A tak naprawdę to ja lubię rozmiarówkę w Tatuum - co najmniej o rozmiar mniejsze ciuchy tam kupuję :)
Wersja do druku
A tak naprawdę to ja lubię rozmiarówkę w Tatuum - co najmniej o rozmiar mniejsze ciuchy tam kupuję :)
Sekretareczko, gratuluję spódnicowego zakupu i rozmiaru :)
Zimnooooooooooooooo mi i chce mi sie sikuuuuuuuuuuuuuuuuuu :!: :!: :!: :lol: :lol: :lol:
Dorcia, pozycz kibelek :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
Kibelka to Ty Maggusiu nie chcesz coś ostatnio wystawiać :lol: :lol: :lol:
A wzrostu mam 171 cm :lol:
rozmiarówka faktycznie jest teraz różna. Kiedyś 38 to było 38, a 40 to 40. A teraz :?: :?: :?: Dziewczyny pokurczyły się , bo taka moda na suche anorektyczki i 38 to rozmiar dla osóbki , która waży 48 kilo i powinna nosić dawne 34 :?
Dorotko ( chyba dobrze zapamiętałam ) podejrzewałam cię o 170 cm. W innych okolicznościach nie zmieściłabyś się w 36 . Nie ma takiej możliwości :) Ty sucha jesteś - z tą metą na pasku chyba ostro przesadziłaś, ty po prostu masz niedowagę. Ty mnie po prostu stresujesz, a jak się stresuję to jem.
Grażynko nie mam niedowagi :lol: Za to mam tłuszcz, który umiejscowiony jest w górnych partiach mojego ciała i nie mogę go zgubić :lol: Nie chodzi mi o wagę końcową, a o zrzucenie tego balastu. A cała waga najpierw spadła mi z nóg i bioder. Ja w dolnych partiach na biodrach z tyłu nie mam już nawet tzw. miejsca na postawienie weków :lol: Mnie to cieszy ale bardzo chciałabym zgubić odrobinę z góry :lol: bo w rozmiarze to jest dobry rozmiar różnicy pomiędzy górą i dołem :?
tylko czasami nie jedz, bo całą dietę diabli wezmą :lol: :wink:
i ja tak mam :) góra dużo większa, ale nie przez tłuszcz tylko mam D
Moja sylwetka z kolei jest dziwna wyglądam jak pająk. Nogi szczupłe za to brzuch i tyłek pożal się Boże. A że mam też czym oddychać ( 75c/d) to wyglądam nie szczególnie. Wogóle jestem otłuszczona, bo kość mam raczej drobną. Wogóle taka galareta ze mnie.... Buuu Nie lubię się.
na galaretę dużo lepszy jest fitness niż dieta ..........