Małgos, puściłam Ci wszystko na priva :lol: Czy pomoże :?: :? Bardziej ujędrni Twoje ciało i spowoduje, że nie będzie sflaczałe a bardziej sprężyste :lol: :wink: Złagodzi albo nawet zlikwiduje celulitis ...
Wersja do druku
Małgos, puściłam Ci wszystko na priva :lol: Czy pomoże :?: :? Bardziej ujędrni Twoje ciało i spowoduje, że nie będzie sflaczałe a bardziej sprężyste :lol: :wink: Złagodzi albo nawet zlikwiduje celulitis ...
dzieki :) nawet Ci juz zdazylam odpisac :)
Czesc robaczki , jak Wasze zdrowko, stesknilam sie za Wami, ja czuje sie juz ´znacznie lepiej i nie zycze nikomu , nawet najgorszemu wrogowi takiego zatrucia , bleeeeeeeee, mam jeszcze z lekka obolale jelita i zoladek ale to juz nic w porownaniu do tego bolu, ktory mialam, niestety nawet musialam na 10 godz. do szpitala pod kroplowe, bo grozilo mi odwodnienie i teraz jetem zmuszona na diete ale narazie typu odbudowy flory w jelitach :roll: :roll: :roll: w poniedzialek na kontrole do lekarza, ale wiem juz teraz , ze jest ok :wink: :wink:
Dorcia, kochanie, ja chetnie wypila bym Tojej kawusi, ale narazie mi jej nie wolno, ani kropelki, tylko herbatki ziolowe, czerwona tez musialam odstawic , ale prwadopodobnie od nastepnego tygodnia moge znowu z nia startowac :wink: :wink: Aha, korzystajac z okazji ze bylam pod okiem specjalisty w szpitalu , zapytalam sie , czy to zatrucie ma cos wspolnego z czerwona i czy jej nie przedawkowalam, a on mi powiedzial, ze stanowczo nie, czerwona ma raczej dzialania lecznicze, ale ze jest w niej kofeina, to chwilowo nie moge jej pic :wink: :wink: poprostu musze dac zoladkowi odpoczac :wink: :wink:
Na wage nie stawalm , bo i tak nie ma to sensu, napewno spadlo ze mnie pare kilo, ale to nie sukces odchudzania, bo przeciez nie wolno mi bylo prawie co nic jesc , a teraz tez musze uwazac co jem, zeby sie historia nie powtorzyla i dlatego wole nie wchodzic, zeby sie potem, gdy wroce na diete niezawiesc, gdy waga znow sie znormalizuje :wink: :wink:
A ja widze , ze wy sie za masowanie bierzecie, oj przydalo by mi sie tez troche wymietolic cialko, przydalo by sie :wink: :wink: :wink:
No, nareszcie wróciłaś i na szczęscie już prawie zdrowa :lol: :lol: :lol: Na razie może się regeneruj, potem się będziesz miętoliła :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale TY to masz dobrze Dorcia, tylko pozazdroscic :wink: :wink: taki profesjonalne mietolenie, to TY mozesz miec w domciu co dzin i to za free :wink: :wink: :wink: :wink:
A zdrowko ok :wink: :wink: tylko co mi z tego, ze moj byl w domu przez te 3 dni, jak i tak teraz musze chalupke do porzadku doprowadzic, niby to sprzatal, ale same wiecie, nie ma to jak my po swojemu zrobimy :wink: :wink: Na moje , to niestety , ale wyglada, jakby w domu nic sprzatane nie bylo :wink: :wink: jedynie kuchnia sie swieci, jak psu ja.....a :wink: :lol: :lol: :lol:
Maggusia, nie ma tak dobrze :lol: Jak się namiętoli od rana do nocy to w domciu jest tylko u mnie Albercik :lol: :lol: :lol:
Pogon tego Albercika bacikiem :wink: :wink: nalezy chyba Ci sie jakis bonus na mientolenie przeciez :wink: :wink: :lol: :lol:
Ok, spadam katy obleciec, bo sie juz na chalupe patrzec nie moge :roll: :roll: :roll: jak sie wyrobie to pogadamy :wink: :wink: :wink:
Południowoamerykañski naukowiec z Argentyny, po długotrwałych
studiach,odkrył, że ludzie z niskim poziomem inteligencji czytają maile
trzymając rąką na myszce.
Nie sil sie na jej zdejmowanie, juz za późno!
hehehhehehehehh
:cry: ale mi się lepiej zrobiło po saunie ... szkoda mówić. Wystraszyłam koleżanki , bo zasłabłam. Nawrzeszczały na mnie i kazały normalnie jeść . Sama też się trochę wystraszyłam.
Co do masażu. Masażystkę poleciła mi koleżanka. Pani ma maleńki salonik, bez prysznica ( co rzeczywiście może przeszkadzać jak masaż robi się rano i później cały dzień trzeba chodzić naoliwionym :-) ). To rehabilitantka , która nigdy nie pracowała w żadnym nowoczesnym salonie. Pani bardzo słabo widzi i ma już po 50-tce. Wydaje mi się , że masaż wykonuje fachowo - choć brak mi skali porównawczej. Zdecydowałam się na nią, ponieważ 60 minut masażu kosztuje tylko 30 złotych.
W salonie kosztuje to około 100-150 złotych. W salonie wprawdzie są białe kafelki i nie ma Wc w piwnicy. W salonie dostaje się biały ręczniczek, a do mojej masażystki trzeba przynieść swój ręcznik. Masaż wykonywany jest oliwką dla dzieci, a w salonie smarują cię preparatami antycel. i ujędrniającymi.
Ja tam wolę zapłacić 30 zł i zrezygnować z wodotrysków ( jak mówi mój mąż ) za dodatkowe 100. Na to konto kupiłam sobie balsam Q10 i peeling nivea.
blanko jak zasłabłas udaj sie do lekarza to chyba naj lepsze wyjście
mnie tez ostatnio ciśnie nie dobija przestałam pic kawke oprócz tej rannej i jest oki
Blanka, cena faktycznie świetna :lol: Babeczka na pewno ok, a to że na oliwkę dla dzieci smaruje to nic złego :lol: . Mój mówi, że mu się najlepiej masuje na oliwce dla dzieci. U niego godzinny masaż kosztuje 60 zł, a pół godzinny 35, więc korzystaj, bo cena superowa :lol: :lol: :lol:
Korzystam :-) zapisałam się już na następną środę.
Zasłabłam bom głupia baba :oops:
Kopenhaska , wczoraj masaż , dziś sauna tylko po kawie. Głupota ... ot co :oops:
Czesc Dziewczynki!
Dorka - kawka pychotka.Choc ja zamiast kofeiny na rozruszanie mam mojego trenera osobistego. :wink:
Dzis juz tez jestem po wycisku.A masaz to byloby swietne uzupelnienie...Oj,moze jak w Polsce bede to sobie cos takiego zafunduje.Moja znajoma masazystka kusila mnie juz dawno na masaz czekoladowy,dla poprawy nastroju.Nie mialam czasu skorzystac.Szkoda.To jedyny rodzaj "smakowania"czekolady bez skutkow ubocznych.
Blanka,kopenhaska wlasnie dlatego mi sie nie podoba,ze wykluczone sa w tym czasie praktycznie wszelkie formy ruchu (no moze oprocz spacerow) i sauna jak widac tez.Nie potrafilabym wysiedziec 2 tygodnie na tylku.Lepsza juz niskoweglowodanowa dietka,zdecydowanie.
A u mnie ciagle przymrozki w nocy,ale za to sloneczko pieknie swieci.
Maggy,posylam ci tez duzo ciepelka i ciesze sie,ze juz dobrze.Pusto tu bez Ciebie.
A co z Basienka?
Dla mnie kopehnaska jest trudna tylko dlatego, że z rana jest sama kawa , bez choćby najmniejszego śniadania. Chyba ją ciut zmodyfikuję. Dodam lekkie śniadanie, akurat dobijając do 1000 kcal. Zdrowsza będę :-)
Jeszcze się źle czuję :(
Tez mysle,ze ze sniadaniem bedzie lepiej. Dla mnie to najulubienszy posilek. :)
A i zdrowie przeciez jest wazne - nic za wszelka cene.
Śniadanie daje energię na cały dzień. Na samej kawie do południa jest mi słabo :(
Zresztą dwa i pół dnia oczyszczania przestawiło mnie na prawidłowe myślenie ;-).
Jak nawet teraz przejdę na swoje 1200 kcal to i tak na lato będzie można włożyć bez kompleksów kostium kąpielowy.
Mysle,ze my juz na tyle dorosle kobietki jestesmy,ze wiemy,ze dietka nie polega na niejedzeniu.
Blanka,smiem twierdzic,ze juz teraz wygladasz swietnie w kostiumie kapielowym. :)
ja to wloze kostium bez kompleksow za 2 miliony lat...
:D :D :D :D :D :D :D :D sie usmialam...
Gosiek ja nigdy tego nie zrobie. :D
Kompleksy mam zawsze,nawet przy wadze idealnej. :D
witam - nawet nie próbuję czytać - cofnęłam się tylko o 2 strony.
Maggy - zdrówka życzę.
Widzę masaże na topie. Prawdę powiedziawszy nigdy nie byłam na takim prawdziwym.
Ja chodzę teraz na Wacu well i chyba działa. Co prawda nie na wadze, ale sylwetka się zmienia. Kupiłam karnet na 10 zabiegów i chodzę ( dzisiaj 5). Podobno jeden taki zabieg to 4 godziny aerobiku.
Ooooo! Kogo ja widze? :shock: :)
Grazynko a ile to cudo kosztuje,bo tez slyszalam duzo dobrego i ciekawa jestem jak to ogolnie wyglada.
a na czym to polega to wacu well?
zapłaciłam 200 za karnet. Wygląda - bieżnia obudowana takim kadłubem jak łódź, z przodu konsola. Zakłada się gorset z takiej gumy jak płetwonurek. Robią podciśnienie i maszerujesz lub biegasz. Dla usunięcia cellulitu i innych paskudztw typu rozstępy zalecają prędkość 6 km/h bo przy wyższej rosną mięśnie. Ja wychodzę mokra jak mysz w słoiku :). Skóra jest dużo gładsza i zaczynam mieć zarys talii ( dawno nie oglądany widok ;).
Mam nawet jakąś ulotkę - jest na niej adres internetowy ale jeszcze nie oglądałam stronki - www.vacuwell.pl
A i jest jeszcze coś fajnego - wdziewam gorset w rozmiarze XS !!!!!!! :lol:
No tak - jak już przyszłam to wszystkie sobie poszły - nikt nie chce ze mną gadać czy co?
A gdzie Dorotka? A Basia? A .... No dobra Maggy jest usprawiedliwiona...
ja jestem, nie krzycz ;)
juz poczytalam o tym urzadzonku. moja kolezanka tez chodzi na to i chwali sobie. tyle tylko, ze ja musialabym jezdzic do kraka na to...pomysle.
i ja reż chcę w strój płewonurka i w to wacum się wpakować :cry: :cry: :cry: Ale tak mogą tylko wielkomiejskie dziewczyny :cry: :cry: :cry:
Maggusia, wysyłam moje dziecko na obóz windserfingowy pod Kartuzy do Chmielna . Od 28 VI do 14.VII. Może w tym czasie będziecie w Polsce, to się psikniemy, bo na pewno skorzystamy z okazji i podjedziemy do rodzinki ( odwiedzając przez przypadek młodego)
:lol: :lol: :lol: :lol: Tylko jeszcze nie wiem, czy on będzie chciał na to jechać :?: :shock:
Grażynka, poczytałam i chcę płetwonurka i takiej kapsułki :lol: :lol: :lol: :lol:
własnie urwałam sie z pracy :D :D :D mam dziś zebranie w szkole mojej najstarszej
wpadłam do domu głodna wchłonełam kawałek razowca i sałatke (200g) z kurczakiem wędzonym
dostałam płyte z areobikiem i probuje to ćwiczyć narazie wytrzymuje 20 min :(
tzn dwa razy próbowałam
Po cwiczeniach z moim trenerem tez jestem mokra,totalnie. :)
I juz wytrzymuje cale 45min. :D
Kondycja coraz lepsza.
Ewcia, nakręcxiłaś mnie na tą sałatkę zx kurczakiem wędzonym :lol: Może by takie cudo sobie wyprodukować :lol: :lol: :lol: :?: :?: :?: Czyta się to niesamowicie smacznie
a z czego sie robi taka salatke?
kapusta pekinka,papryka,seler naciowy,ogorek kisz, skrapiam to cytryną i przyprawy według uznania i warzywka tez
i chude wędzone mięsko z kurczaczka
niektórzy jeszcze daja ananas z puszki ale to ja juz robie z sosem majonezowym
majonaz light+jogurt pół na pół :)
z ananasem tez bardzo pyszna a seler to tylko jak ktoś lubi
albo mam cos jeszcze;
mielone z indyka np.50dkg
kapusta biała poszatkowana na tarce( grubsze oczka) 50dkg
reszta jak do mielonego(według uznania) mało bułki tartej
to wszystko mieszamy i do piekarnika lub w foli pieczemy
mniam
jak tylko kupie dzis wedzonego kurczaczka to sobie zrobie taka slaateczke, bo brzmi tak, ze slinka leci :)
Jestem
Ja robię cycka ugotowanego albo podsmażonego z ananasem i kukurydzą i sosikiem majonezowo jogurtowym. Może nie dietetycznie ale smacznie :oops:
Oj nakręciłyście mnie tą kurzyną -chyba zapodam sobie w sobotę.
Jakie wielkomiejskie - ja chodzę u siebie na wsi, moja miejscowość ma ok 4000 dusz. Więc o co chodzi? A myślę, że naprawdę warto - zresztą powiem za tydzień.