http://www.mouse.webby.com/images8/g3d3.jpg
Kasieńko, miłego i dietkowego dnia Ci życzę:)
Wersja do druku
http://www.mouse.webby.com/images8/g3d3.jpg
Kasieńko, miłego i dietkowego dnia Ci życzę:)
Kasiu, witaj!
Przeczytalam caly Twoj pamietniczek i teraz na pewno bede Cie tutaj odwiedzac i mocno Ci kibicowac!!!
Swietnie Ci idzie, na pewno osiagniesz swoj cel :P
Pozdrawiam goraco, powodzenia!
Wesołego dietkowego czwartku Kasieńko :)
No dietka powolutku ewoluuje jak widzę :) Ale się przyczepię do panierki :wink: Trzymaj się cieplutko Kasiu i skutecznego odchudzanka :wink:
Witaj Kasieńko :D
Wraca Ula marnotrawna na łono Dietki ;)
No i biorę się w końcu w garść - widzę, ze Ty już to zrobiłaś - SUPER - trzymam kciuki!! I wierzę że tym razem Ci się uda! Nam się uda! :)
Buziaki
Ula
WITAJ :):) ŚWIETNA TAKA HERBATA Z CUKREM I SŁODZIKIEM :):):) EHH TE KRAKERSY NO I TA BUŁKA TARTA DO KALAFIORA :):):) NIE PRZEJMUJ SIĘ JEST CORAZ LEPIEJ :):):):) TERAZ JA SIĘ MUSZĘ DOBRZE W GARŚĆ ZEBRAĆ BO MAM W NIEDZIELĘ CHRZCINY :):):) ALE CZUJĘ W SOBIE SIŁĘ NA TĄ OKZAJĘ :):):) POZDRAWIAM
dzis juz piątekeczek :D
bedzie miły dzioneczek :D
http://www.andrea-schroeder.com/geddes/geddes55.jpg
A gdzie sie Kasia podziala?? gdzie relacje i jadlospisy!!
Buuuu...wracaj tu...
http://www.gofeminin.de/imworld3/car...artes/c110.jpg
http://imagecache2.allposters.com/im...53/MPM5006.jpg
Kasieńko, gdzie jesteś :D :?:
pozdrawiam już weekendowo :D :!:
Jestem, jestem!!! :D Nic nie pisalam bo i chwalic nie mialam sie czym!!! :(
Marti pewnie, ze mozna to zmienic!!! :wink: Dzieki za kibicowanie bo potrzebny mi doping!!! :D
Magdus ladny z Ciebie "czatownik" nadzorca!!! :wink: A grzeszkow troche sie nazbieralo az mi wstyd, ze taka slaba jestem!!! :oops:
Aga dziekuje i rowniez pozdrawiam!!! :D :D :D
Beatko jestem tutaj!!! :D Ja tez Cie pozdrawiam weekendowo!!! A Ty nie na rowerku?? Czy juz po?? :D
Lili bardzo dziekuje, ze chcesz mnie wspierac. Mam nadzieje, ze mi sie uda chociaz juz teraz wiem, ze bedzie to trudna i dluga droga bo ja jestem bardzo slabiutka jezeli chodzi o silna wole. :( Dlatego kazda pomoc mi sie przyda!!! :D :D :D
Julie wiem o tej panierce. :oops: Nie moglam sobie odmowic!!! :oops:
Ula witaj marnotrawna kolezanko!!! :wink: Bierz sie w garsc i dolaczaj do mnie, bo ja zaczynam sie lamac!!! :(
Justynko to korzystaj poki masz sile do dzialania!!! Zycze milego przyjecia!!! :D :D :D
Ewciu dzioneczek byl naprawde mily bo nie padalo tak jak wczoraj!!! :D
Witaj Danik, no, widzę, że krytycznym okiem na siebie spojrzałaś? To tak jak ja. Niestety, żarełko z grila (i nie tylko) popijane piwem dało swoje efekty. Wyglądam jak rozlazła góra sadła. Najgorsze jest to, że teraz jestem cała DUŻA. Tzn. nie dość że wysoka, to jeszcze falująca, ocellulitowana i sflaczała. Ble.
Ale chcę to zmienić w końcu raz na zawsze.
czy się uda???
NA PEWNO UDA SIĘ I TOBIE I MNIE!! MUUUUSI SIE UDAĆ!!!
Pozdrawiam.
25. 08. 05 - czwartek
4 herbaty z cytryna i slodzikiem,
2 kromki razowego chleba z maslem i pasztetem,
1 jablko,
0,5l wody,
2 kromki chleba razowego,
serek wiejski (160g),
pol cebuli,
papryka czerwona,
pol bulki z parowka,
kalafior z bulka tarta (300g),
kotlet mielony (100g),
1 szklanka soku light rozrobionego z woda,
1 ciastko z czekolada,
2 bulki z czekolada i z maslem,
---------------------------------
W sumie ok. 2 200 kcal !!! :cry:
Nandunia chcialabym mowic o sobie z waga 70kg, ze jestem rozlazla gora!!! Ale to obecnie, bo jeszcze kilka lat temu wazac 75kg tez uwazalam sie za straaaaaaaaaasznie gruba, wiec Cie rozumiem!!! Teraz chcialabym wazyc 75kg!!! O cellulitisie nie wspomne!!! :evil:
Pozdrawiam Cie i wiem, ze Ci sie uda!!! :D :D :D
Kasiu, ja ostatnio tez przezylam dolek dietkowy - urodziny, spotkania ze znajomymi, no i masa tuczacego jedzonka... :oops: Zdarza sie, niestety.
Ale dzis biore sie w garsc!!! Jestem pelna pozytywnej energii, ktora przesylam wirtualnie do Ciebie i do wszystkich... NIE WOLNO SIE ZALAMYWAC, PO KAZDYM NIEUDANYM DIETKOWYM DNIU PRZYCHODZI NOWY, KTORY MOZE BYC LEPSZY!!!
Mocno pozdrawiam, bedzie dobrze!!!
26. 08. 05 - piatek
2 herbaty z cytryna i slodzikiem,
0,5l wody,
1 jablko,
1 bulka z maslem,
pieczone ziemniaki z kotletem mielonym (600g),
4 bulki z czekolada i maslem,
25 krakersow,
1 budyn czekoladowy,
---------------------------------------
W sumie ok. 2 800 kcal !!! :oops: :oops:
Lili ja mam czesto takie momenty zalamania. Zdazylam sie do nich przyzwyczaic!!! Nie zalamuje sie, ale jest mi przykro, ze nie potrafie byc silniejsza. W ogole nie powinnam dopuszczac do takiej sytuacji w jakiej teraz sie znalazlam, ale stalo sie!! Teraz trudno mi sie z tego wydostac!! Ciesze sie, ze jestes pozytywnie nastawiona i dziekuje za dobra energie!!! :D Napewno sie przyda!!! :D
Pozdrowionka!!! :D
http://imagecache2.allposters.com/im...UOMAG/MD80.jpg
Kasieńko, uczymy się na własnych błędach, całe życie...
trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki, dasz radę skarbie :D :!:
tylko się nie poddawaj, nie cofaj :!:
całuję mocno :D
Dziewczynki wiem, ze narozrabialam ostatnio, ale moze zbieglo sie to z tym, ze zaczelam nowa szkole??? Stres i zamieszanie wywolaly u mnie odruch jedzenia, bo od dwoch dni tylko bym jadla!!! Przepraszam, ze chwilowo Was nie odwiedzam, ale zaczela mi sie nauka i trudno mi znalezc czas. Jak sie troche ogarne to do Was wpadne!!! :D
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i zycze slonecznego dnia!!! :D :D :D
Beatko nie poddaje sie!!! Mimo grzeszkow jakie popelnilam nadal chce isc do przodu. Ostatnio wrocilam do jazdy na rowerku, wiec to mnie troche ratuje!!! Dziekuje slonko!!! :D
http://imagecache2.allposters.com/im...OMAG/MDX01.jpg
Kasieńko, dasz radę, zobaczysz :D :!:
nie dawaj się stresom, uszy do góry i ucz się dzielnie :D
a my tu na Ciebie czekamy :D
ps
pytałaś o rowerkowanie, otóż dziś przyszły długo oczekiwane Te Dni i jestem jakaś słaba, poszłam na spacer za to, zahaczyłam o bazarek i nakupiłam owocków i warzywek :D ... inna sprawa, że ledwo je dodźwigałam do domu, tak jakoś dziś mało mam siły :roll:
