Co do menu : to postanowiłam zadbać o zdrowie całej rodziny : dipy i surowe warzywka .
A dla pasibrzuchów - nachos i chipsy ... Tylko tort prawdziwy , bo na życzenie synka czekoladowy z bitą śmietaną . A niech mu będzie .
Wersja do druku
Co do menu : to postanowiłam zadbać o zdrowie całej rodziny : dipy i surowe warzywka .
A dla pasibrzuchów - nachos i chipsy ... Tylko tort prawdziwy , bo na życzenie synka czekoladowy z bitą śmietaną . A niech mu będzie .
mniam. tort pycha będzie pewnie. Na kawałek pewnie musisz się skusić, bo synek się pogniewa. Całuj go z życzeniami od nas
Joasiu, długi weekend chyba dla wszystkich będzie ciężki :lol: :lol: :lol: . Dzisiaj rano zrobiłam karpatkę, sądziłam , że wytrwa do wtorku, a tu.. a kuku... jest końcówka. :wink: Może to i dobrze, bo pewnie gdyby dłużej stała intensywniej kusiłaby mnie, a tak... po prostu mniej zjem :lol:
bo skłamałabym, gdybym powiedziała, że nawet nie spróbowałam :wink: Jestem niepoprawnym łasuchem i ostatnio pozwalam sobie na małe słodkości :wink: :oops:
Joasiu, specjalne życzenia dla synka i tego wymarzonego prezentu :lol:
Zaglądam wieczorową porą :wink:
Joasia najlepsze życznia urodzinowe dla synusia
http://www.madzia.olp.pl./sheep/mis38.jpg
Dorka co tam znowu podjadasz :wink: :lol: :lol: :lol: dobrutkiego :lol: :lol: :lol:
Monika fajnie ,że nalal się przyjaźnisz z koleżanką z forum .Trzymam kciuki ,żebyś spotkała się z Maggusią.
Przyszło mi jeszcze coś na myśl :wink: fajnie by było jak byśmy wszystkie się spotkały i urządziły sobie babski wieczór chyba byłby to babski weekend albo tydzień bo wieczór nie starczyłby podejrzewam :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Miłego wieczorku i weekendu :wink: :lol: :lol:
Byłoby suuuupeeer. Ale wiecie co, jest jeszcze coś apropos znajomości z tamtego forum. W którymś momemncie jedna z dziewczyn mieszkająca w Bydgoszczy przyjechała do W-wy i się we trzy spotkałyśmy. Czyli.... anything is possible :lol:
kobietki, a co myślicie o weight watchers? Czy ta ich dieta ma sens? Weszłam na forum tam i zaczynam pytać ale sama nie wiem. Słyszałyście coś o tym. W końcu komu mogę zaufać, jak nie wiem. Weight watchersów nie znam....
Witam porannie ...
Wyjeżdżamy za godzinkę ... będę dopiero we wtorek wieczorkiem ...
Trzymajcie się dietkowo dziewczyny . Ja mam zamiar chodzić na dłuuugie spacery przez te trzy dni , bo z inną formą ruchu to u Teściów ciężko ...
Dzień dobry z nad porannej kawy :wink: :lol: :lol: :lol:
Joasia miłych spacerków :wink: :lol: :lol: byle dalej od wyżerki :wink:
Monika ja kiedyś bodaj na BBC lub Reality oglądałam program o ludziach ,którzy zrzucali kilogramy na różne sposoby i porównywano efekty i skuteczność diety .Był tam i 1000 i dieta tłuszczowa i Cambrige(jakoś tak chyba się to pisze :wink: ) i właśnie strażnicy wagi. Strażnicy mieli wyliczone wszystko na punkty i określoną liczbę punktów mogli zjeść każdego dnia. Fajnie się patrzyło jak ludzie chudli i waga przy każdym ważeniu pokazywała mniej . Mieli też dużo wpadek
bo ktoś tam coś nadprogramowo zjadł.
Jedynie duże oczy robiłam jak pokazywali ludzi na diecie tłuszczowej (miała jakąś nazwę ale nie pamietam teraz) śniadanie składało się z bekonu i jajecznicy ,obiad z mięcha sam tłuszczyk i żadnych owoców i warzyw prawie i żadnego chleba czy ciasta :roll: ludzie sobie pięknie chudli. Normalnie szok odchudzając się ograniczamy sobie wszystko co tłuste a tu takie rzeczy.
Strażnicy wagi też mieli efekty w pamięci utkwiła mi taka starsza para czasem nie umieli wytrzymać bo podpijali sobie winko czy zjadali coś nie takiego jak było określone ale waga ich spadała co prawda w wolniej ale zawsze coś.
Na diecie z gotowych koktaili wytrzymywało najmniej ludzi bo po jakimś czasie nie mogli znieść już smaku posiłków i wcinali dodatkowo coś innego.
Próbowłam podejrzeć jak u nas wygląda coś takiego jak strażnicy wagi ale te strony ,które znalazłam oferowały tylko program i dzienniki i legitymacje członkowską do zakupu i chyba właśnie w Warszawie mieli siedzibę. Jedno co było fajne w tej diecie jak oglądałm to to ,że ludzie się tam spotykali raz w tygodniu (czy jakoś tak ) odbywało się oficjalne ważenie i co najważniejsze wymieniali się poglądami i doświadczeniami a także wspierali a to chyba ważne.
niestety nie wiem jak u nas to wygląda :?
i znalazłam coś jeszcze :wink: no i troszkę pożyczyłam :wink:
--------------------------------------------------------------------------------
Artur Kaliński
JAK TO ROBIĄ STRAŻNICY WAGI?
Ostatnimi czasy pojawiło się na rynku wiele firm oferujących usługi w zakresie odchudzania. Większość z nich potrafi niestety tylko skutecznie odchudzić portfele osób, które się do nich zgłaszają. Rzadko kiedy zdarza się trafić na firmę z prawdziwego zdarzenia, oferującą w pełni profesjonalne usługi i dodatkowo dbającą o kieszenie swoich klientów.
Do której z tych grup zalicza się Weight Watchers, ocenicie sami po przeczytaniu tego artykułu.
Organizacja Weight Watchers powstała w latach sześćdziesiątych w USA jako odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie amerykańskiego społeczeństwa na usługi związane z odchudzaniem.
Jean Nidetch - twórczyni Weight Watchers odkryła, że kluczem do kontrolowania wagi są empatia (wczuwanie się) i wzajemne zrozumienie. Dzięki temu zdała ona sobie sprawę, że odchudzanie to nie tylko dieta, lecz obejmuje także zmianę zwyczajów oraz uzyskanie wsparcia i zachęty ze strony przyjaznej i pełnej zrozumienia grupy ludzi, którzy mają podobny cel. Do dziś dnia Weight Watchers pozostaje wierne przesłaniu, że najlepiej chudnie się, gdy otacza nas grupa ludzi z podobnymi problemami. To przesłanie umożliwiło małej grupie, z którą zaczynała Jean rozrosnąć się w międzynarodową organizację.
Weight Watchers od samego początku bardzo intensywnie się rozwijało. Byli uczestnicy, którzy pomyślnie zakończyli program, a potem szkolenie, otwierali oddziały w całych Stanach Zjednoczonych i Europie. Program ulegał modyfikacjom, które odzwierciedlały najnowsze odkrycia w dziedzinie żywienia. Tak jest w dalszym ciągu program jest rozwijany i dostosowywany do potrzeb stylu życia współczesnych konsumentów. Jednocześnie utrzymuje na najwyższym poziomie standardy wyważonego pod względem żywieniowym zdrowego odchudzania. W roku 1978 został dodany Plan Ćwiczeń, który uświadomił wielu ludziom jak ważne dla odchudzania jest zwykłe chodzenie.
W Polsce Waight Watchers pojawiło się w 1996 roku i obecnie ma już prawie 700 uczestników. Podstawowe zasady działania organizacji to:
1. wsparcie grupy
2. zmiana codziennych nawyków
3. program żywieniowy
4. aktywność fizyczna
Sygnały Sukcesu
Sygnały Sukcesu to najnowszy program Weight Watchers i właśnie on stanowi podstawę działań w Polsce. Aby jak najbardziej uprościć jego stosowanie, posłużono się symbolem znanych wszystkim i doskonale zrozumiałych trzech kolorów świateł drogowych w ten sposób, że wszystkie produkty spożywcze podzielono na grupy w zależności od ich wartości odżywczej oraz zawartości cukru i tłuszczu.
Na podstawie tego podziału Strażnicy Wagi ustalili częstość i ilość spożywania produktów z poszczególnych grup. Strażnicy Wagi nie zabraniają niczego jeść, ale proponują racjonalny i łatwy program żywieniowy. Zwalnia to uczestników programu z konieczności żmudnego wyliczania wartości kalorycznych każdego posiłku i ważenia porcji.
Oto klucz oznaczania produktów w programie Sygnały Sukcesu:
Zielone światło: - Można jeść dowolnie często, do syta, ale tylko wtedy, gdy jest się głodnym
Żółte światło: - Baza - 9/10/11 razy dziennie
Czerwone światło: - Nie częściej niż 6 porcji w tygodniu (w tym czekolada, salami, alkohol i inne, zwykle całkiem wykluczane z diety produkty).
Program Sygnały Sukcesu został stworzony w oparciu o wyniki najnowszych badań dotyczących roli tłuszczu w diecie. Pomaga ograniczyć i kontrolować spożywanie cukru i tłuszczu dzięki kluczowi właściwego i nieskomplikowanego doboru produktów.
Przyjazne grupy wsparcia
Grupy wsparcia Strażników Wagi są niezmiernie ważnym czynnikiem w procesie odchudzania. Uczestnicy grup pomagają sobie nawzajem, bo łączy ich wspólne pragnienie bycia szczuplejszą lub szczuplejszym znają doskonale swoje problemy, porażki i sukcesy. Nawiązują się przyjaźnie, na spotkaniach krążą przepisy na niskokaloryczne i smaczne dania, na zdrowy wypoczynek i lepsze samopoczucie.
Moment rozpoczęcia udziału w spotkaniach i ich ilość są dowolne i zależą wyłącznie od potrzeb indywidualnych uczestnika. Zajęcia prowadzone są w taki sposób, aby były atrakcyjne dla nowych i "starych" uczestników spotkań. Każdą grupę kieruje specjalnie przeszkolony instruktor, który sam uczestniczył w spotkaniach i któremu udało się uzyskać i utrzymać określoną masę ciała.
Każdy uczestnik przy pierwszym spotkaniu Strażników Wagi otrzymuje broszurę "Zaczynamy", która przedstawia założenia programu Sygnały Sukcesu, opowiada o roli poszczególnych produktów w diecie. Zawiera też rozmaite przepisy i pomysły. Na tym spotkaniu uczestnicy ważą się, a dane zostają zapisane przez instruktora (dane te są objęte ścisłą tajemnicą). Każdy zakłada sobie, ile kilogramów pragnie zrzucić i na każdym spotkaniu kontrolowany jest spadek masy ciała. W uzyskaniu go pomagają rozdawane co tydzień dzienniczki posiłków.
Na kolejnych spotkaniach instruktor realizuje program, przekazuje odpowiednie informacje i kolejne broszury. Wyjaśniają one dokładnie metodę Weight Watchers i zawierają rozmaite przepisy kulinarne, zalecane ćwiczenia gimnastyczne i porady, np. jak zrezygnować z czekoladowego batonika lub jak polubić biały, chudy ser.
Sygnały Sukcesu nie ograniczają się do określenia tego, co powinno znaleźć się na talerzach. To także propozycja zwiększenia aktywności fizycznej, "ożywienia" organizmu. Instruktorzy kładą duży nacisk na uświadomienie uczestnikom spotkań, jak ważna dla sylwetki jest poprawa kondycji fizycznej. Codzienna gimnastyka wpływa na szybsze i sprawniejsze spalanie tłuszczu w organizmie, a ponadto pozwala odprężyć się, zapomnieć o stresie i o zmartwieniach dnia codziennego.
Usługi Weight Watchers nie należą do najtańszych. Jednak, spośród działających na naszym rynku podobnych firm, ta organizacja wydaje się być skuteczna w działaniu i co najważniejsze wiarygodna, o czym świadczą pozytywne rekomendacje wydawane jej przez osoby i organizacje, będące autorytetem w dziedzinie żywienia
Ja znalazłam na naszym grbasowym forum of strażnikach ale tam jest trochę punktów i tak narawdę nie wiem. Zaryzykować przez tydzień?