niezły plan :D musisz mieć dobrą kondycję, żeby dać radę zrobić te wszystkie ciwczonka :D
Wersja do druku
niezły plan :D musisz mieć dobrą kondycję, żeby dać radę zrobić te wszystkie ciwczonka :D
Najmaluszku!
ja mam jeszcze pozostałe 8min na rece, biodra i rozciąganie, nargać Ci je też?
Emilko tak poproszę. Nagraj mi też te pozostałe 8min :-) Z góry dziekuję:-)
Zaraz idę odpoczywać. Ale chciałam zdac raport z dzisiejszego pierwszego dnia akcji :-)
Dzień zaliczam do bardzo udanych. Ciesze się że ten 1 dzień tak łatwo mi poszedł choc jeszcze sie nie skończył ale nie zamierzam ulec jakims pokusom zretszą jakos brak ochoty na cokolwiek mam :-)
Własnie skończyłam cwiczonka więc plan wykonany.
W sumie: ***40 minut ćwiczonek***
Jedzonko:
* kromka chlebka razowego (119) + sałatka (sałata, pomidor, ogórek) (50) + serek topiony light (70) + kawka z mlekiem (30) = 269
*2 x mandarynka = 50
*kurczak po chińsku (150) + buraczki (30) + fasolka szparagowa, odrobina brokuły (30) = 210
*kawałek macy razowej (20) + kawka z mlekiem (30) + mandarynka (25) = 75
*serek Piatnica(120) + papryka (30)= 150
Razem:***754kcal***
Wiem co znowu powiecie że za mało. Zgadza sie ale jak wróciłam do domku to było juz po 18 a nie chciałam w pierwszy dzień akcji złamać zasady nie jedzenia po 18 :-)
Teraz ide odpoczywać a potem balsamowanko :-)
Najmaluszku ale z Ciebie sumienna kobitka :D
Ja coprawda kalorii narazie nie licze ale wszystko było tak jak powinno byc na 13 :)
Dodatkowo poćwiczyłam z Cindy ok.20 minut ,bo na wiecej mi mój synek nie pozwolił :( zaczął mi skakać po brzuszku i sie zdenerował ,że sie nim nie zajmuje :( Mój kochany maminsynek :)
Jezu, Maluszku, ale malo zjadlas!!!! W szoku jestem...754kcal...dla mnie nawet 1000 to malo....hmmm...jednak mam nadzieje, ze jakos bedziesz dobijala do tysiaczka, bo ponizej to podobno niezdrowo i takie troche zaproszenie dla jojo.
I pieknie cwiczylas!
Dumna jestem z ciebie!
http://www.gifs.ch/affen/images/apes53.gif
*****2*****DZIEŃ AKCJI*****
No to do dzieła. Dziś juz drugi dzień naszej wspólnej akcji. Musi być też udany ale u mnie postanowienie na dzis to zjeść więcej niż wczoraj. Zjadłam juz sniadanko i zaraz zabieram sie za jogurt naturalny.
Madzia wiem wiem. Jakos tak zauważyłam że zawsze pierwszy dzień dietkowania mam bardzo mało jedzonkowy. Po prostu tak sobie w głowie poukładałam że ie chciało mi sie jeść:-) Ale to nie dobrze i ja to wiem wieć dziś będzie 1000 kcal. Myslę że nie będzie z tym problemu.
Pad ja mam problemy z liczeniem kalorii ale staram się. Na naszym forum są tablele z kaloriami wi ęc jakoś sobie radzę.
Zmykam cos popracować :-)
Udało się zaliczyć kolejny dobry dzień.
Jedzonko:
*kromka chlebka razowego (119) + plasterek sera żółtego (50) + kawałek melona (60) + kawka z mlekiem (30) = 259
*duża mandarynka (40) + jogurt naturalny (115) = 155
* miseczka zupy pomidoerowej niezabielanej z kluseczkami = 150
*kotlecik mileony z mięsa indyczego (240) + marchewka z groszkiem gotowana (30) = 270
*2 x duza mandarynka = 80
*serek piatnica = 120
Razem:***1034***
Cwiczonka:***60 min z kasetą + 8minABS + 8minLEGS ***
Do tego wszystkiego dużżżżżżżżżzo płynów około 2,5 litra wtym 3 x dziennie herbatka Slim Figura.
Jestem zadowolona:-) i zmeczona.................idę lulać.....................
Anus! Naprawde sie pieknie spisalas:
jedzonko na 5
sport na 5
plyny na 5
Brawo!
*****3****DZIEŃ AKCJI*****
http://www.ekartki.pl/kartki/5/33.jpg
Mam urlop:-) Ale wstałam o 8 a to dlatego że strasznie ssało mnie w brzuchu. Byłam potwornie głodna...
Już 2 dni za mną, pilnuję się i ograniczam jedzonko. I dlatego chyba czuję się słabo. Mam mniej energii, czuję że moje ciałko staje się jakieś takie wątłe. Musze jesć bardziej pożywne rzeczy.
Dziś obiad u teściowej. To będzie wyzwanie. Kochana teściowa gotuje dość tłusto a na talerz nakłada ogromne, kopiate porcje. Ale znam ją juz na tyle że będę sie starać troszkę ja hamować z nakładaniem żarełka na mój talerz.
Madzia dziękuję Ci za 5 :-) Ciesze się że jakoś mi to idzie. Ale czuję się słabo i obawiam się że musze zwiekszyć limit kalorii. 3 dzien przede mną i jakos tak mam wrażenie że nic mi się nie chce, jestem troszkę zmęczona i czuję że to przez to moje dietkowanie. Dołozyłam sobie nagle dośc duzo ruchu i organmizm chyba się buntuje...Zobaczymy ja będzie dzisiaj...
Buźka.