Kasienko! Ta sztucznie zawyzona waga to napewno wina onej. Wiec zignoruj to, bo za pare dni minie.
ciesze sie, ze zajrzalas do nas i mam nadzieje, ze wkrotce bedziesz tu duuuuzo czesciej. bo jak bylas z nami codziennie i pisalas, co jesz, to bardzo ladnie zblizalas sie do celu. Pamietasz?
Buziaczki sle