no to jak kleski sie posypaly to ja tez sie dolaczam... przekroczylam dzis 2000 kcal:(
Jutro sie poprawie napewno!
:*
Wersja do druku
no to jak kleski sie posypaly to ja tez sie dolaczam... przekroczylam dzis 2000 kcal:(
Jutro sie poprawie napewno!
:*
Espresso nosek do góry. Nie przejmuj się, jutro będzie lepiej. A jutro już bardzo niedługo. Trzymam za Ciebie kciuki, wiem, że potrafisz być twarda. I proszę się chronić przed takimi wpadkami, to nie zdrowe.
ktosiula nom to swietny wynik :) ladnie ci dzisiaj poszlo :) masz racje sosnowiczanki gora hehe :wink:
espresso..no trudno..jutro bedzie lepiej prawda :?: :) grunt to sie nie poddawac :) 3mam kciuki :wink:
no ale się postów namnożyło ;)
u mnie też ok :):)
wypiłam tylko KAWĘ MROŻONĄ ( z bitą śmietaną na górze) (0,3l)
i nie wiem za ile to kcal policzyć
ale na wszeli wypadek nie zjadłam kolacji więc jest dobrze:):)
ile może mieć kcal taka kawa???
az mi slinka poleciala na mysl o tej kawce hehe :wink:
hmm, ale ile ona ma :?: :roll:
no troche bitej smietany to znowu bomba kaloryczna nie bedzie..a taka kawka..
...no ja to bym ok 300kcal policzyla :roll:
nie wiem czy za duzo czy za malo, ale tak mysle :P
Iiiii tam...300 t za dużo. Liczyłam tak na oko : kawa + mleko + cukier + bita śmietana (30 kcal w łyżce) to będzie koło 160-170. Nie jest tak źle :) Można sobie pozwolić. Tym bardziej, że mnie tez takie bóstwo czeka, tylko o ile dobrze pamiętam z lodami i posypana kakaem :) Chyba koło 250 policze, wcześniej myslałam, że 200 starczy, ale nie..
Życze Wam kobietki udanego dnia! Wieczorem macie się pochwalić jak Wam dobrze poszło :!:
Hej! :)
JA juz po śniadanku :) Bułeczka jakas taka jakby razowa z ziarnami (nie wiem za ile to policzyc ale policzyłam za 120) pół serka wiejskiego z ogórkiem. Razem 250 kcal:)
Dzisiaj napewno nie bedzie takiej wpadki jak wczoraj ale tez postanowiłam ze bede sie starac dziennie wyrabiac tak 970kcal.A nie jak do tej pory po 800 :oops:
Kupiłam sobie tez wode zywiec ale juz zwykła nie samkowa :)
Pojde zaraz troszke pocwiczyc i moze na rowerku tez troszke pojezdze :)
Piszcie co tam u was:)
trzymajcie sie cieplutko
u mnie dupa :(:(
sucharki z masłem królują :(
już poćwiczyłam trochę (ok.30min) zaraz jadę z tatą coś załatwić potem wracam na obiad i po obiedzie musze sobie zrobić AREOBIK bo dojadłam trochę, ale tak sobie ułożyłam jadłospis że powinno mi wyjść dziś ok 1000kcal, ale nie wiem dokłądnie bo nie wiem ile dokładnie dojadłam :(
grrr.... :(
a wieczorem brat mnie zabiera na koncert Kombii więc też może trochę kcal spalę :):) (nie lubię za bardzo kombi :/ no ale cóż ;) ) a jutro na koncert Wilków :D a w niedzielę chyba na Kilańskiego i Kayah! :D :):)
fajnie :D:D
a dziś już nic nie dojadam!!!!!!!!!
<skopcie mnie bo mnie to pomaga! >
Asinko no jak możesz? Wszystkie się ak bardzo staramy a Ty znowu podjadasz! Nie ładnie! Wywal te suchary z domu! Na co Ci one? Nie kupuj ich więcej, przecież wiesz, że wyrządzają samą szkode. Poskacz na tym koncercie to spalisz troche kalorii i jednak będzie można dzień zaliczyć do udanych.
Milusiaa no nareszcie. Ok 970 kcal to będzie bardzo dobry wynik.
U mnie dobrze, ćwiczonka już były, niedługo czas na drugie śniadanie. Może wieczorem jeszcze spacerek... mhmmm... ;)
dzis wchodze na wage i co???3 kg mniej :):):)
No moje gratulacje Gabzysiu :) Trzymaj tak dalej :D Jesteś wielka
hhihih jeszcze jestem wielka :D <zart> :):):):)
CZesc dziewczyny!
