no i co :?: :?: :?: :?: dalej działamy konspiracyjnie :?: :?: :?:
Wersja do druku
no i co :?: :?: :?: :?: dalej działamy konspiracyjnie :?: :?: :?:
Joasiu, ajerkoniak też jest mniamuśny i nie możemy mieć kaca moralnego za każdym razem , gdy zjemy lub wypijemy coś, czego nie powinno być w naszym menu :lol: bez tych grzeszków to nasze życie byłoby strasznie ponure :lol: :lol: :lol:
Jestem wieczorkiem :wink: musiałam posiedzieć z dzieciaczkami :D
No dzisiaj mam 1000 kalorii jak w mordę strzelił :lol: żrę jabłka piję wodę litrami i zaczynam się łamać w pierwszy dzien :? głowa mnie boli :roll: nie dam rady , już bym chciała widzieć efekty a tu trzeba czekac :roll:
Kasia - pierwsze tygodnie po prostu trzeba przetrwać . I już . Potem leci z górki... Trochę czasu minie zanim Ci się żołądek zmiejszy ... Ale plus jest taki że najwięcej się traci w ciągu pierwszych dwóch-trzech tygodni odchudzania - a to daje siłę i motywację ...
Masz stare zdjęcie (z czasów jak byłaś szczupła) ? Powieś na lodówce - i oglądaj jak dopadnie Cię kryzys ... Na mnie to bardzo działa :lol:
Wytrzymałam pierwszy dzień zaliczyłam dokładnie 1000 kalorii :D ale przez to mnie głowa boli :roll: dzisiaj już nie zajrzę strasznie mnie wnerwia bo nic nie mogę napisac :?
cześć dziewczynki!rozdaję te ciasta a, nic nie ubywa.została jeszcze sałatka jarzynowa.ile to ma kalori?
Nusia ja jestem niziutką osobą.154cm stąd ta waga.przed odchudzaniem miałam biustonosz 70g.to nie żart.trudno taki kupić.a w pasie 89 cm.teraz rozumiesz ,a to było tylko trochę ponad 60 kg.cieszę się że teraz jest trochę mniej,ale te święta mnie załatwią.podziwam dziewczynki że wy na tysiączku,ja nie liczę jak przekraczam 1500.ale wiecie dietkowanie robi swoje .za dużo jeść się nie da bo ma się boleści.pozdrawiam!!!
No tak działamy konspiracyjnie :wink: :lol: kolezanki z podziemia forum :lol: :lol: :lol: :lol:
A ja mam dzisiaj jadłowstręt poświąteczny :wink: normalnie na zarcie nie mogę patrzeć :roll: odchorowuję chyba święta wcisnęłam co nieco na siłę i fujjjj :wink: jakie to żarcie wstrętne :wink: :lol: :lol: :lol: szkoda tylko ,że nie gadałam tak dwa dni temu jak to na c....przy paszczy było :lol:
Lucynka no to masz warunki z tym G kobieto :wink: :lol: :lol: ale to Twój atut a z tymi biustonoszami to masz rację wszystko co bynajmniej mi się wydaje super jest w takim rozmiarze ,że chyba poddam się operacji zmniejszenia :roll: 8) dobrze mówią ,że małe jest piękne :?
a zresztą nasza Dorka ogłoszenie zamieściła jakiś czas temu w gazecie na wymianę tego i owego i co nie pochwaliła się jakie rezultaty :wink: :lol: :lol: :lol:
a z sałatką to jest tak ,ze chyba jarzynki nie są takie kaloryczne tylko ten paskudnisty ochydnie smaczniutki majonezik :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
majonezik - mniam mniam ... niestety ...
Czasem jadam sałatkę ... ba, nawet czasem majonez jadam ... ale w małych ilościach ...
A dziś to nastroje grypowe - i zaraz idę spać ...
Muszę się wygrzać, i Jurka przy okazji .
Wygrzewaj się Joasia bo choroba to paskudna przypadłość :wink: zdrówka życze :D
Jedynym osobnikiem ,którego się nie wyrzekne to jest majonez :oops: ale co to by była za sałatka bez niego 8) ja już i tak kombinuje i odchudzam jak się da ale nie ma co jest paskudnie pyszny :wink: :lol: :lol: :lol: