Kobiety, to znowu ja. Wyspowiadałem się u siebie na wątku, ale musiałem do Was zajrzeć. Mam nadzieję, że Monika przekazała pozdrowienia.
Trzymamy się jak nie wiem. Udao się przeżyć koeljny dzień.
Maggy, a co Sławek robi, bo ja tez w pracy czysty nie jestem, jak cały dzień grebię przy samochodach. Dzis miałem nawet okazję napić się płynu chłodniczegobo mi na ryj napryskało i się oblizałem
![]()
![]()
ale borygo nie zamarza, za to mi ciepło było
![]()
Pozdrawiam Was.
Zakładki