-
a ja bardzo często chodzę w spódnicach , spodnie podkreśłają moje grubaśne uda. i w sumie w spódnicy wyglądam 8 kg mniej. Bo na szczęście , albo nieszczęście góre mam całkiem w porządku wszystko idzie mi w " dupsko"
ALe ćwiczę teraz kiedy mój organizm zaczyna przyzwyczjać się do wysiłku staram się podkręcać śrubę i ćwiczę coraz więcej.
-
Jeśli masz problemy z udami to zacznij nosić takie spódnice rozszerzane:) One optycznie wyszczuplają nogi:D Wiem po sobie:)
-
Cóż, mnie to peszy, jak chodzę w spódnicy. Jakoś wtedy nie mogę z chłopcami normalnie gadać, bo strasznie jakoś nieswojo się czuje w spódnicy. A w spódnicy wyglądam dobrze, nawet szczuplej, niż w rzeczewistości 8)
-
Hej dziewczynki!
Misiemona, witam Cie w moim pamiętniczku! :P Zawsze bardzo się cieszę, gdy zagląda tu ktoś nowy. Dietka idzie Ci świetnie i widzę, że masz do niej bardzo optymistyczne podejście - super!
Kasiu, cieszę się, że ćwiczysz!!! Nawet nie wiesz, jak bardzo! Moim zdaniem to daje dużo większe efekty niż sama dietka, sprawdziłam to na sobie i zawsze wszystkich staram się zachęcać do ruchu.
Czytam Twój pamiętnik i wiem, że radzisz sobie wspaniale - brawo!
Aisha, no to podkreślaj swoje atuty! Tym bardziej, że chudniesz, a ja Cię będę gonić! :P
-
Ach te spodniczki :) dobrze sie w nich wyglada, ale niewygodne sa okropecznie, zwlaszcza gdy sa krotkie :)za to w takie upaly przewiew gwarantowany ;)
-
Efciak, a u ciebie pełen sukces :P , jeszcze raz gratuluję!
-
Podsumowanie dnia.
Jedzonka niewiele - z ciekawości próbowałam policzyć kalorie, tak na oko, wyszło ok.1300. Wydaje mi się, że normalnie zjadam więcej.
Ćwiczenia: rowerek 20 km, 42 minuty. 8minutówki na brzuch i pupę, zaczęłam też na nogi, ale się poddałam.
Chyba się przyzwyczajam do tych ćwiczeń na pupę - wciąż mnie strasznie męczą, ale dziś już mi się nie wydawało, że umieram... :wink:
Z grzeszków tylko 2 biszkopty, bo bardzo mi się chciało słodkiego. :twisted:
-
Hej LILI- jestem po weekendzie i wracam do mojego i Twojego pamiętniczka. :)
Widze,ze dzielnie sie trzymasz, oby tak dalej. :wink:
Mam podobną figurę jak dziewczyny.Największym moim problemem są potężne uda, dlatego preferuje spódnice trapezowe . Najchętniej jednak, cały czas chodziłabym w spodniach i to czarnym :roll:
-
witaj lili213 !!
podczytuję twój pamiętnik, wiec postanowiłam się przywitać :D
pozdrowienia i trzymam kciuki za osiągnięcie celu
-
:) Dziendoberek :)
Wiesz, jesli chodzi o cwizenia to tez juz czuje, ze moge zrbic wiecej niz na poczatku i nie mecza mnie one tak bardzo, a cwicze dopiero tydzien :)
Świetnie Ci idzie dietkowanie:)