-
Wybaaaaaczcie, że się nie odzywałam. W ogóle w szkole zamęt, sprawdziany.
Laski, nie wiecie co ja zrobiłam!
Złamałam nogę! A żeby było ciekawie, zrobiłam to na łyżwach :x
Jaki wstyd... Zaraz zlecieli się ochroniarze, karetka, zbiegowisko :oops:
Wstyd na full. Bolało jak cholera toteż dałam sobie ściągnąć łyżwę i zanieść przez przystojnego ( :P ) sanitariusza do karetki. Potem umówiliśmy się na kawe, ale to inan bajka :D
Wiem, ze ma na imię Marcin i ma 21 lat. A to, że jest sexy to wogóle nie muszę przekonywać :D
No i leże. Do toalety na wózku, ogólnie same problemy.
Tylko dietkę zaniedbałam :(
Ale już nie robię tak jak ostatnio.
"E tam, święta, można sobie podarować".
Nie, nie, nie. Wszystko z umiarem.
Obiecuję :D
Co u Was koffaniutkie?
Buziole;*
-
HEJ :)
jejku jak mnie tu dawno nie bylo, ale teraz obiecuje poprawe:)
Nie wpadałam,bo najpierw nie miałam necika, potem kompa i wogole czasu, bo w szkole sprawdzian na sprawdzianie i sprawdzianem pogania.
Na szczescie juz sie wszystko troszke uspokoilo :)
Próbne maturki zaliczone wszystkie ;)
Gegra na 66%, angol na 47% (strasznie zla o to jestem :( ) no i polski 34% (wogole ciesze sie ze zaliczylam :P)
Pocieszam sie tym ,że byly probne i nie przykladalam sie zbytnio :P
No a teraz aktualności....
Hmmm....ida świeta...tata własnie zabił dwa karpie :(
Tak jak lenka mam zamiar nie odpuszczac sobie w swieta tylko wszystko z umiarem :)
Sylwester...hmmm...no i tu jest problem....mam 2 propozycje i naprawde nie wiem co zrobic !! :( Moge iść na domówke do kolegi ale tam bedzie sporo ludzi ktorych nie znam a tych ktorych znam to nie bardzo lubie ;/
Albo iść z kolega na sale. Na sali wiadomo można sie lepiej ubawia\ć ale z drugiej strony nie wiem jacy tam beda ludzie, bo jak po 40 lat no to troche dziwnie tak ;/ No i qrcze zupelnie nie wiem co zrobic :(
Studniowka....hmmmm....zero dekoracji (nadal nie wiem nic na temat lat 70') sukinenka wisi w sklepie :P Narazie wiem tyle ,że jest przed kolana (taka chce) no ale za to buty stoja w szafie juz :)
Ide na jeszcze jedna studniowke :D:D Kolega mnie zaprosil a że ja bardzo lubie takie impreski to oczywiscie sie zgodzilam :P heheh :D
No i...to by bylo chyba na tyle :P
Nie wiem czy sie juz chwalilam ale 3 raz prawka nie zdalam :roll:
no nic
wpadne jutro :)
papapapa :*:*
-
ojejku jejku :shock:
kogo moje oczy widzą? :shock:
Lenka? :shock:
Milusiaa? :shock:
nie wierzę.. :idea: czary jakieś czy cuś :?: :twisted: :P
no dobra, będzie bez ochrzanu :D święta idą - będę łaskawa :twisted: :P :wink:
nie wiem tylko czy agassek Wam wybaczy :roll:
milusiaa Ty to jak zwykle opędzasz się od facetów :lol:
szczerze? ja bym poszła na salę na Sylwestra :arrow: tylko zależy jeszcze co to za koleś, z którym masz iść.. znasz go? fajny jest? da się z nim pobawić? pogadać?
bo wiesz.. to jest ważne :arrow: jeśli on będzie ok, to towarzystwo 40-letnie nie będzie przeszkodą :D poza tym wiesz, że nawet Ci 40-latkowie czasem fajniej sie bawią niż nasi rówieśnicy? serio.. kilka lat z rzędu jeździliśmy do Czech na Sylwestra i co roku bawiliśmy się ze starszą (około 40-lat właśnie) grupą Włochów, Czechów, Niemców - rewelacja. Kupa śmiechu. Impreza ttaaakkaa :lol:
a prawkiem sie nie przejmuj, jak nie dziś to jutro :wink:
nie na tym świat się kończy :D
lenka a Ty to jesteś wariatka :D ta noga na lodowisku... hmm.. ja bym nie powiedziała, że to wstyd :roll: raczej fart spotkać nieziemskiego sanitariusza, który na rękach Cię nosi, ratuje, a potem na kawę umawia.. historia niczym z bajki :lol: sama pomyśl :roll: tylko ta nieszczęsna noga.. a teraz boli? na ile czasu zapakowali Cie w gips?
buziole- ide spać, bo padam z nóg :roll:
:**
-
Hej.
Gips na jakiś miesiąc :evil:
Ech, jestem zła, bo i z Sylwestra nici i z dalszych treningów na łyżwach i konie musze odpuścić :cry:
A później jeszcze pewnie rehabilitacja, ehh...
Wczoraj piękny wynik-12ookcal :D
Jestemszczęśliwa :D Ale w święta będę się pilnować :!:
Bo tak patrząc trzeźwym okiem, to świąteczne jedzenie nie jest aż tak kaloryczne.
Rybka po grecku, barszczyk, karp smażony, kluski z makiem i uszka (czy wy wiecie, że to są moje ulubione? :) )
Jakieś pierożki ( mmm... :) )
Dobra, bo robię się głodna... :D
No, noga boli mnie niesamowicie, ale jakoś muszę to przetrzymać.
Też mi się śmiać chciało z tej sytuacji, ale co się wstydu najadłam, to moje.
Peeełno ludzi, ochroniarze, dzieci, dorośli i ta karetka na środku :oops:
Ale bolało strasznie toteż byłam wdzięczna, że mnie zabrali do tego szpitala i nafaszerowali tabletkami przeciwbólowymi.
Milusiaa- będzie ok, zobaczysz, że zdasz, trzymam kciuki :)
Swoją drogą z tym prawkiem to ciągle słyszę jakieś rewelacje. Co kto mi opowiada, to zawsze, że fail. Kiedyś uczestniczyłam w takim egzaminie i wiecie co? Masakra :shock:
Mój kolega zdawał 8 razy. I za każdym razem egzaminator czepiał się czegoś, chociażby, że za nerwowo kręci kierownicą :shock:
Ale wytrwały był, i w końcu zdał. I jest świetnym kierowcą.
Także, Milusiaa, nie łam się.
Zmykam, dzieffczynki.
;*;*;*
-
cześć :)
lenka, milusia, miło Was widzieć :D
kurde, normalnie bym nie wybaczyła :evil: :roll: :lol: ale, że święta idą, to chyba powinnam, co? ;)
lenka: fajnie z tym sanitariuszem :) byliście już na tej kawie? opowiadaj :D
milusia: na salę! ja bardzo chciałam iść na taką imprezę, ale nie wyszło, w przyszłym roku będę musiała się szybciej zorientować... bo teraz jak z kumpelą zaczęłyśmy szukać, to już nigdzie miejsc nie było :evil: i idziemy do kumpla, na jakąś salkę, ale pewnie typowa popijawa będzie :evil:
trzymajcie się, buziaki :*
-
Wiecie co...jednak ide chyba do kolegi. Z ta salą tak za pozno troszke sie dowiedziałam no i nie wiem gdzie to itd. Koles z ktorym mialam iść fajny, kolega z klasy ale szczerze to on tanczyc zbytnio nie umie ;) byliśmy razem na paru 18 itp no i tancerzem to on nie jest :wink:
Ja dzisiaj dokonczylam z rodzicami ostatnie porzadki i jutro zacznie sie pichcenie w kuchni. :twisted: No i kuszenie żeby cos spróbować podjeść ale nie dam sie :)
A wiecie co mojaja mama z pracy za pomysl przyniosla...wbija sie w pomarańcze gożdziki (przyprawa) i sluchajcie jaki boski zapach jest z tego w domu :) Taki ....hmmm...świateczny :wink:
POlecam z:)
A teraz lece spać
papapa:*:*
-
milusia: też tak robiłam, jak byłam mała :) rzeczywiście zapach cudny :)
jeżeli już bym nie miała okazji, to chcę Wam teraz złożyć życzenia
najpiękniejszych świąt Bożego Narodzenia
miłej atmosfery przy świątecznym stole
prezentów :) :) :)
i wszystkiego, co najlepsze :*
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...21209131_d.jpg
Wesołych świąt!!!
-
ojejeku jejku dziewczynki jak tu się świątecznie zrobiło :)
w takim razie ja też:)
Życzę Wam przede wszystkim cudnych Świąt, we wspaniałej atmosferze, pełnej miłości i spokoju. Życzę Wam także aby wszystkie marzenia noworoczne się spełniły. Byście były wciąż uśmiechnięte, radosne, pełne optymizmu i wiary, że wszystko się uda :D
No a tak tradycyjnie to życzę Wam masy prezentów, a zaraz po ich otrzymaniu prosze się pochwalić :wink: :P co to za cuda :lol:
no i nie przejadajcie się, ale nie pośćcie, w końcu Boże Narodzenie jest tylko jeden jedyny raz w roku :!: Nie zapominajcie o tym :!: :D
-
Halko. halo ??
jest tu kto??
ładnie zabalowałyśćie :P
Chwalić sie tu szybko jak po świetach?? :D
Ja starałam sie nie obżerać i mam nadzieje,że udało mi sie troszke mniej zjesc niz zawsze jadałam :)
A co do prezentow to jak wiadomo tylko kaska :wink:
dobra nie bede pisac do siebie :P
PAPAPA :*
-
milusia: przecież nie piszesz do siebie :) zawsze ktoś to przeczyta :P mam nadzieję :P
u mnie też raczej $ choć nie tylko :D i dobrze, bo wolę normalne prezenty... a kasy już się pozbyłam :evil: no ale tak to jest jak się pożycza- potem trzeba oddać :lol:
jadłam niestety za dużo :? ale teraz wracam do siebie :P tylko jeszcze tyle słodyczy leży i kusi :P przykład możemy brać z ago, która SCHUDŁA!!! :shock: i nawet się tu nie pochwaliła :P
miłego dnia!