-
Ister nie zniechęcaj się !
Jeśli o mnie chodzi to nie piszę , bo nie mam co - to przecież forum dietkowe ...
Mam na dziś takie refleksje , że sobie za mało do głowy wbijam , za mało się koncentruję na tym , co trzeba robić , i skutkiem tego rozpraszam się na rzeczach nieważnych ...
Czy brak Gwiazdy Przewodniej może być wytłumaczeniem ? No nie może !
-
Ister jestem na ognisku :)
a co do forum dietkowego to mnie też tu nie powinno być.. :roll: :twisted: Dagmarko nie znikaj, nawet jak dietka nie idzie bądź tu z nami :)
buziaczki
-
Nie ważne, czy na szlaku, czy w dolinie... Poskarżcie się chociaż, że motywacji brakuje, że nie wychodzi - zaraz wasz ktoś szurnie, od razu lepiej będzie ;)
Ja teraz z dietą też nie bardzo, za to staram się z ruchem trochę poprawić.
Zrobiłem podsumowanie dotychczasowego zliczania kroków.
kwiecień (od 10), 86107 kroków, zliczone z 15 dni, w tym 3 przybliżone (bo mi się kasowało)
maj, 161732 kroki, zliczone z 19 dni, w tym jeden przybliżony.
No cóż, na czerwiec też zaplanowałem 150 tys. kroków, ale czuję, że na lipiec i sierpień będzie 300 tys w planach. Zobaczymy.
Pozdrawiam i jako że ostatnio się na ognisko choć trochę osób zjawiło to dziś też ustawię.
-
Hej Ister, ja się zgłaszam, choć chodzę po dolinach i kotllinach i czasem nie w tym kierunku co trzeba.. ale na dobry szlak mozna wrócic w kazdej chwili i własnie zamierzam to zrobić..
pozdrawiam Cię goraco i wszystkich Przytulniaków
-
awi ja też wybieram trochę łatwiejsze szlaki, ale całkiem w niziny nie schodzę. Mobilizuję się do nabijania kroków przede wszystkim. Zawsze to wymusza jakiś ruch - trzeba wstać od biurka, przejść się choćby minutę...
Wczoraj nie miałem możliwości liczenia kroków... Zdarza się...
Dziś też zapraszam na ognisko, bo pogody nam się iście letnie zrobiły :D
Pozdrawiam
-
JAK OSIĄGAĆ CELE ? pisze Agata Wytykowska
Cel jest jak mapa w podróży . Im lepsza mapa i lepiej doprecyzowany cel , tym większa przyjemność i korzyść z podróży . Aby wyruszyć w podróż , trzeba wiedzieć , dokąd się wybieramy .
http://www.hotelkrakonos.cz/images/turcile_rucicky.jpg
Cel musi być sformułowany pozytywnie . Kiedy mówimy , czego nie chcemy , w naszym umysle pojawia się dziura . To , czego nie chcemy , automatycznie nastawia nasze myslenie na tropienie przejawów tego , przed czym uciekamy .
Mówimy STOP objadaniu się , spóźnianiu , poświęcaniu się itd., a w zamian nie dajemy nic .
Cel musi być wyrażony w konkretnych znakach , wskaźnikach . Powinniśmy mówić : "chcę przychodzić dokładnie o określonej godzinie lub 5 minut przed określoną godziną" .
Dalej też fajnie mówi to później napiszę :)
-
Cierpimy na słomiany zapał . Póki pali się w nas początkowy ogień , działamy , ale gdy zaczyna dogasać , porzucamy cel w połowie drogi . Wtedy odczuwamy słabość naszej woli . Jak ją kształtować ?
Na co dzień realizujemy wiele celów i ciągle pojawiają się nowe . Zaczyna się konkurencja między nimi i rywalizacja o pierwszeństwo w realizacji .
Jak to zrobić , aby nasz długoterminowy cel nie został zdetronizowany ?
Trzeba koncentrować uwagę na tych elementach , które są związane z naszym celem .
Odchudzając się , nie oglądajmy książek kucharskich , nie przechodźmy obok cukierni ... Myślmy za to o tym , jak fajnie będzie pójść na plażę w nowym kostiumie , szukajmy w otoczeniu tego , co nas będzie wspierać .
http://www.podrozowanie.republika.pl...kota_bharu.JPG
-
Do wrogów lub sprzymierzeńców silnej woli należą przeżywane emocje .
Poczucie winy , złość , lęk , które mogą się pojawić , gdy zaczniemy słuchać głosów określających nasz cel np. jako wyraz egoizmu , mogą spowodować jego porzucenie . Zrobimy wszystko , aby uwolnić się od sytuacji , która wywołuje w nas tak negatywne emocje .
Jeśli natomiast skoncentrujemy się na pozytywnych skutkach osiąganego celu , pojawią się radość , duma z samego siebie . Te pozytywne emocje staną się źródłem energii i siły w podtrzymaniu naszego dążenia .
[/list:u:19bc608adf][/list:u:19bc608adf][/list:u:19bc608adf][/list:u:19bc608adf][/list:u:19bc608adf][/list:u:19bc608adf]
-
Zostawiam pozdrowionka dla Dagmarki, Ister i wszystkich Przutulniaków :D
Dagmarko co tam u Ciebie? malutko Cię tutaj teraz.. buziaczki
-
Heej
Awi melduję :
Oczywiście piękne i mądre teksty nie działają same beze mnie więc dziś dietkowałam dość ładnie .
Od rana zjadłam 1 k razowego z serkiem topionym , wypróbowałam mały kawałek ciasta "Krąg serowy" z Lidla ( Nie polecam . Straszliwie dużo sody a serek to nie wiem gdzie w tym jest ? Jak Dagmara nie poleca to znaczy że nie można tego zaliczyć do ciast ) .A później juz było bardzo ładnie : mrożonka kalafior + zielona fasolka + brokuły + marchew , zielona herbata , duży pomidor , 2 k razowego , szynka drobiowa . Byłam na spacerku , w szybkim tempie , 2 km .
Te teksty wpisałam także dlatego , żeby później nie móc napisać , że dietki nie ma , bo to fatalnie wygląda ...
Kupiłam baterie do wagi bo poprzednie się wyczerpały bo waga była obciążona pudłem . Czy pudło mogło zaszkodzić sprężynom wagi ? Bo moja waga zmalała ok. 1,5 kg a spodziewałam się , że wzrośnie ...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :D