Basia, ja z tymi drinkami u Ciebie to muszę uważać, bo potem zaczynam biegać na bosaka po nie swoim mieszkaniu z wagą pod pachą :lol: :wink: :wink: :wink:
Wersja do druku
Basia, ja z tymi drinkami u Ciebie to muszę uważać, bo potem zaczynam biegać na bosaka po nie swoim mieszkaniu z wagą pod pachą :lol: :wink: :wink: :wink:
:P
:P
:P
:P
:P
:P
:P
czy ja tez moge sie poczestowac?
moze jak sie uwale to mi sie poprawi? a przy tym i spalanie bedzie, bo mowia, ze "jak baba pijana to du*a sprzedana" :lol: :lol: :D :lol:
Na golaska byłby problem, bo na całe szczęście pomiar tkanki tłuszczowej odbywa się stając na wadze, a nie np kładąc się na nią brzuchem :lol: :lol: Może to i dobrze, bo tego tłuszczyku mam znacznie więcej na brzuchu niż na tych moich kościstych stopach :lol: :lol: :lol: