Nie jest dobrze....
Wpadlam w dola, i z tego wszystkiego wepchnelam w siebie jeszcze loda na patyku. Co prawda z tego co widac na opakowaniu, mial "jedynie" jakies 98 kcal, ale... Wstyd mi straszliwie. W dodatku wcale mi sie humor od niego nie poprawil, tzn w chwili jedzenia bylo calkiem milo, ale teraz sie dodatkowo zdolowalam wlasnym niepohamowanym obzarstwem. Do tego czuje sie wielka, tlusta i brzuch mi zaraz peknie. Pojde jutro na te silownie...