJ DO KOŃCA DNIA NIE TKNĘ JUŻ NICZEGO. TYLKO HERBATKA I ACTIMELKI.
A ZA CHWILKĘ RO0BIĘ DUŻE SPRZĄTANIE I PRANIE. TO KARA :!:
MUSZĘ PRZECIEŻ TO ZRZUCIĆ.
PROSZĘ, POKRZYCZCIE NA MNIE :!: NIE MIEJCIE LITOŚCI :!: :cry:
TAKA DUŻA I TAKA GŁUPIA.
ODEZWĘ SIĘ WIECZORKIEM, MOŻE BĘDĘ W LEPSZYM NASTROJU. PA!
-
Nanti - co sie stało ???
Nie będę na Ciebie krzyczeć, bo sama już się "ukarałaś" tym sprzątaniem ;-) Rozumiem - ja też czasem mam chęć na takie po prostu opychanie sie zwykłym , normalnym jedzeniem, ale powiem szczerze , że już dawno nie miałam pełnego brzucha (tzn. tak, zeby czuć, że sie najadłam "pod usyt"). Czasem mam ochotę na więcej jedzenia - np. na drugą bułkę żytnią na sniadanie, albo na większy kawałek czegoś innego, ale nie jem więcej.Powód - mój żołądek już sie odzwyczaił i na pewno bym sie źle czuła po większej ilości jedzenia.
600 kcal to nie tragedia i to na dodatek na śniadanie! Gorzej by było, gdybyś zjadła tyle na kolację, a tak do kolacji już napewno wszystko spalisz.
Trzymaj się ! Do wieczorka!
-
NANTI
CAMILLE MÓJ ŻOŁĄDEK TEŻ SIĘ BUNTOWAŁ. CZUŁAM SIĘ JAK BALON. DO TEJ PORY NIE ZJADŁAM NIC. OCZYWIŚCIE SPRZĄTANKO BYŁO, AŻ POT LAŁ SIĘ PO CZOLE I NIE TYLKO. JAK KARA TO KARA. TAK JAK PISAŁAM WCZEŚNIEJ DZISIAJ NIE BĘDZIE ŻAREŁKA TYLKO NAPOJE TYPU HERBATKA, KTÓRĄ PIJĘ W TEJ CHWILI, SZKLANKA MLECZKA I ACTIMELEK. MYŚLĘ ŻE DOJDĘ DO SIEBIE :?
TO OBFITE ŚNIADANKO TRZYMA MNIE DO TEJ PORY.
PA!
-
Camille uczciwie przyznam, że zazdroszczę ci skurczonego żołądka. Mój drań chyba nigdy się nie skurczy. Chyba , że tak mi się tylko wydaje.
Nanti chyba już opanowałaś "żarłoczka". Camilla ma rację, dobrze że było to śniadanie.
Będzie dobrze, wszystko wróci do normy :D
-
Dobranoc Kochane 100dnióweczki! Do jutra!
-
:D MIŁEGO , UDANEGO DNIA :D
Zapowiada się upał, a mnie czeka pętanie się po urzędach i wystawanie w tasiemcowych kolejkach. Brrrrrr jak ja tego nie lubię :evil:
Mam nadzieję , że wy milej spędzicie dzisiejszy dzień :D
Narazie pa pa