No fakt zaszalałam sobie z tymi lodami, ale pyszne były :P Jutro mam do jedzenia chudą light zupę ogórkową i mogę ją jeść cały dzień :) Mam nadzieję odpokutować dzisiejsze szaleństwo :)
Wersja do druku
No fakt zaszalałam sobie z tymi lodami, ale pyszne były :P Jutro mam do jedzenia chudą light zupę ogórkową i mogę ją jeść cały dzień :) Mam nadzieję odpokutować dzisiejsze szaleństwo :)
Wściekła jestem na siebie. Cały dzień ładnie szło. Byłam z siebie dumna, że poszło mi dobrze. I nie wiem kiedy, obżarłam się jak głupia na noc. Nie wiem co ze mną się dzieje, ale ja chyba rzucam to odchudzanie. Mam dość tego wszystkiego
Słonko za dużo o tym myślisz i pewnie dlatego nie idzie Ci tak, jak bys chciała. powodzenia, trzym się :wink:
Fitt'us nie martw sie. To pewnie tylko taka jednodniowa załamka, usmiechnij sie, jutro bedzię lepiej :lol: Ja tez tak czesto mam, ze nie chce mi juz odchudzac, ale to przechodzi. zreszta chyba nie chcesz zaprzepascic tych wszystkich straconych kilogramow? :)
U mnie wczoraj jako tako, 1250 kcal i 28 minut biegania.
Dzisiaj robie sobie dietke płynna, dlatego własnie popijam kawe, bezkofeinowa oczywiscie :)
cześć wszystkim - weekend spędziłam poza miastem więc się nie odzywałam - dzięki za radę o tostach . W sobotę spędziłam czas na spacerkach po lesie i na grillowaniu - oczywiście bez obżarstwa :) za to przez całą niedzielę zjadłam tylko trzy kromki razowca , banana , jabłko , mnóstwo herbatek ziołowych :D dziś rano stwierdziłam , ze pokonałam ,, świąteczne" zapasy. Kupiłam ,, świat porad" iprzetestowałam ćwiczenia które były na płytach - są niezłe. Chyba wyrobiłam w sobie nawyk ćwiczenia - brzuszki to teraz stały program dnia :lol: mam nadzieję , że dalej będzie coraz lepiej . Mówicie że zioła Klimuszki są dobre?
Rano zjadłam kromkę razowca z małą białą kiełbaską + kawa - lubię dużo kawy to też chyba niedobrze?
do usłyszenia - zobaczenia - pozdrowionka Basia
Basia 70 kg.
To gratuluję :) Tyle pyszności, ale Ci się udało. A ja za to kocham sernik, wszelkiej postaci, więc to by mnie chyba jednak skusiło.
Fit- Ty nie bierz przykładu ze mnie :) Ja już tak rzuciłam, i dobrze wiesz, że jest czego załować- dokładnie tych cholernych 13 kg.
Słuchaj, tyle czasu się trzymasz, raz jest gorzej, raz lepiej, ale przynajmniej utrzymujesz wage. jak rzucisz odchudzanie to znając życie przytyjesz. A po co to?
No ja narazie się trzymam. tylko strasznie głodna od kilku dni chodzę :( Cały dzień, a wieczorem to już w ogóle. Wytrzymuję, ale jest to średnio przyjemne, a wcześniej nie było to aż tak nasilone.
W każdym razie dzisiaj:
Na śniadanko: 3 Wasa (myslalam, ze moze sniadanko obfitsze pomoże) i kazda z czym innym: z dzemem niskosłodzonym, almette i serkiem waniliowym. wszystkiego srednio po lyżeczce.
Po szkole zjadłam dwa Wasa z pomidorkiem.
Na obiadek chyba chińszczyzna będzie. Ile to ma kcal?
Pozdrówka,
Ewka
A dla mnie te ćwiczenia ze Świata Porad są jakieś beznadziejne. Laska jakaś zestrosowana, te z tyłu się mylą, muzyka nie dobrana do rytmu i nie mogę się skupić, bo na moim aerobiku nauczyli mnie wsłuchiwać się w rytm:(
Witam Was w tą piękną słoneczną pogodę :P
Fit nie poddawaj się i nie zostawiaj nas :roll: napewno Ci niedługo kryzys minie :P
Ja zjadłam dzisiaj na śniadanko 5 łyżek płatków kukurydzianych , jogurt pyszny i wypiłam kawa z mlekiem.
Potem jabłko, 1/2 szkl. jagurtu naturalnego.
Na obiad zjadłam sałatkę ryżową (ryż mandarynki,rodzynki, parę łyżek twarożku babuni).
Potem poszłam na długi spacer a po nim wypiłam kawę i skusiłam się na jednego herbatnika.
Ewa wydaje mi się, że ta chińszczyzna ma ok. 300 kalorii, mniam mniam :wink: też bym zjadła, może jutro sobie zrobięna obiad.
Pa pa
Ania 91kg :oops:
Super dzionek i ta salatka brzmi smakowicie :)
Co z chińszczyzną nie wiem, ale sobie zjadłam :) Mniam.
Później zjadłam jeszcze krem z kury (winiary) i jogobelle light z musli.
Kurcze, co ja mam zrobić, żeby ciągle głodną nie chodzić :( Mam nadzieję, że to za parę dni minie.
Pozdrówka
Ewka