No to wpraszam sie na kawke. :)
Waszka - zasyp dolek,zjedz dobre sniadanko i bedzie lepiej.
A do lata z kazdym dniem blizej - no i coraz wiecej slonca mamy. :)
Wersja do druku
No to wpraszam sie na kawke. :)
Waszka - zasyp dolek,zjedz dobre sniadanko i bedzie lepiej.
A do lata z kazdym dniem blizej - no i coraz wiecej slonca mamy. :)
Dołek trwa, męża mam ochotę oskórować
Aga, obedrzyj go żywcem :lol: Czy w skórce, czy bez :?: będzie tak samo przydatny :wink: ...
A ja dzisiaj rano stwierdziłam, że mam zastój wagi :shock: :shock: :shock: Przecież to już 3 tydzień dietki i nic :? :? :? I już się boję :shock: :shock: :shock: Ostatnio trwało to prawie dwa miesiące 8) Przecież niemożliwe jest, żebym trzymając dietkę nie gubiła nic :lol: :?: rozumiem, że weekendy :oops: ... ale wtedy przecież nie objadam się jak przysłowiowa świnka, tylko wciągnę coś dodatkowo :roll: ale cały tydzień porządnie dietkuję i nawet 10 dkg nie gubię :? :? :twisted: :twisted:
Dorotko ja też miewam takie zastoje - i 2 kg na miesiąc to osiągnięcia dla mnie.
http://www.coffea.pl/jak_zaparzyc/ka..._francusku.jpg
Powiedzcie mi,czy wyszedl jakis obrazek - cos chyba pokopalam i nic nie widze... :oops:
ale wiesz, jak ja nienawidzę tego :twisted: :twisted: :twisted: człowiek się dietkuje, dietkuje, dietkuje... i g....o :twisted: :twisted: :twisted: Mnie ostatnio trzymało sierpien/wrzesień :? :? :?
Oki,juz widze. :)
Dorotko,a mnie sie wydaje,ze moze ten limit 1000 kcal powinnas troche podwyzszyc. Dopytaj dokladnie Triskell,ona regularnie zwiekszajac limit chudnie dalej i to niemalo.
Kasiu widzę pyszności :) mniammm
Za to nie widzę co Waszka wstawiła powyżej ;(
Kasia, ale ona spala :lol: I to jak spala :lol: :lol: :lol: jest w ciągłym ruchu :lol: a ja :?: Trochę dywanowców w domu, żeby flak nie wisiał :? :? :?
Ojej,nikomu smaka nie chcialam robic... Grazynko uwierz mi,to co widzisz to same paskudztwa,fuj do potegi entej :!: :wink: