no tak ale ja nie lubie mdłych rzeczy
Wersja do druku
no tak ale ja nie lubie mdłych rzeczy
Zioła są dobre. Oregano , bazylia do pomidorów zdziałają cuda.
Sól i cukier wyklucza wiele diet. Bardzo restrykcyjnie podchodzi do tej kwestii MM.
Jednak gdy jesteś na zwykłej diecie - nie oczyszczającj , ani Montignaca - mozesz spokojnie jeść dodatki w postaci kethupu, musztardy czy koncentratu.
Gdy się oczyszczasz - takie produkty są zabronione.
do oczyszczajacej to trzeba sie przygotowaca ja na zwykłej jestem :D
A ja się nie oczyszczam :D na MM jestem
Kupiłam płaszczyk
Beżowy, klasyczny, 3/4
jak Rysio przyjdzie zrobi mi fotkę, na wieszaku nie wygląda tak ładnie jak na człowieku :D
przeraża mnie tylko to tornado w portwelu - a mówią, że natura nie znosi próżni
Rany boskie :shock: :shock: :shock: Baśka coś Ty tu namazała: oczyszczanie wątroby :shock: oczyszczanie żył :shock: :shock: :shock: Boże jedyny :shock: Czy ty chcesz, żebym ja pogłupiała przy tych dietach już do końca :?: :wink:
Myślę, że na placu nie byłaś, bo nie było po co dzisiaj :lol: Dziadostwo jakieś i tyle :wink:
Aga, widzę Ty z rozpędu po Basi wzięłaś sie za oczyszczanie. ale Ty - portfela :lol: :wink: Zdjęcia próbuj z samowyzwalaczem :lol: Nam z Basią w ten sposób i w dodatku na bani wyszły całkiem niezłe :lol: :lol: :lol:
Maggusia, Ty tych trocin nie żuj :? to przecież ani nie mięso, ani tym bardziej guma do żucia 8) Łykaj je, łykaj... a kupa będzie , że hoho ... :oops: :lol:
blanka, fajnie, że wróciłaś :lol:
No jestem wreszcie w domu.
Odchudzanie, odchudzanie, by sylwetka była wiotka, achaaaa nadmiarowi ciała ciao - kto to śpiewał, pamiętacie?
Ja właśnie zjadłam ze złości pół opakowania żelków.
Ale wiecie co, wczoraj się w instytucie przyglądałam ludziom (a co miałam robić, jak trzy godziny czekałam, jak jakiś konował łaskawie przyjmie mnie na UMÓWIONĄ wizytę) i widziałam, że tam nie było ludzi o normalnej posturze, po chemii albo misie kuleczki jak ja, albo takie suchutkie, anorektyczne.... To ja wolę misia kuleczkę, przynajmniej zdrowo. A tamci.... od razu mi lepiej z samą sobą i moim wyglądem.
Blanka - dobrze, że do nas wróciłaś.
Straszne to odtruwanie. Jednak ja właśnie chcę się odtruć a niekoniecznie bardzo odchudzać. Mój mąż ostatnio zapatrzony w Cichopkową i nawet ze mną M jak miłośc oglada :D Mówi, ze chudzielce juz Mu się nie podobają :lol:
Ja muszę się ciut odtoksynować po tych lekach silnych, dużej ilosci % , jeszcze większej przetworzonych cukrów i mega litrów kawy. Wszystko to widać na mojej twarzy i ... udach oraz pośladkach. Nie uwierzycie jak szybko wyskakuje cellulit po tych wszystkich używkach :cry:
Waga może przy okazji nieco spaść , ale już nie chcę więcej niż 57 z samego rana głodzie. Nie więcej niż 60 po obiedzie u teściowej.
Jest mi słabawo i zimno. Ogólnie byle jak. Najchętniej wypiłabym kawkę, zagryzła pączkiem , a wieczorem wypiła mocnego drinka ...
no ale będe twarda ...
będe ...
Mowie tylko dobry wieczor i odrazu dobranoc. :D
Blanka - wspaniale,ze jestes.Nawet wiosna z Toba do nas zawitala. :D Teraz juz tylko lepiej bedzie,zobaczysz.
A odtruwanie mnie tez by sie przydalo.Musze sie tylko jakos do tego porzadnie nastroic.
fiu, fiu...2 i pol dnia mnie nie bylo i..... :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: cale 8 stron do poczytania...
strasznie!
szkolenie - jedna wielka porazka. do tego nie jadlam wcale duzo, ani jakos super niedozwolenie, a czuje sie jak balon! nie nawidze tego tluszczu, a z drugiej strony calkowicie mi sie nie chce nic z soba robic. oj .. ja to chyba nie bede na wiosne zrzucac ciuszkow...
jakos mi zle w ogole...
Blaneczko - superowo, ze wracasz do nas :)
Dzień dobry :D
wczoraj rzeczywiście byłam twarda. Nawet zapach suszonej kiełbaski i chlupotanie mężowskiego drinka obok mi nie zaszkodziło 8)
Od rana sok z marchwi i pu-erh. Niebawem obudzi się Mała, zaraz później tona lekcji :(
a jeszcze później zakupy :P :P
Miłego dnia Wam zyczę kobietki ... oraz twardości weekendowej ... 8)