Wam się napewno uda, jestem pewna. Ja marzę żeby do lata stracić 10 kg to trochę mniej niż połowa tego co muszę stracić, ale może po straceniu dziesiątki sadełko pod cienką sukienką nie będzie "falowało" przy ruchu. To jest okropność. Ja naprawdę chcę być inna. Wstydzę się potwornie, ale moja silna wola gdzieś mi się zapodziała i nie mogę jej odnaleźć a od samego chcenia nie schudnę!!!!! Trzymajcie za mnie . Liczę na to , że dzięki forum zmobilizuję się. Pozdrówka Szane