a ja ukradkiem czytam kryminalistyke pod biurkiem, nie zapamietam tych wsztystkich funkcji, podzialów itd... :cry:
A moj maz do Egiptu jutro leci a ja z dzieckiem, tesciowa i kryminalistyka na głowie zostaje :cry:
Wersja do druku
a ja ukradkiem czytam kryminalistyke pod biurkiem, nie zapamietam tych wsztystkich funkcji, podzialów itd... :cry:
A moj maz do Egiptu jutro leci a ja z dzieckiem, tesciowa i kryminalistyka na głowie zostaje :cry:
Gosia, to Ty leć do tego Egiptu, powygrzewaj się na słoneczku, a tym całym bałaganem zajmie się szanowny małżonek :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
To ponoć wyjazd firmowy bwez osób towarzyszacych.... :evil:
to jedź służbowo, a on słuzbowo ( w ramacj obowiązków domowych) zajmie się pracami domowymi :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kurka, facetom to nawet wpadają delegacje gdzieś daleko w ciepłe kraje, a my babeczki tylko te gary i dzieci po godzinach... :? :? ech... my to mamy los... :? :?
Gosia, powiedz mu, żeby nawet zęby mył w mineralnej, bo jeśli tego nie zrobi , to będzie go czyściło jak kota po kisielu 8) 8) 8) 8) 8)
a ja pewnie nigdzie nie wyjade :( sama bez męza nie ma sensu
:P
hehehe ... to może nie powiem, bo czemu tylko ja mam sie meczyc :DCytat:
Zamieszczone przez sekretareczka
Maggunia, jeszcze nic straconego :lol: :lol: :lol: Jak szwagier będzzie rodzinny, to się prędzej niż myslisz spotkamy :wink: :wink:
Ewcia , to do męża w odwiedzinki. On się ucieszy , a Ty będziesz miała urlopik :D :DCytat:
Zamieszczone przez ewunia1971
buziaczki
tylko on za kazdym razem jest gdzie indziej i jak tu cos zaplanowac
Nie martwcie się...ja też na wakacje nie pojadę, będziemy sobie tu siedziały :lol:
A powiem Wan coś :!: Pochwalę się:
już dwa dni jak ćwiczę po godzinie...w szoku jestem, że w ogóle dziś wstałam i chciało mi się rano machać rekami i nogami. Ale dumna z siebie jestem niewąsko...
Pochwalcie mnie...dobra :?:
Itak tzrymaj ruch to zdrowie gdyby mnie dzis nie bolały kolana to tez bym areobiczek cwiczyła a tak dzis tylko brzuszki
Kto mi powie, jak robi się dobrego drożdżowca :D :D O ile oczywiście ciasto drożdżowe może być dobre :? :? :? Obiecałam ojcu, że mu dzisiaj zrobię, a nigdy w życiu takiego czegoś nie robiłam :lol: :lol: :lol:
Dla mnie z drożdżowca najlepsza jest kruszonka :D :D :D :D
drożdzówke przełóż budyniem .....pycha tak mówia moje dzieci
zbieram sie do domciu juz mi sie chce obiadzik zjesc
witam środowo i zapraszam na kawusię :lol: :lol: :lol:
http://www.strykowski.net/kawa/Klasy...awowe_1418.jpg
no i jeszcze jakaś czarnulka, bo pewnie niektóre z Was tylko taka stawia na nogi :lol: :lol:
http://www.izosoft.com/collections/I...ee/079_052.jpg
Drożdżówka miała być z rabarbarem :D bo tak sobie zażyczył mój ojciec i ... wyszła przepyszna w całości ( nie tylko kruszonka) :lol: :lol: :lol: :lol:
:P
Cześć dziewczyny :D
Ja już po godzince ćwiczeń jestem, po śniadanku i po kawce :lol:
Zbieram się do pracki - wpadnę poczytać trochę później...
:P
witajcie
ja mam dzis wielkie sprzatanie w pracy wiec nie wiem czy bede mogła coa kliknać
jestem po kawusi i po czerwonej :lol: :lol: :lol:
a teraz wciągnęłabym swojego drożdżowca :lol: :lol: A potem Basi placka z truskawkami i galaretką :D :D :D
:P
witam
dzięki dziewczyny za kawkę, teraz to mi serduch napewno stanie.
Seszele - przeartystka jesteś. Już po ćwiczeniach.
Dorotko - widzę że za ciacha sie wzięłaś, no ty to możesz sobie pozwolić chudzino
dzisiaj ja i mąż jesteśmy wezwani na rozmowę do przedszkola. Nasz starszy synuś zawsze grzeczny - zaczął rozrabiać i to bardzo. Z tego powodu miałam ostatnio doły, bo pani mówi że chce chyba na siebie zwrócić uwagę. Zazdrosny o małego? Z drugiej strony na podwórku z dziećmi jest cichy i spokojny.
Nie wiem co ja źle robię. Nie wiem czy więcej dyscypliny, czy może mniej.
Zaczęliśmy poświeceć mu teraz jeszcze więcej czasu, ale z moim małym potworem (który czasami robi za 3-kę dzieci) cieżko wygospodarować czas.
pomarudziłam trochę i lecę dalej, bo praca czeka
serniczek też bym wciągnęła :lol: :lol: :lol: :lol:
ale... obiecałam sobie, że dzisiaj nie wpakuję w dziuba ani jednej krówencji :lol: :lol:
no cwiczenia ma niezłe
zjem surówke i lece dalej cwiczyć :(
:P
mam juz dosc
pełno kurzu wszedzie,kicham ,układam z kumplem papiery ,jeszcze troszku to alergi dostane
z kolegą to wczoraj była awantura, bo znowu przez niego miałam wiecej pracy. Znowu źle zrobił, a potem ja muszę poprawiać. Z jednej strony wkurzam się bo za niego robię a z drugiej nie wiem co mam robić żeby się wziął za pracę i to dobrze a nie cały czas z pomyłkami. Przecież nie zacznę skarżyć do szefa.
a jeżeli chodzi o maluszka to on nie da się odciągnąć ode mnie więc mu to chyba nie grozi.
tatuś musi się wziąść się za dzieci, bo ja sama nie dam rady. Może dzisiaj pani mu to wytłumaczy - bo dała mi do zrozumienia, że to głównie z nim chce się spotkać.
Teściowej też na męża naskarżyłam, też ma z nim pogadać. On ma takie fazy, może mu przejdzie
A mój dzieciaczek jest na liście przedszkolaczków :lol: :lol: Wczoraj oglądałam listę i jest :lol: przyjęli go. Od września koniec błogiego dzieciństwa :lol: :lol: :lol:
Basia jak tam Twój biszkopt???? bo mam chętkę na niego :D :D :D straszliwą chętkę 8) 8) 8)
co do dzieci to moje tylko mnie słuchaja ja jestem ich autorytetem ,może przez to ze ojca nigdy nie ma jak jest potrzebny
dzisiaj przyjeżdza do nas czarodziej od drzwi i ... wrócę późno do domciu i chyba nie zdąże poćwiczyć 8) 8) 8) I co wtedy :?: :?: :?: Już mam wygibasy domowe we krwi ... :cry: :cry: :cry:
:P
Maggusia, nie pamiętasz czasami, gdzie jest zaparkowany mój kibelek, bo zapomniałam go przytaszczyć ze sobą do góry , a chce mi sie siusiu 8) 8) 8)
:P
ja tez mam problem zawsze z prezentami