nie wierzę :shock: normalnie nie wierzę :!: :!: :!: :!: :!:
Ja tu z nadzieją na czytanie wracam a tu co pół strony raptem :shock: oj moje Panie chyba zabardzo tą lampę włoską ćwiczycie :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
nie wierzę :shock: normalnie nie wierzę :!: :!: :!: :!: :!:
Ja tu z nadzieją na czytanie wracam a tu co pół strony raptem :shock: oj moje Panie chyba zabardzo tą lampę włoską ćwiczycie :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Monika chyba nie tylko w Warszawie pada ciśnienie na pysk bo ja też będę lażeć nosem na klawiaturze :wink: ale już wodę wstawiłam i zaraz będę piść gorąca ,pachnącą kawusię :wink: :lol:
Tez lubię tą stację radiową :wink:
Rany, dopiero odgrzebałam biurko z papierzysk. Mam niedobór dzisiaj plynów, bo nie mam nawet kiedy się dopoić :shock:
Basia, za mineralną a nie za kawusię proszę się brać :twisted: :wink:
Gosia brzucholek Tobie się poduszka kopciła a ja pamiętam jakiś wypad i juz wtedy zimno było i dogrzewaliśmy się okrągłą maszynka taką elektryczną do gotowania . Stała sobie na podłodze rozgrzana do czerwoności i utrzymywała temperaturę i ....... spadła na nią w nocy kołdra :shock: wytopiła się wielgachna dziura i cudem się nic nie zapaliło
tylko pióra fruwały potem jak sobie przypomnę to normalnie :shock:
właśnie przyszli klienci i skomentowali moje uzupełnianie płynów: Pani, to jak kwiatek musi się podlewać, a drugi: no, musiał być cięzki poniedziałek, że Panią tak suszy.
I pij tu wodę w pracy :lol:
A widzisz na kawusie nic by nie powiedzieli :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: a tak woda w poniedziałek..... no ..... imprezowiczko :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja Ci dam woda ja się przerzuciłam na herbatki owocowe z Vitaxu wody nie wleję w siebie duzo :roll: normalnie jak widze butelkę to mną trzepie :wink:
wiecie, zrobiła się prawdziwie listopadowa jesień :? Jest pochmurno, szaro, zimno i trzeba chyba wyciągnąć kozaki :? brrr....jak ja nie lubię jesieni :cry:
coś znowu wyszperałam :wink:
Polak wypija przeciętnie zaledwie 30 litrów wody mineralnej rocznie, Belg - 112, Szwajcar - 88, Francuz - 82 litry.
Organizm człowieka zbudowany jest w 70% z wody. Znaczenie jej dla naszego ustroju potwierdza fakt, że bez jedzenia możemy żyć kilka tygodni, natomiast bez wody tylko kilka dni.
Dzięki niej organizm może prawidłowo funkcjonować, woda jest bowiem rozpuszczalnikiem i nośnikiem substancji odżywczych, reguluje ciśnienie tętnicze, temperaturę ciała, usuwa szkodliwe produkty przemiany materii i podnosi odporność. Niedobór wody powoduje wysychanie błon śluzowych, które przestają być naturalną barierą dla drobnoustrojów. Dzięki wodzie skóra jest wilgotna, gładka, a tkanki i narządy dobrze odżywione.
Brak wody w organizmie zaczyna objawiać się o wiele szybciej niż niedobór jedzenia. Mózg jest wtedy mniej ukrwiony, spada więc zdolność koncentracji, pojawiają się zaburzenia pamięci, częściej popełniamy błędy, wykonując nawet całkiem proste czynności. Człowiek odwodniony cierpi też na uporczywe bóle głowy, ma kłopoty z trawieniem, odczuwa dolegliwości sercowe.
Basia, te herbatki z vitaxu są ok. Najbardziej chyba lubię ...nie pamiętam nazwy: coś z zimą, jest z domieszką cynamonu. Pychoota. Ale... ale... te herbatki mi podchodzą z cukrem :lol: a to znów te paskudne kalorie :lol:
Zdrowa woda ,dobra woda :wink: :lol: :lol: bleeeeeee.................
http://www.gifs.ch/Trinken/images/mad48.gif
Ja to bym co innego wolała :twisted:
Dorotka no co Ty herbatka Zimowe wspomnienie :D jest bez cukru :P
no chyba ,że posłodzisz :wink:
a tak w ogóle, to ja nie jestem znów taka moczymorda i sprawia mi ogromny problem wlewanie w siebie takich ilości płynów. Jeszcze przed odchudzaniem , dziennie piłam 2 kubki kawy i 2 herbaty i to często nie do końca, więc pomyśl, jakie katusze ja przeżywam. :lol: Mnie się nawet latem nie chce za bardzo pić :lol:
oooo...zimowe wspomnienie.... PYCHA... ale z 1 łyżeczką cukru :lol: :lol: :lol:
A ja wodę lubię, jakoś autosugestia chyba działa :lol:
A kawy już nie mogę, przeciez jak wypiję jeszcze jedną to mnie zemdli. :( Już mi jest niedobrzze. A tu tyle roboty i tyle dnia jeszcze przede mną. Oj, późno dziś kończymy działania.... ojojoj. Mimo, że ciekawą rzeczą wieczorrem (oj, same wiecie, co dla mnie ciakwe, poza tym dziś wtorek) ale ja nie wiem, czy dorwam do siódmej na nogach.
Słońce niby świeci a zasypiam.
Rany kota: "dany jest typoszereg transformatorów...... strategia rozwoju stacji będzie zdefiniowana przez moce znamionowe tranformatorów ....."