Dzieki za wczorajsze pocieszenia, rzeczywiscie dzis jest lepiej.Niedawno zjadlam sniadanko 240 kcal:]
Mam jakies wrazenie ze to bedzie dobry dzien ;)
ktosiu juz mam nosek u samej gory! Moglam sie wyspac, spokojnie zjesc, nikt mnie nie zdenerwowal.Jest dobrze:]
Gabzysiu ojej wielkie gralulacje, takie wielkie wielki i potezne:P
To naprawde swietnie ze tyle juz schudlas, twoja droga jest coraz krotsza, moja tez, ale narazie tylko o kg:] zawsze to cos... Moje wazenie zbliza sie wielkimi krokami, mam nadzieje ze bedzie kolejny kg zgubiony:]
Asinko nie rob nam tego..Zapomnij juz o sucharkach, wes rady ktosiulki do srca i je wywal, a do konca dnia pilnuj sie z podjadaniem i takim jedzeniem. wierze w Ciebie i twoje sily:)
milusia to swietny plan, 970 kcal + jeszcze jakies warzywko bedzie idealnie:] Dobrze ze nie trzeba Ciebie przestawiasz i sama wyciagasz wnioski ze swoich bledow. Im blizej tysiaca tym lepiej.Trzymam kciuki:]
ja w pon. zapisuje sie na aerobic:) 2 razy w tyg. po godzince:D W kupie <hehehihih> raźniej :P
Aerobik, taaak.. tez na to czekam. Razem z Kati zaczynamy od przyszłego czwartku :)) Tez 2 razy w tyg, będzie sie działo :D
Espresso no widzisz, już dzisiaj lepiej :) Teraz już tak trzymaj i nie spuszczaj z tonu.
Asinko mam nadzieję, że już nic nie wcięłaś nadprogramowego.
U mnie dzionek mija dobrze :D i oby tak do końca
Trzymajcie się gorrrąco ;)
ja juz dzisiaj wyczerpalam wszystko co moglam, jestm najedzona a w obliaczeniach 1010 kcal. Jestem zadowolona:]
Trening juz dzis byl, zamiast cwiczonek w domku ide na rowerek.Bedzie tez spacerek napewno przynajmniej pol godzinki.
Dzieki jeszcze raz wielkie dziewczyny ze jestescie, co ja bym bez Was zrobila:]Zapewne po wczorajszym dniu bym juz nie wrocila do diety przez najblizszy czas:]
A aerobik to nie dla mnie, ja wole ruch taki bardziej na powietrzu, uwielbiam jezdzic konno i plywac. Poza tym tez nie narzekam na rower, ale nie stacjonarny tylko normalny:] narty tez fajne...troche tego jest;]
pływanie mmm ja też uwielbiam :D będe miała godzinke w szkole i planuje jeszcze 2 razy w tyg chodzić ;) zobaczymy jak to będzie z czasem.. tak mi jeszcze wpadło do głowy, że jak otworzą lodowisko to pośmigam :D luuubie to :D (pożyczycie mi pare godzinek ze swojej doby bo chyba sie nie wyrobie z tym wszystkim co?) :wink:
Espresso bardzo dobry wynik, jestem z Ciebie dumna :D
Moj dzisiejszy wynik to 870kcal :) Jezdziłam 1,5 h na rowerze :) Al ni robiłam brzuszkow a ni nie kreciłam hula-hopem :wink: Ale jeszcze dzien sie nie skonczył. :)
Napiszcie co tam u was :)
witam witam :D dzis znowu w dobrym humorq jestem, bo dietka ladnie poszla :D
jeszcze qrcze jakbym sie za cwiczenia ostro wziela to by bylo dobrze:P bo ostatnio sie ze mnie leniuch zrobil :oops:
a zawsze rowerek byl..skakanka..cwiczonka w domq itd..ehh
chociaz tyle, ze sie nie obzeram :) jedyne pocieszenie :)
wam tez widze wszystkim ladnie idzie :D naprawde sie ciesze :)
milusiaa 1,5h na rowerze :shock: wow ladny wynik :)
gabzysia 3kg mniej :!: no swietnie :D oby tak dalej :wink:
asinka popieram w 100%dziewczyny. wez i wyrzuc te okropne sucharki :!: bo ci tylko dietke psuja :evil: a po co maja niepotrzebnie kusic :) zreszta pokaz im kto tu rzadzi :P one toba, czy ty nimi :?: co :?: daj nam powod do dumy i jutro bez nich wytrzymaj :wink:
no i ladnie, ze pocwiczylas :)
espresso widze, ze wczorajsze wybryki opanowane :D masz szczescie :P inaczej wiesz..hehe
ktosiula hah ja tez lubie lodowisko :) tylko na sama mysl o mojej ostatniej wyprawie az mnie pupa boli :lol: hehe a z tym aerobikiem to swietny pomysl :) mnie tam sie w grupie lepiej cwiczy, bo obijania nie ma i innym trzeba tempa dotrzymywac :wink: sama chetnie bym sie zapisala..no, ale klasa maturalna teraz, wiec na takie "przyjemnosci" czasu raczej nie bede miala :cry:
no nic..3mc sie dalej dzielnie dietek :wink:
ja mam nadzieje, ze wreszcie wpadne w ten "trans" dietkowy i zadne slodkosci itd mnie z niego nie wybija :P
no u mnie najgorsze są te ranki L:(:(
potem mnie już nie męczy :/
a sucharek nie mogę wywalić bo to np. jak zostanie jakaś stara bułka to kroimy suszymy, potem się zmieli i bułka tarta jest :];] więc nie za bardzo :/ a takich zwykłych sucharków nie kupuję bo bym się od nich chyba nie oderwała :lol:
dziś było ok 1100kcal (a może więcej ? nie wiem :( )
+30min ćwiczeń
40min rowerku (10km)
i koncert kombi ;)
nie jest całkiem źle no ale nie jestem z siebie zadowolona :/
jutro się poprawię---------- OBOWIĄZKOWO!!!!!!!!!!
będzie dobrze4 bez dożerania!
a co u was?
ps. dzięki za troskę :*:* jesteście kochane :*:*
ee no asinka..jesli 1100 czy tam ciut wiecej to zle nie jest :D i jeszcze widze sporo ruchu mialas :) tak wiec sie nie przejmuj :)
ale..jutro juz bez sucharkow i maselka prosimy :wink:
a ja dzsiaj super.1000 kcal, trening, i rowerek ojej ale sie teraz wymeczylam, dopiero wrocilam, wybralysmy sie z przyjaciolka, jechalysmy prawie 2,5 godziny 25 km:] taka forma spotkania dzisiaj, na rowerkach wszystko obgadalsmy:p
noo espresso to slicznie :) tysiaczek i tyle ruchu :D tylko pozazdroscic :)
Aphro ja tez jestem w klasie maturalnej :P a w planach aerobik, basen, ćwiczenia w domu, poza tym angielski, a jak się uda to czasem lodowisko :D Jakos to zrobie i znajde na wszystko czas. Chociaz w tym roku najwazniejsza będzie nauka i tak dam rade.
Espresso rowerek to wspaniała forma ruchu, gratuluje :D napewno duuużo spaliłaś.
Cieszy mnie bardzo, że u Was dobrze. Ja tez nie zawaliłam, ok 840 kcal i ćwiczenia. Jest dobrze. Jutro planuje kolejny udany dzien ;)
Trzymajcie się
no ktosiula to duzo planow :) wiem wiem...jak sie chce to sie da :P
gdyby nie jeden maly problemik to pewnie jakos tez bym dala rade wszystko pogodzic..
ale poprostu od czasu przeprowadzki mam cholernyy kawal do centrum :? (40 min w jedna stone :evil: ) i jak tu z czyms wyrobic :?
ehh no..zobaczy sie jak bedzie :) moze sie cos wymysli.:P bede latac odrzutowcem labo co :lol: :lol:
dzieki dziewczynY:)
Tez jestem z siebie dumna, z dzisiejszego dnia:]
A ja teraz ide do 2 klasy liceum, wiec jeszcze rok przede mna, albo wiecej:)
Ale u nas wielkieee wymagania, wiec uczyc sie trzeba caly czas, no i tez angielski, do tego trenigi, pewnie bede szla spac nad ranem:]
dobranoc:*
hehe Espresso to widzę że my w jednym wieku jesteśmy ;)
ale może...
nie mowmy o szkole w ostatnie dni wakacji ok? ;)
Ja tylko jeszcze dodam, że u mnie w szkole też cięzko. Raczej wysokie wymagania,ale żyje. Chodze do szkoły w dąbrowie i dojeżdzam 20 pare minut, więc troszke mniej niż Ty. Ale spręż się i znajdz czas chociaż na jeden rodzaj ruchu, zawsze to coś ;)
Koniec tematu szkola ;)
Udanego dnia Wam życzę, pa
hehe ok ok koniec tematu :) nie warto sobie psuc ostatnich dni wakacji nie :P
a jak tam dietkowanie :?: :D
bo u mnie jak narazie idzie gladko :P zobaczymy jak bedzie dalej, ale jestem dobrych mysli :)
postaram sie jeszcze na rowerek wyrwac :D
no..to 3majcie sie i prosze o relacje co tam u was :wink:
U mnie bardzo dobrze :D Wszystko idzie zgodnie z planem. Niedługo już II sniadanko, a po nim ćwiczenia. Na obiadek planuje brokuła, a co pózniej to jeszcze nie wiem. Dzisiaj to będzie naprawde udany dzionek :D Wybieram się na nocne dansa więc spoooro spale :) Musze się zabawić przed rokiem szkolnym :D
Własnie sie dowiedziałam ze od września otwierają basenik, więc już w przyszły weekend postaram się tam zawitać :D Moje odchudzanko idzie pelną parą :D pufff ;)
Tak trzymaj aphro :!: :twisted:
Witajcie jestem tu nowa i chetnie sie przylacze moja historia taka sama :) Moj cel 49/ 50 kilo :-)
Już dzis bylam na basenie :-)
Witam Cię serdecznie w imieniu nas wszystkich ;)
Napisz coś więcej. Ile masz wzrostu? I jakimi sposobami zamierzasz osiągnąc te 49 kg? Najlepiej oczywiscie powolutku, a zdrowo czyli na tysiaku :D Do tego ćwiczenia i kilogramy zaczną spadać :D mam nadzieję, że jesteś rozsądna dziewuszka i schudniesz z nami zdrowo i skutecznie :D
Jak widać idzie nam tu nienajgorzej, więc nadajemy się na wsparcie :D
Pozdrawiam, Ktosiula
witaj hentchelowa :) (ciekawy nick hihih :D )
brawo :!: basenik to swietny wybor :) przy plywaniu pracuja wszystkie miesnie, takze tak trzymaj :wink:
popieram ktosiule..napisz cos wiecej o sobie :)
a my tu sluzymy rada i wsparciem :wink:
Zaliczam dzisiejszy dzień do jak najbardziej udanych, a teraz mykam się lansować, bo w planach mam dęsing :D
Mam nadzieję, że u was moje kochane też dobrze. prosze mi się tu ładnie wyspowiadać :D
Napisze jutro, pa :!:
Ja mam nadzieje ze jutro tez bedzie dobrze, dzisiaj znowu nie wyszlo 1600 kcal, te 600 to z karpatki ktora zjadlam po 18, a myslalam ze znowu bedzie takie ladny rowny tysiaczek:]
No ale nic, jutro omine dalekim lukiem to ciasto i dam rade wytrwac na tysiaczku jeszcze dlugo, planuje od jutra bez wykroczen i slodkosci:]
Mam nadzieej ze sie uda:]
Ktosiulka baw sie baw!
Aphro w koncu jakos Ci idzie:) Gratuluej ze sie nie poddajesz.Jestem z Toba:] Tez sie nie zalamie!:P
hentchelowa witam bardzo serdecznie!:) Tez jestem tu od niedawna ale juz sie zadomowilam:]
Hej :)
U mnie tak samo jak u espresso 1600kcal :? I tez przez ciasto ale na szczescie nie po 18:) Upiekłam kruche ciasto ze śliwkami i zjadłam az 2 kwałki :oops: NO ale warto było bo ciasto palce lizcac :)
elop :)
u mnie dzionek udany :) i wiecie co...nawet pocwiczylam :D najpierw 20 min..a potem jakas taka duza mobilizacja i 40 jeszcze doszlo :):):)
tysiaczek nie przekroczony i ladnie sie 3mam szczegolnie, ze zapachy mi tu zalatuja :P (rodzinka grilla robi buu) ale wytrzymam :D
ktosiula ja tez zycze milej zabawy :) napewno wytanczysz wszystko co dzisiaj zjadlas :wink:
espresso..no co to za wpadka :!: :twisted: to ja sie tutaj w garsc wzielam, a ty mi teraz takie numery strzelasz :P nie ladnie :P jak sie jutro nie opamietasz to..hmm za kazda kalorie ponad limit jeden wielgachny kopniak :!: :D wiec sie lepiej pilnuj, bo dzisiaj zarobilabys ich juz 600 :twisted: do roboty kobieto :!: :D :D jestem z toba :wink:
a jak tam reszta :?: :)
aphro no teraz to juz napewno tysiaczka nie przekrocze!!!!:)))
juz czuje ten bol kopniakow...nie nie, nie warto sie Tobie narazac.
Od jutra bez wykroczen:]
noo i tak ma byc :)
pamietaj..im silniejsza wola i mniej podjadania, tym krotsza droga do tych wymarzonych 55 kg :wink:
No i wróciłam!!Cięższa o kilogram :cry:
Ale cóż!!Nie poddam się!!Za żadne skarby!!Teraz juz nigdzie nie jadę a w domu "wypada odmówić" :D
ooo...i widze że dużo się to zdarzyło jak mnie nie było:D
Jak wam idzie kochane??
Pozdrowionka!!:D