dzień doberek
a ja wczoraj skusiłam sie na drineczka a co tam raz sie żyje ale za to dzis powrót do dietki i jakoś nawet nie mam wyrzutów sumienia :)
ale dzis dietka dietka dietka
Wersja do druku
dzień doberek
a ja wczoraj skusiłam sie na drineczka a co tam raz sie żyje ale za to dzis powrót do dietki i jakoś nawet nie mam wyrzutów sumienia :)
ale dzis dietka dietka dietka
buziaczki
ja tylko na chwilkę
wpadłam do pracy troszkę podgonić zaległości i co i czytam was.
Blanka - super że już jesteś - nareszcie.
dziewczyny zmykam
Małgosiu - właśnie zauważyłam, że ty tak pięknie zrzuciłaś 9 kg. Brawo
zmykam idę pracować.
chociaż dzisiaj was troszkę popodciągam
Ewusia Nusia - przeciez ja to zrzucam juz ponad pol roku! nie ma czego gratulowac. Triskell w tym czasie zrzucila ponad 20 kg! ale ja nie mam takiego zaparcia jak ona i tyle zapalu i wolnego czasu na ruch :(
ale wlasnie chyba znowu wkraczam na dobra droge..ale nic na razie nie mowie coby nie zapeszac... 8)
A ja z kolei przez to moje wolne w ogóle się nie dietkuję :? :? :? Już myślałam, że jeszcze z tydzień i zmienię w końcu suwak a tu co :?: Wielkie g...no :? :? :?
Wiecie, to jedzenie i picie jest takie smaczne 8) 8) 8) bo Wy już pewnie nie pamiętacie, jak takie normalne ( czytaj nieodchudzone) jadło smakuje 8) 8) 8)
Blaneczko, jak tam córa i psina :?: Nic się nimi nie chwalisz :lol: A to już pewnie duże pannice :lol: :lol: :lol:
:wink:
Dorotka, a do kiedy sie urlopujesz?
Małgoś, w środę będę już w pracy :lol: kończy się dobre :lol: A Ty co teraz w pracy robisz :?: :shock: :shock: :shock: Nie wiesz, że w weekendy się odpoczywa :?: :?: :?: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink:
zjadłam dzisiaj grahamkę ( to dobrze), z twarogiem ( to też dobrze), wypiłam karmi ( wstyd :oops: :oops: :oops: ) i popchałam na obiad spaghetti (wstyd jak sama cholerka :oops: :oops: :oops: ). Na kolację obiecałam moim pizzę, ale do dziuba nie wezmę nawet kęska :lol: :lol: :lol: OBIECUJĘ :P :P :P
ja jestem w wawie :) cos Ty, do pracy to by mnie musieli wolami ciagnac :)
nie ma mnie w pracy od srody w poludnie, bo bylam na szkoleniu :)
a wstydzic sie nie masz co. smakowalo? mysle, ze tak :) i ok :) a teraz troszke przycisnij pasa :)
teraz Ty i powiedz tak samo i bedziemy obie rozgrzeszone :)
ja mam wymowke bo bylismy u Babci K :)
jak to rozumiec? czy wszystkie te skaldniki w takich ilosciach jednoczesnie musza sie znalezc w moim jadlospisie, zeby dostarczyc organizmowi odpowiednia ilosc blonnika, czy np albo surowka do obiadu, albo 2 bulki grahamki, albo 2 sredniej wielkosci jablka?Cytat:
Zamieszczone przez zuzanka0312