mIŁEGO WEEKENDZIKU! :D
http://imagecache2.allposters.com/images/CAN/8341.jpg
KAŻDEMU Z NAS ZDARZAJĄ SIĘ GORSZE DNI ALE MUSIMY SOBIE Z NIMI RADZIĆ INACZEJ NIŻ PRZEZ ZAJADANIE TO SAMO DOTYCZY STRESÓW MUSISZ SOBIE ZACZĄĆ Z NIMI INACZEJ RADZIĆ, NIE MOŻNA Z NICH ROBIĆ WYTŁUMACZENIA DLA GRZESZKÓW CHOCIAŻ NIE MÓWIĘ ŻE ONE NIE MOGĄ SIĘ ZDARZYĆ.......... POWODZENIA I TRZYMAM KCIUKI :)
http://imagecache2.allposters.com/im...UN/CSW0416.jpg
Witaj Kasieńko:)
pozdrawiam weekendowo i życzę dietkowego dzionka :D
ps
pamiętaj o owockach i warzywkach, to nasi sprzymierzeńcy w walce o szczupłą sylwetkę :D
27. 08. 05 - sobota
3 herbaty z cytryna i slodzikiem,
1,5 bulki z maslem i czekolada,
0,5 bulki z maslem i serkiem topionym,
czerwona papryka,
1 kromka chleba razowego z maslem,
2 male kawalki sledzia,
salatka (melon, marchewka, ogorek, ogorek konserwowy),
2 paluszki,
1 maly kawalek ciasta kruchego z masa warzywna (pory) i bekonem - tarte,
1maly kawalek tortu,
1 lampka wina,
makaron z parowka (ok. 300g),
-----------------------------------
W sumie ok. 2 000 kcal !!! :(
Powoli wracam do rownowagi!!! Waga pokazala dzisiaj 92,5kg, czyli nie tak zle po dwoch dniach obzarstwa!!! Dzisiaj widzialam sie z dwoma kolezankami, z ktorymi nie widzialam sie od maja i obie zapytaly sie czy sie odchudzam, bo zauwazyly, ze schudlam. Byl to bardzo mily komplement tym bardziej, ze szykujac sie do wyjscia i przegladajac w lustrze sama zauwazylam, ze troche sie zmniejszylam, ale odrzucilam te mysl myslac, ze to moje lustro znowu mnie oszukuje. A jednak nie!!! :D
Pozdrawiam Was babeczki i lece Was odwiedzic!!! :D :D :D
Cześć Danik, wiesz najmilej będzie jak Cię ludzie nie będą poznawać póki się do nich nie odezwiesz ja tak miałam, nawet nazwisko musiałam podawać jak się poprzednio odchudzałam z 95 do 58, niestety teraz ważę 70, ale mam nadzieję, że już niedługo!!!! :D
Beatko mam nadzieje, ze juz lepiej sie czujesz!!! :D Fajnie masz z tymi owockami i warzywkami! U mnie tutaj wszystko jest plastik-fantastik jak ja to mowie. Rzadko kiedy mozna tu trafic na naprawde dobre owoce czy warzywa. Jak jedziemy do Polski na wakacje to zawsze sie ciesze, ze najem sie tych pysznosci. Radze sobie jak moge, ale tesknie za polskim jedzonkiem a zwlaszcza swierzutkimi warzywkami i owockami!!!
Marti milej nocki!!! :D :D :D
Justynko wiem, ze mojego obzarstwa nie mozna usprawiedliwiac stresem, ale niestety tak juz jest, ze stres zajadam. Mam jednak nadzieje, ze to juz koniec i bedzie sie teraz polepszac poki waga nie wrocila jeszcze na swoje stare miejsce, tzn. na 95kg!!!
Nietka to musialo byc naprawde super uczucie!!! :D A co z robilas, ze tyle schudlas i w jakim czasie???
Tak trwało to troszkę od pażdziernika 2001 do wakacji 2002. Dieta 1000 kcal. Teraz niestety przybrałam i szlag mnie trafia, bo nie mam się w co ubrać. Ale może jeszcze miesiąc :D :D :D Moje gg 3603694
Hej Kasiu!! Bardzo to mile, ze kolezanki zauwazyly, ze sie zmniejszylas..no i twoje lustro...wiem, jakie to mile uczucie!!! to powinno ci dac sily do dalszej walki...
P.S. A ten torcik to byl z jakiejs okazji czy tak sobie?? no i za te bulki z czekolada to dostaniesz po pupie..hihi...Zycze super weekedu!
http://www.gofeminin.de/imworld3/car...cartes/c39.jpg
FAKTYCZNIE TE BUŁKI NIE WYGLĄDAJĄ PRZY TYCH ZDROWYCH RZECZACH NAJLEPIEJ......... MAM NADZIEJE ZE TERAZ JUŻ WEŹMIESZ SIĘ ZA SIBIE DALEJ :):):) JA MAM DZISIAJ CHRZCINY WIĘC NIE BĘDZIE ŁATWO ALE DAM RADĘ :):):)
http://imagecache2.allposters.com/images/BEN/AB7118.jpg
Witaj Kasieńko:)
masz rację, często tak jest, że Polakom mieszkającym poza granicami kraju, brakuje naszego jedzonka:)... nie dziwię się, że Tobie brak owocków i warzyw... słyszałam od paru osób, że pod względem jakości owocków i warzyw jesteśmy gorsi chyba tylko od krajów południowych:)
cieszę się, że już widać pierwsze efekty Twojej walki, brawo :D :!:
ale musisz ograniczyć te bułeczk i torciki, koniecznie :!: :wink:
pozdrawiam cieplutko:)
Hej Kasiu :)
wpadam z pozdrowionkami niedzielnymi :)
cieszę się, ze znajomi zauważają już ze schudłaś! :) fajnie, to duży kroczek ku szczuplutkiej Danik :D
Kasieńko myślę, ze Twoja metoda małych kroczków jest super, ale staraj się pewne nawyki juz raz na zawsze zmienić.. zastąpienie śmietany jogurtem, wyeliminowanie całkowite prawie masełka z pieczywa - naprawdę to jest łatwo zmienić. Tak samo zmniejszaj powoli ilość cukru w herbacie aż stwierdzisz, ze nie musisz w ogóle słodzić (słodziłam tez po 2 łyzeczki a teraz mi totalnie słodzona herbata nie smakuje czy kawa).. wiem, ze Ty przerzuciłas się na słodzik.. ale to w sumie chemia.. lepiej w ogóle.. :wink:
Fajnie Kasiu ze jesz sałatki :) ale torciki to tylko od święta dobrze?
Kasiu powolutku do celu :)
A moze podsumuj sobie ostatnie dni.. np. odkąd załozyłaś pamiętnik i napisz sama dla siebie co już zmieniłas a nad czym chcesz pracować w nadchodzącym tygodniu... :)
gorąco Cię pozdrawiam :) buziaczki :) miłej niedzielki :D
Nietka to bardzo ladnie schudlas, chociaz moze za szybko. Prawie 40kg w niecaly rok!!! Trzymam kciuki za kolejny sukces!!! :D
Magdus wlasnie dalo mi sile do dalszej walki. Nie poddaje sie i nie chce sie poddac nawet jezeli moze sie wydawac, ze wcale sie nie odchudzam. A te bulki to wiem, ze niepotrzebnie. Juz sie skonczyly!!! :wink: Torcik jak najbardziej z okazji. Bylam z wizytka u kolezanki i zjadlam naprawde malutki kawalek. W dodatku nie zjadlam marcepanu ktory sie w tym torcie znajdowal!!! :D
Justynko mam nadzieje, ze sie dobrze bawisz na chrzcinach a jedzonko nie kusi Cie za bardzo. :D :wink:
Beatko masz zupelna racje. Tutaj w przewodniku po Polsce nawet jest napisane jakie w Polsce sa dobre owoce i warzywa i jest tam takie apetyczne zdjatko!!! :roll: Co do buleczek to tutaj u nas w Danii sprzedaja takie pyszne buleczki z kawalkami czekolady w srodku. Buleczki sa maslane i bardzo smaczne, ale nie kupujemy je za czesto. Tak od czasu do czasu a jak juz sie kupi to trzeba zjesc!!! :wink:
Aniu kroczki stawiam male bo bardzo sie boje, ze jak za bardzo bede na siebie naciskala to w koncu pekne i sie poddam a tego nie chce. Bardzo sie ucieszylam jak kolezanki powiedzialy mi, ze schudlam, tym bardziej, ze nic nie wiedza o tym, ze cos robie w tym kierunku. Nie chce rozpowiadac, ze sie odchudzam. A za wszystkie dobre rady serdecznie dziekuje. Wzielam je sobie do serca i bede probowala powolutku zmieniac.
Weekend spedzilam bardzo milo. W sobote bylam na spotkaniu z kolezankami a dzisiaj bylo aktywnie. Moj maz gral mecza a ja z synkiem mu dopingowalismy. Nabiegalam sie troche po boisku bo tak jak juz wczesniej napisalam, moj synek ma znacznie lepsza kondycje od swojej mamy i mnie przegonil troche. Teraz cala nasza trojka czuje sie super!!! Mam nadzieje na wiecej takich aktywnych dni!!! :D :D :D Bardzo Was wszystkie serdecznie pozdrawiam i zycze milego poniedzialku. Niech zacznie sie slonecznym porankiem to juz bedzie dobrze. Ja zaczelam tydzien temu szkole i nie mam teraz tak duzo czasu jak wczesniej, ale staram sie zagladac tu jak najczesciej. :D :D :D
28. 08. 05 - niedziela
platki sniadaniowe (80g),
mleko 0,5% (ok. 0,5l),
4 herbaty z cytryna i slodzikiem,
1 bulka z maslem,
2 plasterki chudej wedliny,
ryz (200g),
sos (50g),
piers kurczaka w panierce (ok. 170g),
1,5 lampki wina,
-----------------------------------
W sumie ok. 1 700 kcal !!! :)
czesc...
jak Ci idzie?
Hej Kasienko! No widze, ze dzis juz duzo lepiej. To dobrze. W przyszlosci jeszcze panierke sobie daruj i bedzie cacy. Mi kiedys ktos powiedzial, ze panierka to wsiaka tluszcz jak gabka wode i od tego czasu bardzo unikam panierek..chociaz takie pyszne chrupiace sa...ach..no coz..nie mozna miec wszyskiego :wink: ale pozatym bylas dzisiaj baaardzo dzielna! no i bezslodyczowo bylo! Super! Tak trzymaj!
http://funfire.de/bilder/funfire-de-1119131612-32.jpg
29. 08. 05 - poniedzialek
1 herbata z cytryna i slodzikiem,
3 kromki razowego chleba z maslem,
4 plasterki chudej wedliny,
0,5l wody,
pol piersi z kurczaka w panierce,
1 szklanka multiwitaminy musujacej w tabletce,
30 krakersow,
kalafior z bulka tarta (760g),
1 lampka wina,
1 maly kawalek tortu,
-----------------------------------
W sumie ok. 2 000 kcal !!! :(
Dziewczynki musze sie Wam pochwalic, ze moja waga pokazala dzisiaj 92kg i ani grama wiecej!!! :D :D :D Moja dietka/niedietka przynosi efekty!! Chyba jeszcze nigdy odkad zaczelam sie odchudzac z wagi 95,5kg nie mialam 92kg. Zawsze byly jakies ogonki a pozniej przerywalam diete i waga wracala!!! Jestem bardzo szczesliwa, ze mimo malych kroczkow jednak ide do przodu!!!
Julcyk jak narazie idzie mi dobrze. Nie jest rewelacyjnie, ale malymi kroczkami posuwam sie do przodu!!! :D
Magdus rzeczywiscie lepiej to wyszlo a na slodycze nawet nie zwrocilam uwagi. Kiedys to byloby nie do pomyslenia. Jak tylko zblizal sie wieczor to zasiadalam przed telewizor z czekoladkami albo ciastkami. Madziu ja wiem o tej panierce, ale musze miec czas na przestawienie sie. Na razie nie czuje sie na silach. Nie chce sie zmuszac na sile. Jezeli mam zmienic przyzwyczajenia to musze byc tego pewna i byc gotowa a na to potrzeba czasu!Ale dziekuje za dobre rady bo one siedza mi w glowce i tylko czekaja kiedy wprowadze je w zycie!!! :D
Hmmmm... tort, czekolada.... mój brzusio nie widział tego już przez 2 tygodnie... A cukru i masełka to jeszcze dłużej :wink:
Wielkie gratulacje z powodu spadku wagi :) hehe jestem pierwsza :) Cieszę się bardzo Kasiu, że tak ładnie Ci idzie :) Oby tak dalej :)
Buziaczki wielkie Dla Ciebie i Twojej rodzinki :)
Witam kolezenka ze Szczecina ;D pozdrawiam i powodzonka