Basiu, a nie podskoczyłabyś do mnie na chwilkę :lol: :lol: :lol: To właśnie jest związane z ty popijaniem i wpotem wydalaniem :?: :?: :?:
ja bez cukru chyba z przyzwyczajenia bo u mnie nikt w sumie nie słodzi :wink: a bywa i tak ,ze jak goście przychodzą to szukam cukru bo obciach :roll: :wink: :lol:
Spróbuj jeszcze żurawinowo malinowej też jest super i z tetley czerwonej waniliowej nie potrzeba słodzić są bez cukru a mają w sobie tyle słodyczy ,że pije się z przyjemnością :D
Dobra podskocze ale.....to Cię będzie kosztowało..........czekaj ... :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Monika rany kota co Ty tłumaczysz :shock: kobieto toż to chłopa trzeba a nie delikatnej kobitki :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: do technicznych spraw :wink:
HMM.. ale sotalam ochote na tka herbatke...żurawinowa..cos tam... albo cynamonowa..
jeszcze takih nie piłam, ale chyba dziisaj poszukam w sklepach i sobie taka sprawie.Ja pije prawie ciagle czerwona, no ale jakas odmiana by sie przydala no nie?
gdzie takie herbatki kupujecie?
Tłumaczę "Optymalizacja rozwoju sieci miejskiej średniego i wysokiego napięcia w przypadku losowego obciążenia elektroenergetycznego". Ja tego po polsku nie rozumiem, ale układ zdań robię przede wszsytkim, a takie mocno techniczne to ze słownikiem. Potem kumpel specjalista to przegląda i poprawia rażące byki w nazewnictwie. :lol:
Aleście mnie na herbatkę skusiły. Idę se zrobić przerwę i czerwoną tea, kurcze już mi się kończy, muszę znów kupić
Asia we wszystkich większych supermarketach są całe półki obłożone takie nazwy mają i smaki ,że ja głupieję i sama nie wiem co kupić :wink:
Jeszcze dobre są te co mają kształtowoców -torebki z herbatą i są jabłkowe i grejfutowe :roll:
a jak staję przed taką półką to oczopląsu dostaję :wink: :lol: :lol: :lol:
żurawinowa dobra, próbowałam...
Ale mam, jeden wielki problem, jak piję muszę mieć w łapie do przegryzania jakieś ciacho, więc... wolę pić z obrzydzeniem mineralną , bo mi wtedy słodycze po głowie się nie kolebocą :wink:
czyzby to Maggusia gości już wypędziła :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dorotka ja już pytałam wcześniej :wink: co to jest to ...ciacho .. nigdy o czymś takim nie słyszałam.... ciasto hm.........bo ja nie wiem ...jakoś tak mi się nazwa nawet nie podoba pewnie niedobre....fujjjj :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
a co :?: jkuż zaraz do nas zajrzy :?: odpowiedziałam na Twoją rusałkę :wink:
Idę lukać - co wodnik szuwarek tam jest :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dziewczyny chodźcie z nami pobawić się w skojarzenia na XXL :lol:
Basiu, masz rację to jest takie niedobre, takie obrzydliwe, bleee... Dlatego nie piję tych herbatek, bo wtedy muszę sobie psuć tym smak i aromat wszelkich płynów. Okropna rzecz, nie próbuj :lol: :lol:
oj, wodnik szuwarek to zaraz przy motylu Emanuelu i Żwirku i Muchomorku i Rusałce. To ci były czasy... można było sikać w majty bez krempacji i nikt nie narzekał, a jeszcze porządek koło Ciebie zrobił :wink: :lol: ...
Dorka to się teraz nazywa dama do towarzystwa :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No tak myślałam ,że to musi być niedobre....to ...jak tam ..mówisz na c..... nie bedę próbować :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
a tam były czasy :wink: pampersów nie było jak tak sikałaś w te majty to przeciekało :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: teraz to są czasy pokemony i pampersy :roll: o matko nawet mój na całe szczęście nie lubi tej bajki woli smarfy maluszek jeden :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
oj, Basia, nie próbuj tego na c... - absolutnie. Będzie się źle czuła... torsje...sraczka...boli brzuch....oj...paskudztwo ... :lol: :lol: :lol:
nO TO DZISIAJ POSZPERAM ZA JAKĄS REWELACYJNĄ HERBATKĄ..
A PÓKI CO.. popijam wode mineralna (brrr..) idąc za przykładem koleżanki :D :D :D :D
a o jakich skojarzeniach na XXL mowa?
na XXLjest mini gra skojarzenia :lol: :lol: :lol: :lol:
no co to za zastój :wink: :lol: :lol: :lol:
a tego na c.... nie ruszam nie ma głupich jak to takie szkodliwe :wink: :lol: :lol:
gdzie jesteście :?: :?: :?: kojarzycie czy jak :?: :?: :?: :?: głodna jestem jak ... :lol:
mASZ racje,..lepiej nie tykac. :) :) :) :)
ja ostatnio upiekłam serniczka.. i mialam nie tykac..ale ups..nie udalo mi sie. Skusilam sie tylko na 2 małe kawałeczki :roll: :roll: :roll:
no wlasnie...ja tez juz jestem głodna..jak cholera jasna..
a do wyjscia zostalo mi jeszcze hmm..jakies 1,5 godzny
a przed mną szklanka wody (lodowatej)
Dorka Ty nie gdaj ,że Ci się jeść chce :wink: Tobie się przecie pić chce :lol: :lol: :lol: smacznej mineralnej :lol: :lol: :lol:
Mało tego..jeszcze nie wiem co zrobie sobie na obiad :roll: :roll: :roll:
moze jakas podpowiedz :idea: :idea: :idea: