Witam wszystkich

mam na imie Kasia. od dawna czytam posty na forum, ale dopiero teraz zmobilizowalam się żeby założyc swój wlasny wątek

Jakieś dwa tygodnie temu stanęłam na wadze i jak się domyślacie nie spodobało mi się to co zobaczylam. 79 kg!!! zawsze ważylam za dużo, ale nigdy az tyle!!! to chyba efekty kolejnych nieudanych prób szybkiego zrzucenia kilogramów... w każdym będź razie postanowilam, że nie dopuszczę, żeby moja waga przekroczyła magiczną cyferkę 80. Poza tym uświadomilam sobie, że strasznie dużo czasu marnuje na myslenie o tym jak wyglądam, że przekładam duzo rzeczy na 'jak schudnę", że zachowuję się jak dzikus w towarzystwie ludzie itd... wniosek--->czas solidnie zabrać się za siebie.

Chciałabym ważyć 60 kg i nie za bardzo wiem jak się to zrobić przez te dwa tygodnie po prostu zastąpilam zwykłe pieczywo chrupkim i duzo pilam i bardzo duzo sie ruszałam. zlecialo trzy kilo, ale wiem, że teraz będzie coraz trudniej chudnąć...chyba od jutra przejdę na 1000 kcal

będe się ważyć raz w tygodniu, w niedziele rano

na razie jestem zdeterminowana i pozytywnie nastawiona ale boję się co będzie gdy przyjdzie jakiś poważniejszy kryzys - wtedy jem jem i jem

TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI I DOPINGUJCIE MNIE

KASIA





[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]