Wszyscy śpią, zatem i ja ide lulu :):):)
Miłego dnia wszystkim jutro - mamy juz prawie , prawie weekend. HURRA:):):)
Magda
Wersja do druku
Wszyscy śpią, zatem i ja ide lulu :):):)
Miłego dnia wszystkim jutro - mamy juz prawie , prawie weekend. HURRA:):):)
Magda
To pozwolę sobie rozpocząć dzisijszy dzień :D
Wystarczy wątek spuścić z oka na chwilę - a tu bach - 10 stron w dwa dni ... :shock:
Melduję , że trzymam się na diecie - teraz gorzej , bo przede mną weekend u teściowej ... A ona odchudzania nie toleruje ... Nie dam się !! Bo w poniedziałek ważenie ...
Pzdrowienia
Joanna
A ja się wczoraj po południu nie odchudzałam :? Zapomniałam raz jeden o mojej diecie. :wink: rodzinka wróciła, więc musiałam ich przywitać dobrym obiadkiem, a że wszyscy lubią spaghetti, więc takowe zrobiłam ( i jak nie zjeść) :D Potem zaliczyłam jakieś owocki i cztery wafelki ( ale takie króciutkie.) :lol: Fakt, poćwiczyłam troszkę , a późnie witałam się z mężem to chyba też troszkę "poćwiczyłam" 8) :oops: , więc chyba tragicznie nie jest z tym moim odchudzaniem :? Mój mąż po kilku dnia nieobecności powiedział, że schudłam. :wink: I dlatego nie pogadałam sobie z Wami wieczorkiem
Dzisiaj będzie ciężko, bo mój starszy syn wraca i obiecałam mu, że zrobię pizzę na kolację ( na przywitanie). Więc mam trening silnej woli. :P OOps jakoś przetrwam. Obiecałam sobie, że za wczorajsze obżarstwo dzisiaj i jutro 800 , bo inaczej waga pójdzie w góre, a bardzo nie chciałabym
Basia, Gosia- sorki, że nie było mnie wczoraj ale ...rozumiecie :lol: :oops: 8)
ale się działo :shock:
hejka!
Dorka - mysle, ze spokojnie spalilas to spagetti przy powitaniu z Mezem :)))) kiedy Ty kobieto idziesz na urlop?
Dziewczyny - jakbym robila ta rybke z wczorajszego przepisu w piekarniku, to ile ja tam mam trzymac?
Basia - wczoraj robilam salatke z Twojego przepisu. smialam sie jak nie wiem, bo ja robilam jak Pokora makaron gotowal - przekladalam trzy razy do wiekszego naczynia :) koniec koncow miala byc salatka dla mnie na wczesny obiad w pracy, a jest dla mnie, dla mojego Konrada i jeszcze na wieczor zostalo :D
ale pychota, jak sprobowlam to myslalam, ze sie nie oderwe.
pozwolisz Bacha, ze podam Dziewczynom ten przepis?
milego i odchudzonego dnia :)
Dzień Dobry wszystkim !
A ja wczoraj nie cwiczyłam :( przyszedł pan co naprawiał nam komputerek i siedział do 23 i jak ja miałam przed nim nogami wymachiwac :( -zasnełam i tyle było z ćwiczen.Mężuś mnie obudził bo leżałam z książka i w całkowitym"opakowaniu"
Ale dziś nie odpuszczę.
Zuziu74 na razie na herbatkę umówiłam sie z Moniką :D ale bardzo dziękuje za pomoc.
Dodam jeszcze od siebie,ze jeśli chodzi o dzidziusia to wspólczuje z całego serca(sama też wiele przeszłam by mieć 1 dziecko)
A z tym obrazkiem potrenuję,bo własnie jak go wstawiam to suwak mi ucieka,ale juz chyba weim dlaczego :D
No miłe panie trzymamy dietki!!!
A jeszcze wczoraj byłam na tyle niedobra,ze podjadłam razowej drożdżówki z jabłkiem(i nie moge znależć ile ma kalorii :( )
Małgosia daj przepis szybciutko!!!
co się tak tajniakujecie 8) 8) 8) przepis na sałatkę i to szybko :!: :!: :!: :D
:P
Witam wszystkie miłe panie :D :D
przepis na sałatkę, przepis na sałatkę, dawać, dawać dawać :!: :!:
Ja wczoraj troszkę zgrzeszyłam, ale miałam ogromne wyrzuty sumienia i solidnie wieczorem poćwiczyłam sama i z mężem też :oops:
Zupełnie niepotrzebnie zjadłam porcyjkę leczko, które ugotowała moja mama. ALe było tak rewelecyjne i tak pięknie pachniało. I jeszcze maciupeńki kawałek zrobionej przez nią szarlotki. Ale taki 1x3 cm. Ochrzanić mnie tu za to porządnie proszę :!:
Sałatka Basi Zuzanki:
piers z kurczaka podsmazyc na lyzce oliwy albo ugrilowac i pokroic w paseczki,
kapusta pekinska (polowka malej glowki wystarczy),
kukurydza z puszki (ja dalam groszek),
pomidor,
ogorek (ja dalam kiszonego),
cebulka,
(ja dalam jeszcze papryke surowa)
i sos z jogurtu naturalnego i czosnku, ewnetualnie lyzka majonezu.
mniam :)
:P
Witajcie kobitki :!: :!:
Ja w czoraj byłam grzeczna i zjadłam 1000-ka. Wieczorkiem jak mnie dopadł wilczy głód to go zapiłam 2 litrami czerwonej herbatki :lol: :lol: :lol: :lol: a tak swoja drogą to pyszna ta herbatka :D :D :D :D
Tylko z ćwieczeniem u mnie trochę na bakier :oops: :oops: :oops: nie mogę się zebrać od jakiegoś tygodnia, wcześniej ćwiczyłam codziennie 40min Pilates.
Nakrzyczeć tu na mnie proszę :!: :!: :!: :!:
Przepis na sałatkę hm mnia,mniam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No witam witam :!: :D :D moje kochane odchudzaczki :D :D :D :D
Dorotka,Gosia mnie wczoraj tez nie bylo wrócilam pózno z malego lazegostwa popatrzylam co sie dzieje i wiecie co o 23 z minutami grzecznie chrapalam jak nigdy az sie mój pytal czy chora nie jestem :lol: :wink: :wink:
Gosia brzucholek ja tez--- no lapki od szarlotki i od leczo bo kot patrzy i nastepnym razem nie bedzie siedzial cicho :!: :!: :!: :!: :!: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: i 20 przysiadów za malo prosze dolozyc jeszcze miesnie brzucha i twarzy :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Na mnie tez mozecie nakrzycze wchlonelam wczoraj batonik czekoladowy i kawalek czekolady :cry: ale pogoda wczoraj normalnie dzialala na mój glód dobrze ze sobie zostawilam rezerwe do tysiaczka ( nie mówilam Dorotko ,ze ja musze miec rezerwe)
:wink:
nO odchudzamy sie dzisiaj dalej :!: :wink: Milego dnia kobitki :lol: :lol: :lol:
Oj milutko tu z wami milutko......
Czas uciekać do pracy. Zyczę miłego dnia i do wieczorka. :lol: :lol: :P :P
:P
Dzieki za ochrzan i przepis na sałatkę. Ja ostatnio robiłam sałatkę z gotowanej piersi kurzczaczej z selerem naciowym doprawioną sosem jogurtowo - majonezowym z cytrynką i czosnkiem.
Dzisiaj jestem przeraźliwie glodna. Zjadłam tik-taki, które mi się pałetały po torebce, ogórka, jogurt, kilka śliwek , a jescze wcześniej 2 kromki wasy z serkiem z ziołami. zaprzyłam sobie teraz herbatkę - dla odmiany zieloną i spróbuje zapić ten głód .Ale jest mi dzis wyjątkowo ciężko. Jedyna pociecha to to, że w pracy nie dysponuje niczym więcej do jedzenia, więc nie zgrzeszę. A że mój mąż ma dziś dyżur, więc moja Mama nie będzie sie wysilała z obiadem (po co jak zięcia nie ma) i będzie chyba ta rybka - jak wrócę do domu to się za nią zabiorę. JAk myślicie czy uda mi sie miokrofalówce która nie ma nadmuchu powietrza tylko same mikrofale? a jak nie to włoże ją do piekarnika.
Moje dziecko jest maniakiem kąpieli. Po ubiegłym tygodniu, kiedy w związku z upałami kąpała sie w baseniku i jeszcze dodatkowo w wannie w ciągu dnie, teraz też domaga się południowego "kompa, kompa". Wczoraj odmówiła babci położenia sie do łóżeczka w południe i bez przerwy powtarzała kompa, kompa, i ciągnęła babcie do łazienki, następnie chwyciła za ręcznik i usiłowała się sama rozebrać (co jej jeszcze się nie udaje). Babcia skapitulowała i wykąpała Zuzke, która po tym spokojnie i szybciutko zasnęła.
Dorotka - a co Ty taka zaharowana , że nic nie piszesz :?:
Bacha - wstydz sie! czekolade??? kurde, to nawet ja juz kosteczki dziennie nie ruszam od dlugiego czasu...:(
Laski, zmykam dzis wyjatkowo wczesnie.
Dorka - udanego urllopu!
do zobaczenia w poniedzialek! :)
Dorotka - czy Ty słoneczko wybierasz się od przyszłego tygodnia na urlop ?
Coś tu sie cichutko zrobiło, a przecież musimy sobie porządnie naładować akumlatorki przez tym groźnym weekendem :twisted:
Musze sobie wmówic, że przez sobotę i niedzielę szafnę te 1000kcl. i ani trochę więcej. (maggy czy Ty używasz zwrotu "szafnąć"?)
No dziewuszki do klawiaturek, paluszki ćwiczyć raz, raz.
:P
:P
Malgosia ja tez jestem :lol: :lol: I masz swieta racje weekendy to horror z zarciem ja juz wiem ze u nas sie gril szykuje i od poniedzialku sobie mówie ze nie nawidze grila a najlepiej bedzie jak sobie wage do czola przylepie to mnie moze jakos zmobilizuj :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja podjadam :!: :!: Ale arbuza :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Moge :?: :?: :?
:P
:P
no nasza szparka sekretarka :wink: jak wczoraj poszalala z mezem to dzisiaj w nosie ma dietke :?: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dorota :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: Gdzie ty jestes bo kamieniem rzuce w ten ratusz :!: :!: :!: Halo :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Gosia ja Ci tego arbuz modemem i przez kabelek wysylam jak u ciebie sie pokaze daj znac :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:P
:P
DOROTAAAAA :!: :!: :!: Gdzie jesteś, hop, hop :!: :!:
A teraz moje oświadczenie:
W związku ze zbliżającym się weekendem, oświadczam uroczyście i ślubuje, mając za świadków wszystkie forumowiczki, że nie będę żarła wszystkiego co pojawi się w zasięgu mojego wzroku (tudzież mojego nosa). Obiecuję, że trzymać się będę restrykcyjnie diety 1000 kcl.
Nagrodą za dotrzymanie tego ślubowania będzie satysfakcja oraz prawdopodobny spadek wagi a karą ....totalny dołek psychiczny, poczucie wstydu przed innymi Odchudzaczkami, oraz ogromna przykrość przy wejściu na wagę . (a może Wy wymyśłicie jescze inne kary?)
To osobiście obojgiem rąk podpisuję.
Jednocześnie proszę Moce Wyższe o pomoc w realizaji tego postanowienia
-----------------------------
Gosia
:P
ja sie tez przylaczam :D
a jak nie wytrzymam to w poniedzialek bacikiem :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: po grzbiecie :wink:
Gosiu - Brzucholku zdradz tajemnice :wink: co dajesz dokladnie do salatki z selerem :?: :!:
Jestem, jestem, jestem :!: :!: :!: :!: :!: Melduj ę się i oświadczam uroczyście, że przez nadchodzący weekend moje dzienne spożycie kalorii będzie wynosiło równy 1000 i ani jednej kalorii więcej. Jeżeli złamię słowo, niech mnie dopadnie sraczka dwudniówka :wink:
gosia, co z tą sałatką :?: :?: :?: Mówiłaś coś o makaronie, a w tej sałatce ani jednej kluski nie ma :shock:
Baśka powysyłaj mi przepisy na te sałatki, bo jeszcze moment i zaleję klawiaturę ( tak się ślinię na myśl o nich) :lol:
Dorota bo w tej salatce nie ma makaronu ja robie z :
piersi kurczaka (pieczonz grilowana smazona jak kto woli)
kapusty pekinskiej
pomidora
zielonego ogórka
kukurydzy
ser zólty potarty ( ale daje tylko czasem jak jest to moje danie obiadowe i do tego juz wiecej nic nie podjadam)
kopeku odrobina posiekanego
i sos:
Jogurt naturalny ( do niego mozna doda majonez)
przecier lub keczup jak kto woli
duzo czosnku wycisnietego
i przyprawy
Gosiu brzucholku no co z salatka z selerem :wink: :D :!: :!: :!:
albo:
wszystkie rodzaje salat
pomidory
ogórki swieze
kukurydza
czerwona fasola z puszki
papryka
cebulka
(mozna wrzucic inne zieleniny jak kto lubi)
sos:
olej
musztarda
wycisniety czosnek
sok z cytryny
sól pieprz
odrobina cukru
albo:
kapusta pekinska
pomidor
ogórek
czerwona cebula
papryka czerwona
jajko gotowane
oliwki czarne
sos:
jogurt (mozna dac lyzke majonezu)
czosnek
przyprawy jak do pizzy (oregano ,bazylia)
Ps jak ktos lubi mozna dac tunczyka zamias jajka albo inne byle co
Dorotka ostroznie z klawiatura :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
ja te salatki wcinam na obiad a jeszcze bardzo lubie
borówki + maliny (mozna dac wszystkie owoce sezonowe) lycha jogurtu naturalnego + cala masa trocin - :? ale tych trocin zabardzo w tym nie czuc do tego daje trociny prazone :wink:
No tak - wchodzę na forum , żeby się ustrzec przed jedzeniem , a tu przepisy na sałatki ...
To podam i mój ulubiony - niskokaloryczny :
Seler naciowy
Ogórek duży (albo dwa) zielony
puszka kukurydzy
(ew. 4 jajka na twardo i 10 dkg tartego ż. sera )
jogurt (lepszy jest pół na pół z majonezem kieleckim)
zapycha solidnie - a ogórek i seler naciowy mają kalorii malutko ...
Pozdrowienia
Joanna
:P