Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: Misiakowa-czyli ja :)- mój pamiętnik

  1. #1
    misiakowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie Misiakowa-czyli ja :)- mój pamiętnik

    Jestem tu nowa, ale od jakiegoś czasu czytam wasze posty.Już 7 miesięcy przeciąga sie moje odchudzanie, cały czas przeładałam, ale postanowiłam, że muszę wziąć się w garść Będe tu pisać co zjadłam, ile ćwiczyłam itp, może to pomoże mi w końcu zacząć sie odchudzać .

  2. #2
    Forma Guest

    Domyślnie

    Napewno pomoże i uda Ci sie, najtrudniej jest zacząć później samo "leci"... Pozdrawiam i życze powodzenia!!!

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    no witaj bede tu czassem zaglodac i Cie motywowac:P

  4. #4
    serducho6 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejka! Może to troche dziwnie brzmi, ale naprawde uwierz mi, że to forum pomaga. Nie jjesz tak dużo, bo jak czytasz pamiętiki innych to ci później wstyd się przyznać. A i inni cię wspierają a ty innych. Trzymam kciuki, powodzenia POZDROFFKI PA
    P.S Zajrzyj do mnie jak będziesz miała chętkę.

  5. #5
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Witam! Serducho ma racje, forum pomaga . Zawsze mozna przed kims "wyplakac" swoje porazki i podzielic sie sukcesami... Trzymam kciuki, powodzenia!!!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  6. #6
    misiakowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    .Serdeczne dzięki za słowa wsparcia :* . Oficjalnie odchudzanie zaczynam od jutra, bo dzisiaj to nic z tego, moja mama ma urodziny, więc coś słodkiego na pewno zjem .
    Serducho6, zajrzałam i z chęcią będe śledzić twoje poczynania-dodałam cię do ulubionych nawet .

  7. #7
    misiakowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    No właśnie...początek jest najgorszy...najgorzej jak strasznie chce się jeść, chociaż to też zależy od dnia i samopoczucia. Jednego dnia spokojnie zjesz 300 kcal (raz tak było, chciałam się "przeczyścić, broń boże nie na dłużej), ale następnego dnia jakoś tak dalej mi się nie chciało.. Czasami umieram z głodu na 1000... Myślę że na początek maximum 1400 (w pierwszym tygodniu), później będe jechać na 1100-1200.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •