Asia tak samo :wink: smacznej mineralnej :lol: :lol:
Wersja do druku
Asia tak samo :wink: smacznej mineralnej :lol: :lol:
kupiłam sobie dorsza :roll: miał być upieczony z warzywkami i z surówką z kapusty i co z tego jak wpadłam głodna wepchałam rogalika i serek Danio :oops: :oops: i teraz to mi się już nic nie chce a tym bardziej w garach mieszać :roll:
mam jeszcze do wypicia jakieś pół litra mineralnej i kubek czerwonej. Stoi toto i drażni. :twisted:
A na obiad uklepię sobie dzisiaj morszczuka, bo mam w lodówce i może kapustkę kiszoną do tego :wink: dobre będzie, dobre...
Basia,podskocz znów do mnie, :lol: wiesz po co :lol: :lol: :wink: czekam, a chowana byłam w czasach bezpampersowych, więc...
Monia, dostaję tyle poczty od Ciebie i ...nie mogę jej odczytać, bo wysyłasz w pps-ach, a mój komputer tego nie czyta. Gdyby dało radę w jpg :wink: ... :lol:
Dorka to ja juz wiem skad u ciebie taaakie nogi! Ciagle kursujesz miedzy biurem a WC... :wink: I prosze jakie wyniki! Po co ci jeszcze ten aerobik?
Zazdroszcze slonca tym,ktorym swieci - u mnie leje bez przerwy. Teraz bardzo by mi odpowiadalo grzane winko przy kominku.Ale nie mam kominka!
Dorka otwieraj okno lecę :wink: i żeby mi to ostatni raz było :lol: :lol: :lol:
zapiekanka z warzyw - rozpuść na patelni 1/2 łyżki margaryny i ułóż na niej warstwę pokrojonych w plasterki ziemniaków (50 g), cebuli i startego sera cheddar (10 g), przypraw solą i pieprzem, ułóż następną warstwę. Duś pod przykryciem ok. 30 minut. Zapiekankę posyp pozostałym serem, patelnię wstaw do piekarnika i piecz bez przykrycia, aż ser się zarumieni.
O Maggusia nasza dba co by nam się z głodu nie padło całkiem :wink: :D
Jestem i juz mam gosci DOSC na ten tydzien a tu mi sie jeszcze szklarz na jutro pisze,ale on nie grozni posiedzi godzinke i bedzie luzik caly dzien az do pracy pojde mam nadzieje
A ja z braku kominka pojde chyba pod folie i na kocyk... Bedzie cieplutko,milutko i bezkalorycznie.
Aha,Maggy jak zadzwonilas do mnie moj facet niezle byl zaskoczony. On tak z przymruzeniem oka traktowal te nasze spotkania i pogaduchy.A tu nagle taki numer - mnie bylo bardzo bardzo milo,a i on przestal sie podsmiewac. Dziekuje Ci i Wam wszystkim za te wspaniala grupe wsparcia.To jest dla mnie cos bardzo waznego.
Oj Maggusia kja myślę bo kto tu ze mną będzie kawkę pił :wink:
jak to wszystko wodę żłopie :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :
Ale zebys Ty wiedziala, jakiego ja mialam pietra , ze to nie wasz numer bedzie, a jeszcze gorzej to nie wiedzialam czy po niemiecku czy po polsku mam zapytac :lol: :lol: :lol: :lol:
Kasia my tu na Ciebie czekałyśmy bo nie miał kto przykładem świecić :wink: podżerałyśmy po kątach i z setki się 1000 chyba zrobi.
a ja się szykuje remontowo na kominek :roll: a teraz to sobie mogę nogi do pieca z centralnym wsadzić :wink: :lol: :lol: :lol:
Baska, ty mi nic juz o wodzie nie mow, bo ja juz chyba dzisiaj Dorci rekord pobilam co pol godziny zbiegam do Toalety i malo tego bo za kazdym razem sport jak telefon zadzwoni to az dwa pierta po schodach latac musze do niego, bo nie zawsze lezy tam gdzie ja jestem gdy zdwoni :lol: :lol: :lol: :lol:
Mnie tak gania czerwona i insza herbatka :wink: :lol: :lol: tylko dzisiaj ostrożnie z nią z rana bo musiałam wyjść a pampersa nie kupiłam :wink: :lol:
a ja to chyba zamiane zrobie, zamiast kominka lub nogi do pieca to wloze ja moje nogi jemu pod pache a nie mi on ............ pod pache :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Maggusia to nie trzeba mówić starczy pokazać i okiem mrugnąc :wink: :lol: :lol: :lol:
a probowalas juz tak i co ??? funkcjonuje????????????????????????????? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
wszędzie dozwolone byle ciepło było :wink: tylko sie tak zastanawiam czy to wino się nie wyleje przy tym :wink: :lol: :lol: :lol:
no nie próbowałam ............... :evil: no nie dało rady .............. druga strona odmówiła współpracy :wink: :lol: :lol:
Jak sie wyleje, to mala strata, on oblize!!!!!!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
e tam cały bukiet ucieknie... trzeba by coś wymyślić :wink: :lol: :lol: co by na dłużej trwałoś miało bo tak obliże , i co padnie :wink: i nici z gimnastyki albo bedzie na odwrót gimnastyka ,gimnastyka i gimnastyka.................. :lol: :lol: :lol: :lol:
I oto chodzi, bedzie duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuzo ruchu , to ja polece przed praca po jakies dobre winko i bede sie oblewac, a co przeciez to nie ja bede miala te kalorie, ja je bede tracic :wink: :wink: :wink: tylko jakie kupic, chyba nie czerwone nie???
Ja Ci proponuje szampana najlepiej hurtowo :wink: bach do wanny i jaki relaks wieczorny :wink: :lol: :lol: :lol:
Nie , bo ja zacznie lizac to mu moze niesmakowac :? :? :? taki z woda rozcienczony szampan :? :? jeszcze za malo gimnastyki bedzie i co??? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Maggusia tyko wytrawny :wink: bo jak słodki to choć zimno by Cię później jeszcze jakie osy czy muchy obsiadły :wink: :lol: :lol: :lol: bo cóż by to za słodycz z Ciebie była i jaki kąsek :lol: :lol: :lol: fiu ,fiu
a kto tu o wodzie i rozcieńczaniu mówi , nie ma co trzeba zainwestowac w relaksowanie :wink: :lol: :lol:
Wody nie ma bo Dorcia wszystko wypiła :wink: i już :lol: :lol: :lol: :lol:
Baska ty masz leb :idea: :idea: :idea: ze ja na to nie wpadla, ciemna masa ze mnie, JASNE !!!!!!!!! hurtowo szampana to jest to, ale :? :? :? i tu jest kolejny problem :? :? :? on nie lubi cieplego a ja nie lubie w zimnym sie kompac :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
To on będzie dmuchał a Ty będziesz chuchać koło siebie :wink: :lol: a zresztą jak gimnastyka dobrze pójdzie to zapomnisz czy Ci ciepło czy zimno :wink: :lol: :lol:
Maggusia spadamy co :?: :wink: temat rozwiniemy jutro :wink: a w razie co to jeszcze gdzies informacji nazbieramy :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: przecież nic co ludzkie nie jest nam obce a jak będziemy nieźle przeszkolone to potem nasi męczyźni nic nie będą mówić na przesiadywanie przed monitorem :wink: :lol: :lol: :lol:
Masz racje , uciekamy , a lekcji ciag dalszy jutro :wink: :wink: :wink:
P.S. Czekamy z Baska na jakies lepsze propozyzje :wink: :wink: :wink:
A teraz wyciągam kija na Maggusię za tą zapiekankę z serem, co to ma się w piekarniku zrumienić. :lol: Ja ci się zaraz zrumienię :lol: Patrzcie ją: margarynka, ziemniaczki, żółty serek :D a rybka i jabłuszka to nie łaska :?: :?: :?:
ja już nawet staram się nie wymawiać tego obrzydliwego słowa na c... , a tu ktoś sadzi takie słowka jak ser, ziemniak. Wstydu nie masz dziewczyno :twisted: :twisted: :twisted:
a do telefonu proszę sobie zamontować taką smycz, jak do kluczy i nosić słuchawkę na szyi. Wtedy już na pewno nie zginie :wink:
A te kąpiele i zlizywanki ... kto się kąpie, kto zlizuje :?: myślę, że baby kapiel , a panowie cała reszta :wink: Byleby w nocy nie chrapało później to tatałajstwo i dało pospać Matkom Polkom I Matkom Żonom I kochankom
A tak w ogóle, jak to jest :?: Jak ja się pałętam po sieci, to nie ma żadnej duszyczki, a tylko wyłączę komputer, a tutaj od razu szaleństwo i popuszczanie fantazji :lol: :lol: :lol: i ... ja wchodzę i znów cisza :? :roll:
Wiem, wiem, :lol: :lol: :lol: :lol: wy się po prostu mnie boicie :lol: :lol: :lol:
Dziewczyny na pewno teraz przeszly do czynow - ale kapiel w szampanie to ja sobie zostawie lepiej na lato! Bo po pierwsze bedzie (na pewno) goraco i taka ochloda to sam miodzik,a po drugie bede wtedy juz (na pewno?) apetyczniej niz teraz wygladac.
Ale Wam zycze babelkowej,"goracej" zabawy....
Dorka Ty to widzisz ? Ja sie wcale nie boje!
Z kapieli nici :wink: matko co za pogoda rano słoneczko a teraz co...leje tak mnie ścieło ,że przysnęłam :roll: wstałam , wyłączam sprzęty i mówię dobranoc bo normalnie nie do życia jestem :?
No popatrz Kasia co ta Dorka tu smaruje kto się boi :?: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja się tez nie boję. Ufff, wróciłam, ale pewnie tu już nikogo nie ma w domu.
A zapiekanka, mniam. Pomysł na jutrzejszy obiadek mi wpadł dzięki temu....
Monisia dobry wieczór :wink: :lol: :lol: :lol: przebrnęłaś przez te techniczne "ciekawostki" i Kasia wieczorem jak miło ,że nie toniemy na ostatniej stronie :D
Dobra do juterka chętnie bym pogadała ale nie nadaję się dzisiaj już do żadnego użytku :wink: :lol: :lol: :lol:
Buziaki na dobranoc. Technicznych "ciekawostek", jak to pieknie określiłaś ciąg dalszy jutro.
No i jutro pierwsze spotkanie z nauka śpiewu. Oj, pietra mam.
Odezwę się jutro rano, bo znów będę dziubać nad tym głupim tekstem, więc i komp będzie włączony.
A przy okazji skojarzyło mi się (ktoś tam mówił, że Mu się pić chce a nie jeść" :lol: :lol: :lol:
Kiedyś jakiś znajomy mojej mamy miał raka gardła, czy czegoś (wbrew pozorom to ma być smieszne) i wycięli mu ślinianki, więc facet na jeden kęs jedzenia wypijał pół szklanki wody. I w pewnym momencie sam do siebie zaczął gadać: Stasiu (czy jak mu tam było), Ty się przyznaj, Tobie się pić chciało, a nie jeść" :lol: :lol: :lol:
Ale tak się przyzwyczaił (to już z 15 lat temu było), że Mu nie przeszkadza
Dobranoc dziewuszki