:P
Wersja do druku
:P
:P
:P
Zuzanko, czerwonej herbaty szukaj w sklepach spożywczych tam, gdzie są półki z herbapolem. Na pewno będą w Koronie i w mniejszych sklepach też. Ja kupiłam jedną paczkę w Intermarche, drugą w Albercie, a trzecią w jakimś Samie :wink: Musisz zerknąć na półki z herbatami. Na opakowaniu narysowany jest Budda :)
Maggy, nawet nie masz pojęcia, jak strasznie jakiś dobry kuch za mną chodzi ale...jakoś mam tak mocno zakodowane w głowie, że ciasta i majonezu nie mogę ruszać, choćby nie wiem jak mnie skręcało. A ciasto ubóstwiam, nie ma dla mnie lepszego smakołyku :lol: :wink: Jeszcze dwa miesiące temu wręcz oddałabym się za choćby malutki kawałeczek :lol:
:P
:P
:P
:P
:P
Zapracowana jestem bardzo, nie mogłam znaleźć wcześniej czasu żeby coś napisać tutaj. Wczorajsze przygnębienie minęło, chyba dzieki temu, że miałam spokojne popołudnie i wieczór - poza kursem angielskiego oglądałam z mężem mapy i przewodniki coby dopracowywać nasz plan wakacyjny.
Sekretareczko Ogólnoświatowa Inicjatywa rozbawiła mnie bardzo, jak sobie wyobraziłam jak mogłaby wyglądać :lol: uśmiałam się w duszy (no, bo ja tu przecież pracuję i głośno nie mogę).
Co do badań kontrolnych wszelakich to nie ma dwóch zdań trzeba je robić. Często trzeba za nie płacić z własnej kieszeni, bo niestety nie zawsze lekarze są skłonni wypisywac skierowania, ale trudno.
A najważniejsze - schudłam jeden kg. Myślę, ze to nie jest takie wahanie wagi, ale że to kilo zniknęło na zawsze. :D
Trzeba popchnąć tę lokomotywę na dole :lol:
Zuza - czerwona z Herbapolu :lol:
Maggy- nie dołuj się, to sobie zakodowałam ale robię inne odstępstwa. Naprawdę nie jesteś osamotniona w podjadaniu. Każdy tak ma. :wink: No chyba, że trafiła się tu jakaś super twardzielka :lol: Ale ja niestety nią nie jestem.
Wczoraj zaliczyłam kilka kruchych ciasteczek, przedwczoraj 4 cukierki - takie jak iryski ale gumy rozpuszczalne . Tak, że niestety nie potrafię powiedzieć precz słodyczom. A ciasto i majonez? Spojrzałam w indeks i ...przeraziłam się :evil:Stąd to wszystko. Jestem najnormalniejsza pod słońcem :D
:P
:P
:P
Maggy, u Ciebie leje? :shock: u nas od wczoraj cały czas zanosi się na deszcz. ciągle mi się wydaje, że to już zaraz lunie ale nie... Trzyma nas Szef ten z góry w szachu :lol:
:P
:P
:P
:P
:P
:P
:P
:P
dziewczyny, która do mnie podskoczy na momencik :?: :?: Muszę do toalety :!: :!:
Wczoraj dziecku jak dawałam nadziewaną wedlowska truskawkową i po odłamaniu kostki została mi odrobinka czekolady na palach, to ... dziewczyny jak je ( te paluchy) obciumciałam, żeby było dłużej czuć smak tej czekoladki..mmm...jaka rozkosz przez chwileńkę :D mmm...
maggy, a czym Ty się przejmujesz. Przecież nie ważne, czy jesteś z Hamburga, czy z Wdy czy Warszawy czy Pacanowa. Ważne, że jesteś z nami i wspólnie się mobilizujemy i zagrzewamy do walki z wrogiem Nr 1- nadwagą :lol: :lol: :lol:
:P
:P
Zuzanko, ...za póżno oops :oops: ...
żartowałam. Tym razem udało mi się, akurat przyszedł mój mąż po kluczyki od samochodu, więc mnie zastąpił :lol: o, jak mi dobrze...
Za to ja teraz "śrutuję jogobellę truskawkową light z trocinami ( czytajcie: otrębami), smakuje całkiem dobrze i jest w dodatku słodkie :D :D ...ale nam dobrze...
Dziewczyny - kumpel juz po operacji! mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze! :)
Maggy - ja dzis zwrocilam uwage na Wde i Hamburg, ale tylko dlatego, ze bylam na splywie kajakowym po Wdzie i bylo cudownie!
a dziewczyny maja rcje - jakbys byla z koziej wolki to tez nic, bo wazne, ze jestes fajna dziewczyna :D
zmykam na zebranie...fuj, fuj...
:P
Dziewczyny, w jakim wieku macie dzieciaczki :?: :?: Ja mam syna już 14-letniego przystojniak kiedys będzie niesamowity ( drżyjcie wszystkie dziewczyny i ich rodzice :D ), a drugi ma 2 latka ( z tego z kolei jest kawał diabełka) :wink:
:P
U mnie rodzinka też fast-foodowców. Mogliby na okrągło stołować się w Mc Donaldzie bądź pizzeriach.Łącznie z tym małym... :wink: Ale jakoś muszę ich kontrolowac, bo wyglądalibyśmy jak większość Amerykanów :D
:P
:P
Kochamy te nasze dzieciaczki, nie :?: :?: :lol:
U mnie niesamowite jest to , że obaj są tak bardzo różni. Dokładnie pod każdym względem (i wygląd i charakter) jeden zrównoważony,układny przy tym model katalogowy a drugo sowizdrzał i postrzeleniec wiecznie obtłuczony i obdrapany :D Muszę nadmienić, że urodziłsię z krzywym noskiem i już wtedy wyglądał jak łobuziak( na szczęście wszystko się wyprostowało) :wink:
Starszy od lat twierdzi, że będzie weterynarzem :lol: od kiedy pamiętam pasjonował się zwierzętami :lol:
Zuzanko, jesteś w życiu Zuzanką czy jakoś inaczej :?:
A w Oleśnicy ciągle nie pada, może lepiej nie po tej majowej burzy :shock:
:P