-
O dziwo wczoraj trzymalam sie planu choć po kapuście czułam sie jakbym zjadła konia z kopytami... No i nie oparłam sie koktajlowi (jogurt naturalny+truskawki).
A dziś planuje:
1/2 rogala
1 jabłko
jogurt fantasia (tiranmisu z sosem z czarnej porzeczki) + kawa z mlekiem
kalafior :P i pół dorsza (juz mi ślinka cieknie).
Nareszcze sie troche ochłodziło :!:
http://www.vide.pl/static/images/510x510/10623.jpg
-
nie lubię kalafiorów ale dorszyk neizła rzecz. Ja się chyba musze porządnie wziąć, żeby sie w poniedziałek na wadze nie zestresować za mocno. Najlepiej by było w ogóle przestać źreć, ale wiem, że nie wolno. Muszę sobie na najbliżesze parę dni coś lekkiego zaplanować
-
Ja raczej nie odwaze sie wejsc na wage w poniedzialek :oops: Ostatnio omijam ją baaardzo szerokim łukiem... :roll:
-
Ty FORMA, trzymaj sie, bo Cie jeszcze dogonie :wink: ( MAAAARZEEEENIAAAA!!!! ) :lol: :lol: :lol:
Milego weekendu!
-
Gosiu sałatka palce lizać muszę ją koniecznie zrobić :P
Nie przesadzaj z tą wagą chyba nie będzie aż tak żle :D
Trzymam kciuki :!: :!: :!:
-
Mój mąż na imprezie firmowej w Opolu, a ja przed kompem :evil: Zamiast troche pocwiczyc, to gładze się po brzuchu... zamiast dorsza zjadlam kapustke zasmazaną do tego tak jak planowalam kalafior i kilka mlodych ziemniaczków... Mój brzuch zrobił sie jak balonik, do tego jestem przed @ - fatalne uczucie... :evil: :evil: :evil:
:arrow: Taggota nie wątpie w to że mnie przegonisz, naprawde! Podoba mi się Twoje podejście do dietkowania.
:arrow: Aniu, smacznego! Oj raczej nie przesadzam, gdzie te czasy gdzie moja silna wola nie pozwalala ulegać pokusom... :roll:
-
-
Gosoenko ja jeszcze salatki nie zrobilam ale jak wroce z mojego mini urlopu to ja napewno zrobie :D
http://i73.photobucket.com/albums/i2...9/backaway.jpg
-
Dzień dobry :D
Cieszy mi sie miska od ucha do ucha, mimo, ze to poniedziałek :D :D :D
Spójrzcie tylko na mój nowy ticerek :D Odgrażałam się że nie wejde na wage, ale postanowiłam zmierzyć się z nią rano i... jest 1 kg mniej :D :D :D To chyba cud jakiś...
W sobotę przegiełam jedzieniowo:
-piętka chleba
-dosz + kromka chleba
-2 gołąbki
-2 banany
u znajomych na grillu
-udko z kurczaka
- mala kaszaneczka
-ok 4 kromalek chlena
-troche sałaty
-kieliszek wina
-szklanka kompotu... nawet nie chce mi sie tego liczyc :shock:
w niedziele coś we mnie pękło i skonczylam z objadaniem się:
- 3 młode ziemniaczki i kilka różyczek kalafiora
-jabłko
-kilka paluszków
-kawałeczek pizzy
Jestem z siebie baaardzo dumna, bo uwaga moja teściowa wczoraj upiekła 50 pączków nie zjadłam żadnego (podratowałam się kilkoma paluszkami, przy kawie), wieczorem upiekłam 2 duże pizze i zjadłam tylko mały kawałek :D Pozatym odmówiłam sobie piwka :P zadowoliłam się woda i czerwoną herbatą... A do tego uwaga godzina pływania w basenie, i uwaga wyciągnęłam i odkurzyłam mojego orbitreka, wczoraj poćwiczyłam tylko 15 minut, ale myślę że na początek może być :D Ehhh... jaka dumna z siebie jestem.
Mam nadzieję, że ostro się zabiore i do 19 sierpnia bede miała moje 53...
http://www.vide.pl/static/images/510x510/13473.jpg
-
Gratulacje Gosieńko :D
Nie ma nic wspanialszego, jak taka miła niespodzianka z samego poniedziałku rana :D
Pozdrawiam i udanego tygodnia życzę :D
http://kartki.onet.pl/_i/m/drzewko_szczescia1.jpg
***
Grażyna