Wątek: 30-stki odchudzające się

matko a mnie tak ten centymetr poraził ,że na siłę wcisnęłam rybę z warzywami normalnie ze złości mi się żołądek buntuje ale wymyśliłam zrobię sobie marcheweczkę tartą i poddusze z przyprawami bo mnie tak cos naszło albo jakieś insze cudziejstwo bo nie wiem już sama co to będzie



Dorcia z futerka to ogonek ewentuanie

Asiu, nie jem pieczywka do śniadania , oduczyłam się. Tzn. w soboty i niedziele grahamka na rodzinnym śniadaniu . Sklamałabym . Obgryzam skórki mojego dziecka

czekamy, czekamy..
ja bardzo często gubie sie w tematach.. i nie wiem o czym wogóle mówicie?


tak zasuwacie z tym stukanienm w klawisze ze hejj

lec, lec tylko jak na kibelek to glosno wolaj , bo kolejka bedzie, Dorcia ciagnie wode, Baska herbatki ja juz 1 1/2 L zaliczylam ( ale wody) i jeszcez ty dojdziesz, uuuuuuuuuuuuu widze , ze wirtualny kibelek trza wstawiac jak nic

Maggusia dawaj ten kibelek ja już zaliczyłam 3 kawy i 5 dużych kubków xczerwonej i dwa zielonej teraz czas na zimowe wspomnienie bo ta herbatka to jakoś mi dzisiaj wchodzi

A powiedzcie mi co tu za zgadywanki byly, cyzby u nas tez sie bawilo w skojarzenia ????????????????????

cos na c.....

cos na d.........

cos na p......... itd

Moze byc fajna gra

no fajna, fajna nie mówimy tu o niczym takim co nie jemy zakazane to napewno są na c........ i na d....r.... i ciekawe co jeszcze w praniu wyjdzie

te twoje ziimowe wspomienia to by sie dzis tu u nas przydaly, matko jak u nas sypalo dobre 2 godz, ale szkoda tego sniegu, bo zaraz ginal

wiecie co, cos mi do glowy wpadlo

Basia, a czy Ty widziałaś kiedysmyszkę bez ogonka no coś Ty
Maggusia, moja kolej do kibelka