-
Witajcie w nowym tygodniu.
Musze sie pochwalić ,że byłam dzielna :lol: i nie przekroczyłam 1000 w weekend :P :P :P
Nie było łatwo :!: zjechała się rodzinka-jedli pizzę i popijali ją piwem :? :? :? :?
Witam Dzunie i zapraszam do wspólnej walki z kilogramami :lol: :lol: :lol:
Dziewczyny są super potrafią ochrzanić ale i też pochwalą :P :P :P
U mnie też pada dezscz :cry: :cry: :cry: jak tu sie odchudzać w taką pogodę :?: :?
-
Ja też się przyłączam :lol: :lol: :lol:
-
i ja się dołączam do życzeń dla Dorotki . Wszystkiego najlepszego - zgubienia jeszcze tych kilku kilogramów, Uśmiechu na twarzy, czasu dla siebie i spełnienia wszelkich marzeń.
Uściski i buziaki
----------------
Gosia
-
cóz to za cisza moje panie :!: :!: :!:
Czyzbyscie pocichu cos pysznego zajadaly :wink: Meldowac sie kobitki co tam dzisiaj robicie :lol: :lol: :lol:
-
-
Malagorzata - pani pielęgniarka ma zapewne rację - dieta tysiąc kalorii jest dobra na parę tygodni . Przy długotrwałym odchudzaniu limit należy zwiększyć do 1200 . Właśie po to żeby uniknąć kłopotów z różnymi niedoborami . Zdaje się że pisała o tym również Margolka123 w swoich wątkach ...
Pozdrowienia
Joanna
-
Maggy czy Twoje słoneczko nie przesunęło sie w prawo :?:
U nas leje deszcz, wiem, że we Wrocławiu i okolicach też wczoraj padało (telefonowało moje wujostwo stamtąd) - więc Dorotka zaczęła pewnie urlop domowo raczej .
Taki stepperek to super sprawa. Też bym chciała mieć. A tak to póki co biegam po schodach w pracy. W ciągu dnia to wychodzi na pewno kilkanaście pięter.
Czerwone herbatki znakomicie regulują mi trawienie :oops:
pozdrowienia, na razie
-
Witam Wszystkich Serdecznie :!: :D
Chciałabym sie do Was przyłączyć. Mam 33 lata (tzn. będę miala w listopadzie :? ) i zdecydowaną nadwagę. Zamierzam zrzucic jakieś 15 kg, chociaż jeszcze nie m am pomysłu jak to zrobić :? Ważę 80 kg przy wzroście 170 cm. Mam dwoje dzieci: synka - 8 lat i córeczkę miesięcy :D . Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona
pozdrawiam
Aldik
-
witam Aldik!
powodzenia w walce :)
jak masz na imie?
goska
-
ja tez bardzo chce sie przylaczyc. Napisalam juz kilka stron wczesniej ale nikt sie nie odezwal. Powiedzcie dziewczyny ze bedziecie mnie wspierac bo naprawde nie wiem czy sama sobie poradze. Wiem ze to tylko 3 kilo ale te 3 ostatnie zawsze sa najtrudniejsze (dodam tylko ze jestem b. niskiego wzrostu) i dlatego mimo ze nie waze az tak duzo to wygladam na dosc pulchniutka... poki co dzis jest dobrze, popijam herbatke czerwona i nie grzesze ale dla mnie zawsze najgorsze sa wieczory... a jak wy sobie radzicie z wieczornym glodomorem???