-
POLECAM
-
Dzień dobry!
Dziś już troche lepszy nastrój, prezesa samolot sie popsuł i dzis nie doleci bedzie dopiero w czwartek - jak miło!!!
Wczoraj urwałam się z zajęć, pojechaliśmy z mężem na zakupy kupiliśmy w IKEI fotele, zakupiłam też żyrandol w końcu Wczoraj zrobiliśmy jeszcze przemeblowanie, zrobiło się chyba przyjemniej, no i atmosfera w domu też się poprawiła Tylko wieczorem Kamilek mnie przestraszył, bo obudził sie z wielkim krzykiem i bardzo długo nie mogłam go uspokoić, zdarzyło się to już drugi raz... Był bardzo jakiś taki przestraszony jakieś 2 godziny nie mogłam go uspokoić w koncu z nami zasnął...
-
Gosiu, moje dzieciaki też miały czasami takie koszmary... dziecku coś się przyśni strasznego i potem budzi się z okropnym krzykiem... to takie lęki nocne, które z czasem mijają, trzeba dziecku dużo tłumaczyć że to tylko sen...
ucałuj Kamisia ode mnie
cieszę się, że atmosferka się poprawiła, człowiek nie może żyć ciągle w takim napięciu
pozdrawiam cieplutko
-
Mam ndzieje, że to tylko senny koszmar, bo sie naprawde przestraszyłam...
Buziaki!
-
Gosiu, nie bój się, to u takich maluchów normalne...
ale pewnie, że lepiej żeby tego wogóle nie było, po co się ma dzieciaczyna bać...
napewno mu przejdzie
-
Wiesz moja mam mi opowiadała, że moja kuzynka miła takie dziwne napady lęków jak była dzieckiem, kiedyś uciekła rodzicom z wanny az na ulice!!! Innym razem jak była u dziadków tez dostała jakiegoś szału czy coś nie pozwoliła się nikomu dotknąć... Może dlatego jestem przewrażliwiona, jak sie takich historii człowiek nasłucha to poźniej dziwne myśli do głowy przychodzą... Ale to Kamilkowi przydażyło się dwa razy po przebudzeniu i jak było ciemno... Pewnie przesadzam...
-
Gosiu, ja Ci opowiem jak było z moimi chłopakami, może to Cię uspokoi nieco
np mój starszy syn kiedy był malutki budził się dość często z takim krzykiem ze snu i to nawet ze snu dziennego... wiesz ile ja się namartwiłam, nawet na wizycie kontrolnej u lekarza pytałam co to może być... lekarz mnie uspokoił i powiedział, że to jest normalne u małych dzieci, nawet do piątego, szóstego roku życia... to są jakieś takie irracjonalne lęki i jedyne co rodzice mogą zrobić, to utulić i pocieszyć... no i tłumaczyć, że to tylko sen, że tak naprawdę to taka bajka tylko... moim synom to już dawno, dawno przeszło i teraz nawet bębny i armaty ich w nocy nie obudzą
całuję i życzę miłego dnia
-
Dziękuję Beatko, przyznaję, że mnie uspokoiłaś...
Pozdrawiam serdecznie!
-
Zastanawiam się nad detalami dotyczacymi wystroju mieszkania. Chciałabym powiesić tam jakieś obrazki (oprócz naszych zdjęć ślubnych nad łóżkiem), ostatnio coś mnie wzięło na aniołki... Zastanawiam się nad zakupieniem tych obrazków:
Co o tym myślicie? Wszystkie opinie mile widziane - dziękuję!
-
albo w takiej wersji (błyszczące a nie mat...):
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki