Wątek: uciekam przed efektem jojo...

Bardzo dużo prezentów,
mało w życiu zakrętów,
Dużo bąbelków w szampanie,
Kogoś kto zrobi śniadanie,
a na każdym kroku
szczęścia w Nowym Roku!

Niech Święta Bożego Narodzenia i Wigilijny wieczór upłyną Tobie Gosiu i Twoim Najbliższym w
szczęściu i radości przy staropolskich kolędach i zapachu świerkowej
gałązki :P

Zdrowych i spokojnych Świąt :P :P :P

Serdecznie dziekuje za wszystkie życzenia :]
Dzis znow słodko, bo wieszalismy slodycze na choinkę no i trzebabyło spróbować wypieków mamy W sumie jakies 1300-1400 kalorii, no i "za kare" 1h orbitreka była.

Rano z drżeniem serca weszłam na wage - jest 54,6
Jak to możliwe przy takiej ilości słodkości

Gosiu, dziękuję za śliczne życzenia :P :P

U mnie to samo, na wadze 0,5 kg mniej, czyli 55 kg, a przecież nie ćwiczę, dużo ostatnio leżałam a też jadłam czekoladki, ciasteczka i lody i też się zastanawiam, jak to możliwe i tego w ogóle nie rozumiem bo nic nie robię w kierunku schudnięcia a schudłam, spodnie luźne i czuję się lekko

Cieszmy się więc :P

Tak wiem czytałam u Ciebie, gratuluje
Kurcze teraz jak zaczyna spadac waga, zaczynaja sie swieta i sylwester, zal mi efektow jakie bylyby gdybym trzymala diete... no i boje sie ze za chwile wskazowka w druga strone zacznie sie przesuwac.

Gosiu, na razie się nie martw!

Może schudniemy przez święta, trzeba być dobrej myśli :P skoro teraz się udało, to może nie będzie aż tak źle

Masz racje, nie ma co sie martwic na zapas...
Gdyby udalo mi sie swiata i sylwestra zakonczyc z 55 to byłabym szczesliwa...
Niestety obawiam sie swojego lakomstwa

Ja też bym chciała zakończyć ten czas na 55 kg, ale jeśli wrócę do 55,5 kg to też nie będzie tragedii

Kamiś jest uroczy na tej fotce

Dziekuje w imieniu Kamilka
Kasia Ty cudow dokonujesz z Twoją wagą wiec wogole sie nie zdziwie jak po nich schudniesz
Dobranoc!

Dobranoc Gosiu :P :P

W zeszłe święta schudłam 0,3 kg

Ucałuj Kamilka