-
Kluska , i śrutuj tego ogórasa, śrutuj... nie ma prawie w ogóle kalorii... smacznego ... :wink: a skrzydełka z KFC sama bym wciągnęła :wink: ale niestety to samobój :lol: wolę się poszczuć placuszkami i torcikami , bo problem jest zawsze , żeby się za nie zabrać i upiec. :wink:
Małgoś już puszczam te przepiski, które mam . Resztę z Basią albo dopiero po weekendzie :wink:
-
Małgorzatka poszło mailem :D
-
lecę do domku, pilnujcie, żebyśmy przez weekend nie spadły na same dno :wink:
-
dzieki za przepisy :)
trzymajcie sie Laski - oby lajtowo i do poniedzialku :)
-
Nusia, ja wstukałam w wyszkiwarkę "obrazki" a potem prawy klawiszek i właściwości, jak miał mniej niz 80/80 to go oglądałam, zapisywałam w kompie i dopiero potem wstawiałam.
Wstrętne jesteście z tymi słodkościami. Człowiek tu się stara, a Wy co??? Ale ja też chcę przepisy, mniam. Nie chcę tylko czytać jakie pyszne było. :(
-
Dobra ja też wynikam jak się uda to nas odkopie :wink: :lol: :lol: :lol:
a teraz se idę poskakać :wink:
http://www.madzia.olp.pl./gify01/nowee/damadcow.gif
-
Monisia spójrz w prywatną :wink: :D :D :D :D :D :D
-
Małgorzatka Ty też się trzymaj lightowo i pamiętaj po drodze zaopatrz sie w centymetr krawiecki jak nie masz i zobaczysz ,że warto dietkować i bez żadnych załamek :wink: :D :D
-
-
-
Nic nie mam na prywatnej :( A może ja kiepski adres mam Muszę sprawdzić, co ja tam mam w profilu
-
Ok, sierota zamazana :oops: , znalazłam. Ale i tak już odpowiedziałam.
-
Dobra jeszcze Ci wkleiłam Monika te przepisy poszły mailem :wink: ale spórz jeszcze w prywatną na forum :wink:
Miłego weekendu jak co spróbuję zajrzeć
Klej tu jaki czy co ,że nie mogę się oderwać :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
http://www.madzia.olp.pl./sheep/mmmmmm.jpg
-
Dzięki wielkie bardzo bardzo.
Pozdrawiam
-
Ja juz sie tez pozegnam. Serdeczne dzieki za wszystkie przepisy.
Trzymajcie sie dziewczynki dietkowo i do milego.
Bede bardzo tesknic, choc fizycznie bede jakos blizej Was.
Pa,pa do srody (chyba).
-
Witam Kochane dziewczyny!!!!!!!!!!
To juz jestem w domu!!!!!!!!!!!
Od wtorku zaczynam od poczatku dietke!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol:
Waga podskoczyla ( i to nie zle!!!!) , mam nadzieje, Dorotka, ze teraz Ty na mnie poczekasz z tiramisu???? :wink: :wink: :wink:
Caluje Was wszystkie i napewno do wtorku!! ( u nas jest dlugi Weekend - swieto polaczenia sie Niemiec) i pokaze sie we wtorek!!!!!!!!
Pa!!!!!!!!!
-
No Gosia !
Prawie jesteś .. Do wtorku ...
-
hej dziewczyny. :D
Jestem tu nowa, znalazłam was dopiero dziś, ale widzę , że wątek działa prężnie.
Na diecie jestem od 12 września- schudłam 5 kg :!: na 13 dniowej diecie kopenhaskiej ( i całe szczęscie, że nie można jeej stosować ani dnia dłużej , bo jest naprawdę ciężka - niemożna nic poza tym co w diecie - nawet kawy ( piłam kilka dziennie, a tam były 2 dni w których było zero kawy). O dziwo po tej diecie jedna mi wystarcza i nawet nie mam chęci na drugą). Od niedzieli po skończeniu kopenhaskiej nie przytyłam ani ani, co uważam za duży sukces. Stosuję 1000 kalorii, z elementami diety niełączenia. Tzn. jem ok. 1000 kalorii, ale 2-3 razy dziennie starając się nie łaczyć białek z węglowodanami. I ostatecznie nie wiem na którą z tych diet sie zdecydować, żeby coś dalej ruszyło w dół.
