-
Dzis tak dyskretnie obejrze sobie jego dlonie... :wink:
A ja zapowiadam,ze w ten weekend nie dietuje (zreszta ostatnio to norma).
Zalozylam sie z moim mencizna o 50€,ze potrafie wytrzymac 40 dni bez alkoholu (to chyba najtrudniejsze),slodyczy i chleba. Zaczynam 1 maja.I mam zamiar wygrac.
Maggy,Ty juz doswiadczona w takich zakladach jestes - jak sadzisz,uda sie?
-
No Dorotka a Ty co chcesz żeby Cię smyrał tymi włosami :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
A te 40 dni to tak symbolicznie - jak wielki post.
-
Kasia - ja jestm pewna, ze sie uda! :)
-
Malgos - trzymaj kciukasy. :)
-
Kasia, Ty to jesteś twardzielka, więc Ci się na pewno uda. Dla mnie wyzwaniem byłoby pieczywo i slodycze, a alkohol... spokojnie... nawet 100 dni :lol: :wink:
-
Basia, taka odrobina dzikości w facecie... no wiesz... może jaki i włosów przybywa to i tej reszty też ... :lol: :wink:
-
Kasia, jasne , ze sie uda, bedzie ciezko ale sie uda :!: :!: :!: a jak sie nie uda to beda piersi :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ( sorry, ale mi cos dzisiaj odbija, nie zwacajcie na to uwagi :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: ) , przed chwila komputerowi "Tlenu " braklo, musialam kompa reanimowac ale juz jest Ok :wink: :wink:
Kaska , juz chcialam mowic ze sie do Ciebie dolacze, ale mam dwa dni do zastanowienia, 01 maja Ci na forum powiem, czy sie do Twojego zakladu dolacze :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
-
Oooooooo Kasia no widze nwrcenie jakieś dietowe :wink: kurcze nie wiem czy bym się pisała na to teraz tylko grill za grilem to i zawsze jakiegoś drineczka malutkiego człowiek zawsze wysączy :wink: :lol: :lol: :lol: Ale znając Twoją silną wolę to chyba ja się założę ,że dasz radę :D
-
Mówisz ,ze rękodzieło czyni cuda Dorotka :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: