-
Nie ma jak wizyta u kosmetyczki na poprawę samopoczucia :wink: masażyk ,maseczka i wszystkie tego typu przyjemności wychodzisz i czujesz się 10 lat młodsza i nie ważne wszystko potem grunt to dobre samopoczucie :wink: a wiekiem to się zaczniemy martwić po 60 :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
No mam nadzieję ,że napiszecie coś wtedy tu jeszcze :wink: :lol:
-
piesek bomba - to już wiemy co Basia robiła, na imprezce się było?????
a jeżeli chodzi o naleśniki to smażę na patelni teflonowej i na samym początku daję olej tak pół łyżeczki (a wpisałam łyżkę) i potem już nie dodaję tylko wszystkie tak bez niczego smażę. Jakoś się udaje, że nie przywierają.
a tego tłustego pierwszego naleśnika to ja potem wycieram z tłuszczu.
No i 1/2 jabłka ucieram, zawijam w kopertę i wszamam takie dwa i smaka na słodkie mam zaliczonego.
Albo racuchy
to tak samo jak naleśniki tylko bez wody i więcej mąki. Jabłka w plastry i to jabłuszko tylko tak wypaciam w tym cieście i smażę tak samo jak naleśniki na łyżeczce oleju. Tylko jabłuszka muszą być słodkie żeby cukru pudru się nie zachciało.
Joasiu dzięki za wyjaśnienia, jak będe miała chwilkę to sobie zmienię, zdjęcia wyślę
Anetko zaraz patrzę do skrzynki zobaczyć ciebie i twoją Ewunię
-
a wiecie - ja nigdy nie bylam u kosmetyczki. a jak ostatnio bylam na manicure, to mi powiedziala, ze nie potrzeba, chyba ze jakas maseczke dla poprawy nastroju :)
-
No co aby ćwiczenia były wykonywane prawidłowo trzeba się ze wszystkim zaznajomić :wink: :lol: :lol: no przecież chcemy mieć piękne figurki i jak tu czytam to coraz więcej reflektuje na bacik :wink: :lol: :lol: :lol:
http://www.galeria.uq.pl/data/media/4/mishka.jpg
-
-
każda chce bacik, bo jutro ważenie i strach stanąć na wadze, a jak tak wszystkie poćwiczą to kilogramy same spadają.
A tak moje postanowienie, muszę w domu jak gotuję liczyć sobie dokładnie wszystkie składniki, bo widzę że moje jedzonko laightowo wychodzi
Dorka 200kcal za naleśnika a ja 65 kcal
Mój bigos składa się z samej kapusty i przypraw i tu w necie może podają jakieś tłuste bigosy. Szczegółem jest to, że tylko ja taki bigos wszamam. :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Nie no gdzie ja byłam no :wink: wła.śnie odleżałam sobie 1,5 godziny u kosmetyczki i czuję się jak ................ no powiedzmy nowo narodzona :wink:
Małgorzatka jak nie trzeba :shock: trzeba dla relaksu :!: :!: :!:
Maseczka, masażyk, regulacja brwi, paznokietki sobie zrobić :D ja wiem ,że można samemu ale po takiej wizycie to jakoś się tak człowiek bardziej komfortowo czuje :D
A imprezować będę jutro bo mi się imieniny kroją :wink: :lol: :lol: :lol:
http://www.galeria.uq.pl/data/media/44/tabbycig.jpg
-
Ewuś, co do naleśnika. Ja Ci podałam z jakiegoś dziennika kalorii, a sprawdzałam kilka :lol:
Miło, że udaje Ci się robić takie lightowe naleśniczki, może i ja spróbuję :wink: Chociaż ja lubię jak zjeśc, to prawdziwie, a nie jakaś namiastka. :cry: Jak sałatka to majonez zwykły nie light, jak bigosik to prawdziwy z mięskem, z winkiem itp itp. Jeżeli już nie mogę, to wtedy jedzonko dietetyczne: rybki, kurczaczek, warzywka i owocki ( i to nie wszystkie) :wink:
-
Dorka wiadomo ,że "prawdziwe" lepiej smakuje :roll: ale cóż będziemy jeszcze długo za nim tęsknic i pozostaje nam się obejść smakiem :( albo potem doła mieć :wink: :lol:
-
oj, ja też lubię wizyty u kosmetyczki. Po wyjściu od niej czuję się jak nowo narodzona i ... jak nie ja :lol: :wink:
Basia, to ja wolę jednak obejść się smakiem ... poczekam jeszcze te 2 kilo i od czasu do czasu zjem sobie coś dobrego :wink: