Wątek: Będzie ciężko....

No cóż... Oficjalnie zaczynam walkę ze swoim niesfornym cielskiem. Ale na początek parę zdań o sobie:
Wiek: 13 lat
Wzrost: ok. 160 cm
WAGA!: 60 kg!!!
Kolor włosów: jasny blond
Kolor oczu: niebieski
Ulubiony kolor: błękitny/niebieski
Najbliższe plany: powolutku spaść o 12 kg
No to o mnie tyle. Teraz czekam na wasze odpowiedzi.Pa.

a jaka dieta masz zamiar to uczynic?

Nie mam na myśli żadnej diety, po prostu ograniczenia i mniej kalorii!

Zycze powodzenia w twojej diecie....trzymam za ciebie kciuki....mam nadzieje ze ty za mni tez.... no i powodzenia...kliknij jeszcze kiedys do mnie...pozdro[/list]

Serducho jestes jeszcze mlodziutka, wiec w twoim przypadku kladlabym nacisk na cwiczenia. Duzo ruchu, ograniczenia slodyczy i slodkich napoi i sukces gwarantowany. Tak dla pocieszenia to w takim wieku kilogramy leca szybciej niz "staruchom"
Powodzenia

Dzięki za wszystkie słowa wsparcia... Iliusza, ja właśnie mam na myśli dokładnie taką samą "dietę". Z kiedyś codziennie pitych gazowanych słodkich napojów, przeżuciłam się na niegazowaną wodę mineralną, prawie wogóle nie jjem słodyczy (można bez tego żyć ) Nie wprowadzam żadnych diet (tak naprawdę to słowo oznacza całoroczne odżywianie) tylko staram się ograniczać. W domu mam rowerek stacjonarny, ale niestety są takie upały, że ciężko ćwiczyć dłuższy czas. Teraz namawiam mamę na kupno elektronicznej wagi . Aha, i jeszcze jedno. Oczywiście, że trzymam kciuki i to za was wszystkich!! Całuski. Pa pa.
UWIERZ W SIEBIE, BĘDZIE O WIELE ŁATWIEJ

Witaj serducho
Dzięki za wizytę. Ciekawa jestem jak Ci minął dzień tzn co jadłaś i ile... Mam nadzieję że dietka zachowana... Pozdrawiam ciepluto i życzę kolorowych snów...

A witam, witam. Wczoraj się troche pogubiłam,ale to szczegół. Wstałam z nową motywacją o lepsze jutro. Powodzenia wszystkim, pa.

Byłabym zapomniała...
WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI!!!!!
WYGRAŁAM W MULTILOTKU... ZŁOTÓWKĘ!!!
P.S. CZY KTOŚ MNIE WOGÓLE CZYTA??

Śniadanko:
- 1 błeczka
- pasztetowa
- kubek herbatki czerwonej pu-erh
Jak narazie nieźle mi idzie, ale co z tego skoro nadal jestem głodna??
A razem aż 194,70 Kcal