Zaczynałam od 75 kg teraz mam 70. mój cel 58 kg. Mam siedzący tryb pracy i 3 letniego synka. :wink: :D
-
No i dziś tak się zachłysnęłam sukcesami że przegięłam... :cry:
ale tak naprawde to wina mojej zamrażarki przez którą musiałam przerobić 4 podwójne piersi kuraka, 1 dużą indyka i dwie polenwiczki wieprzowe
2 piersi zmieliłam i zrobiłam kotlety mielone 2 piersi upiekłam /tak żeby mieć na chlebek, obiadek i kolację i podwieczorek i tak wogóle lubię je miec pod ręką/
2 poledwiczki też upiekłam /dla mojego szczęścia największego/, żeby też mial coś z tej mojej diety
pierś indyka zmieliłam i nadziałam mielonym mięskiem leżącą od tygodnia cukinię i kabaczka
wszystko było takie pycha // tzn na pieczyste nie znalazłam dzisiaj miejsca/
ale wciągnęlam przed obiadem właściwym 2 kotleciki mielone
potem na obiadek pół kabaczka i pół cukinki /oczywiście nadziane mięsem/ polane duszonymi warzywkam /marchewka cebula miąższ z cukini i kabaczka resztki kukurydzy z puszki, koperek i natka duszone co prawda na wodzie ale z koncentratem pomidorowym/i
ale to nie wszystko bo na kolację zrobiłam dzieciom kanapeczki z kotlecikiem mielonym,
one za wiele nie zjadły więc im chętnie pomogłam /wcześniej zjadłam biały chleb -kromka 1 z margaryną i kotlecikiem/ w sumie wepchałam sobie bez udawanej przyjemności 2 pajdy - nie za cienkie - chleba białego posmarowane margaryną itd
Czuję się jakbym miała zaraz urodzić bo wszystko syte że hoho
Jeszcze nie liczyłam jak to wszystko wyszło ale po samopoczuciu czuję że przegięłam
Byle więc do jutra
a było tak cudownie................ :x
-
Cześć roka
Ja też niedawno byłam nowa a teraz tak mi tu fajnie
:lol: :lol: :lol: :lol:
Szczególnie że bez forum nie przestawiłabym sobie w głowie :wink:
Witaj w szeregach
a propos
czy Ty też dojadasz po dziecku??? :?
Czy tylko ja taka łakoma???? :roll:
-
Ah
i jeszcze chciałam powiedzieć, że mam jeszcze jeden egzamin do zdania w przyszłym tygodniu /douczam się /
Wróciłam na studia
/zaczynałam 8 lat temu i nie skończyłam taki ze mnie był leń/
...no i jak byłam ostatnio u pewnego Pana profesora to tak mnie zgnoił, zdeptał że wyszłam malutka jak calineczka od niego..
A to wszystko przez to, że najważniejszy przedmiot -czyli ten który on wykłada- zdaję na końcu "Jak można być takim nieodpowiedzialnym człowiekiem" /cyt./
Taki pan od problemów społecznych niby, a ludźmi pomiata jak ostatni cham i prostak
Ale nie dam się.
Panie w dziekanacie /swoją drogą też niezłe aparatki/ dobrze go znają i gdy powiedziałam że mam z nim kłopoty bez słowa zgodziły się abym indeks póżniej złożyła, bez pisania jakichś pism błagalnych
ale od tego szanownego Pana profesora zależy czy będę mogła dalej kontynuować naukę, bo to ostatnia różnica programowa /na 7 które miałam/
Boję się jak dziecko w szkole podstawowej, a do cholery dorosła jestem tak :?: :?: czy :?: :?: :!: nie
No i kwintesencja esencji mojej wypowiedzi - następny tydzień mam do tyłu więc też rzadko będę
Ale myślami jestem z Wami
-
Wykopałam nas gdzieś z drugiej strony :wink: :lol:
No Ksenia nie daj się :wink: pan profesor zmięknie i wszystko będzie ok DASZ RADĘ :D
Witam nową odchudzaczkę :wink: :D
Monika bierz się teraz za pieczenie tylko za dużo nie podjadaj :wink: :lol:
Kasia szczęśliwej podróży i wracaj szybko ( a może nie szybko naciesz się bliskimi ile się da ) tylko pamiętaj o nas jak coś nadprogramowo do paszczy się będzie cisnęło (ja tak mam i narazie działa :wink: )
Ale czułam ,ale czułam ,że ten kolorowy misiek się pojawi :wink: :lol:
-
A gdzie to się dzisiaj podziewa Joasia :wink: nasza weekendowa wyciągaczka :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
To ja, wyciągam nas na wierzch i uciekam :wink:
Gosia, po suwaku widać, że nie jest tak źle :lol: :wink: Do poniedziałku
-
Jestem , jestem ... a raczej bywam , bywam :lol:
Witam kolejną odchudzaczkę :lol:
Rozpiszę się później , bo mnie mąż śledzi zazdrosnym okiem :wink:
Pozdrowienia
Joanna
-
Czesc dziewczyny!!!!!!
Przepraszam, ze nie powitalam nowe odchudzaczki, nie bylo mnie tu troche a do czytania mialam................ ho ho i jeszcze troche :roll: :roll: :roll: Ale pracowite jestescie :!: :!: :!:
Gratuluje Wam dziewczyny wszystkich straconych kilogramow!!! ( Baska, mowilam przeciez, ze jak ruszy to z hukiem!!!!! :D :D :D :D )
Dorotka, waga mnie chyba oszukuje, bo dzisiaj rano pokazala tylko 0,5 kilogramma wiecej a w srode bylo prawie 2 kilo , dlatego narazie nic nie zmieniam, zwaze sie we wtorek, bo od wtorku zaczyna sie normalne zycie i powtrot do diety!!!!!!
Kasiu, jak ja ci zazdroszcze tego wyjazdu do Polski :roll: :roll: :roll: Baw sie dobrze i wroc wypoczeta!!!!
Malgosiek, dzieki za Maile, nasmialam sie wreszcie po tym calym stresie!!!!!!
A gdzie Gosiek Brzucholek, wrocila juz ta urlopowiczka??? czy zachaczyla w Italii na stale?????????
Jeszcze raz serdecznie witam nowe kolezanki i do "poczytania" !!!!!!
-
Cóż za ruch u nas wieczorkiem no no :wink: :lol: jak nigdy nawet Dorota się pokazała :wink:
I misiek coraz częściej się pojawia :wink: Czytaj , czytaj Gosiek bo Ci się nazbierało :D
Joasia zwracam honor jak zwykle panujesz nad sytuacją :wink: :D nie dasz zaginąć naszemu topikowi :D
-
Nasza Pani Prezes Małgorzata Brzucholek wróciła ,pokazała się i........... zaginęła :wink: :lol:
Gosia brzucholek :!: Hallo,hallo...........................
-
Wyciagam nas na powierzchnię bo nas podtapiają :wink: :D
-
Wciagaj, Baska, Wciagaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja Ci pomoge!!!!!!!!!!!!!
-
Pomagaj ,pomagaj Gosiek :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
A teraz wszystkim Paniom odchudzaczkom mówimy :D dobranoc :D
-
Nie jest tak źle - tłok w weekend... :lol:
Tylko z końca pierwszej strony nas wyciągam . Ja mam dzisiaj drobne stresy - TEŚCIOWIE na obiedzie :!: Ale nie dam się .
Teściowej dieta nie zaszkodzi ... :lol:
Pozdrowienia
Joanna
-
Ja też dołączę się do weekendowej akcji
Właśnie kuję do egzaminu i robię sobie przerwę
a waga znowu pokazała mniej 94.6 kg
Jak tak pójdzie dalej to niedługo będę wyglądała jak Cindy :wink: Haha
Pozdrawiam Was moje miłe
Idę jeść...
-
No - wsparcie mam w ten weekend ogromne :lol:
Joanna
-
Ja też nas podciągnę :wink: :lol:
Joasia miałaś rację ,waga elektroniczna z pomiarem tłuszczu pokazuje wyższą wagę :roll: . Ale co tam nic nie zmienię najwyżej suwak popchnę do tyłu i jeżeli to tak było od początku to moja waga wyjściowa też jest większa :? :oops: jedno chyba co jest dobreto to ,że pokaże w końcu co mi ucieka czy woda czy paskudne tłuszczysko :wink:
A tak ogólnie trochę podpadłam w ten weekend żarciowo ale nie był to istny tucz ino lekkie przeżarcie :wink: :lol: już na poniedziałek mam kefir naszykowany bedę winy odkupować :wink: :lol: jednym słowem cierp ciało coś chciało :D :D
-
Basia - powiem od razu , bo zapomnę - zapisuj sobie gdzieś na boczku procent tłuszczu i przeliczony tłuszcz w kg. Dopiero wtedy wyraźnie widać jak ILOŚĆ tłuszczu wciąż spada . Ucz się na moich błędach :lol:
Joanna
-
Sprobuje tak zrobic :D Asia dobra z Ciebie duszyczka :wink: jeszcze mi powiedz jak to przeliczasz :D
-
-
witam poniedzialkowo :)
przede wszystkim witaj Gocha Maggy! tesknilysmy za Toba :) dobrze, ze juz do nas wracasz.
witam tez nowa odchudzaczke - POWODZENIA :)
ja sie przyznaje bez bicia, ze lekko przegielam w weekend. ale tylko lekko, np troszke zmeiniaczkow do obiadku. ale to wszystko przez to, ze mialam najazd przyszlych Tesciow i spotkanie z moimi Rodzicami i w ogole. ufff...dobrze, ze juz po wszystkim :)
milego tygodnia Dziewczyny :)
-
Basia - zapisuję wagę i procent tłuszczu, i mnożę - waga x procent tłuszczu . np. ważę 68,2 x 29,2% = 19,9 kg . Miesiąc temu było : 71 x 31,4 % co daje 22,3 . Czyli wiem , że zgubiłam wagowo 1,8 kg . A tłuszczu 2,4 :lol: Różnica to przyrost mięśni . A lepiej zapisywać - bo sobie zapominam ile było ostatnio - i się denerwuję - że waga nie spada ...
Witam poniedziałkowo :lol:
I na razie znikam ...
Pozdrowienia
Joanna