-
Witam
No i już środa. Powoli chyba przyzwyczaiłam się do mniejszych porcji jedzenia. Nie jestem wciąż głodna. No obiadek najadam sie samą zupa i nie miałczę że koniecznie chce zjeśc drugie danie. i kolacyjka skromna w miare. Nie liczyłam ostatnio ile kalorii zjadam w ciągu dnia , bo to sprawdzanie chwile trwa, a ja mam nawał pracy. Obawiam sie że jest to jeszcze wiecej niż 1000 kcl.
Od kilku tygodni stosuje wieczorem zel wyszczuplający i ujedrniający z Bielendy. I widze efekty. Skóra szczególnie na brzuchu jest zdecydowanie bardziej napięta. Nie wiem jak Wy ale ja po ciąży mam skóre na brzuchu okropnie naciągniętą i - mówiąc brzydko "sflaczałą", a po tym żelu jest dużo, dużo lepiej.
-
czołem,
wcieram w siebie jakieś kosmetyki z Avonu ale nie polecam :? Zużywam drugą tubę ale efektów nie widać. Za to koleżanka polecała mi serię kosmetyków z Eveline( to chyba jakaś polska firma), podobno cenowo są konkurencyjne i skuteczne. Więc skończę to, co mam i kupuję Eveline. Za to nie dajcie się skusić na Vichy, bo wyszczupli tylko portfel. Znajoma używała i ...bez efektów. A swoją drogą,czemu mam liczyć na efekty, skoro najpierw trzeba się "odgrubić", a kosmetyki mogą ewentualnie tylko troszkę mnie wspomóc :wink: Czas pokaże...
Niedługo ważenie, a ja już się stresuję, że waga ani drgnie :lol: Bo mile to się raczej nie zaskoczę, po prostu tego tym razem jakoś nie czuję po sobie :x
-
Witajcie w środę Babeczki:-)
Co do kosmetyków, to ja testuję na sobie krem modelujący Nivea z Q10. Chciałam kupić balsami, ale zauważyłam ten krem, a że polecają go na brzuch, uda i pośladki, stwierdziłam, że trzeba spróbować. Smaruję się nim dopiero czwarty dzień, więc oczywiście nie zlikwidował mojego koszmarnego cellulitu, ale skóra jest po nim cudowna przez cały dzień:-) Gładziusieńka jak pupa niemowlaka i taka jakaś... Jak nie moja:-) Jak zauważę, że i na cellulit pomoże to natychmiast Wam dam znać:-)
Z dietką się trzymam, bo jak już mówiłam, w tygodniu ogólnie dieta jest łatwiejsza:-) Wczoraj nie liczyłam kalorii, ale myślę, że jeśli nie zmieściłam się w 1000 kcal. to nie przekroczyłam więcej niż o 200. I w knajpie wczoraj odniosłam sukces, bo zamiast kulianarnych cudeniek zamówiłam sałatkę grecką:-)
Życzę Wam wszystkim udanego dnia:-) Pod względem dietetycznym i nie tylko:-)
-
-
-
Zuzanko dzięki za podanie stronki. Muszę Ci powiedzieć, że się skusiłam na serię kosmetyków z Eveline. Po pracy podskoczę do drogerii i zobaczę jak to wygląda cenowo :lol: , bo w sklepie internetowym już wiem. Zobaczymy, gdzie bardziej opłaca się kupić :wink: . a później będę się smarowała i masowała, masowała i smarowala aż będę jędrna jak brzoskwinka :D
-
-
Dopadł mnie głód. A może to nawet nie głód, a raczej namieszanie - czerwona herbatka, jabłko, kawa z mlekiem i nektarynka. Czuje nieprzyjemne ssanie w żołądku. :cry:
A tak wogóle to ja chcę troche wolnego czasu tylko dla siebie i bez wyrzutów sumienia, że nie robie nic w domu, albo, że nie zajmuje sie córeczką. I chciałabym się wyspać. Ech....... :cry:
-
czesc Dziewczyny!
Sekreteraczko - kiedy wazenie?
Brzucholku - ja tez bym chciala troche wolnego dla siebie, choc nie mam jeszcze bobaska. ale czasu ctez nie mam :(
Zuzanka - ja tez dziekuje za stronke. zaraz po wyplacie lece do sklepu :) a co tam, slodyczy nie jem, to chociaz taka pryzjemnosc sobie sprawie :)
a w ogole chcialam Wam powiedziec, ze sie trzymam i jestem dumna z siebie :D a co :D
tylko dzis mam imieniny ciotki...ale wiem, ze bedzie duzo "zieleniny", wiec spoko :)
pozdrawiam!
-
Brzucholku,
Każda z nas marzy pewnie o tym, by mieć więcej czasu dla siebie, no i żeby poleniuchować bez wyrzutów sumienia:-(
Ja nie mam jeszcze dzieciaczka, a już doby mi brakuje, co więc będzie się działo, gdy już je będę miała? Boję się pomyśleć:-)
Małgorzato,
gratuluję Ci, że jesteś dzielna:-)