Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 11 do 15 z 15

Wątek: no dobrze, zaczynam

  1. #11
    Guest

    Domyślnie

    trzymam kciuki, bo bieganie to dla mnie koszmarny sport-moge plywac, grac w badmintona, nawet na rowerze jezdziuc, ale bieg-nigdy.
    wisła dała dupy-nie wiem czy można słów takich na forum uzywać. No ale inaczej tego nazwać nie można, chociaż z żalem mi to przez klawiaturę przechodzi.
    zadzwonił, napisał, wraca-a ja tiramisu robiłam w kuchni.kurcze, wiem, że taka motywacja nie jest najlepsza, ale...w sumie jedyna jaka mam.A jesli nie jedyna to najważniejsza.
    Dlatego kopenhaska. Już słysze fale krytyki a mi z nia dobrze. Nie jestem głodna ani osłabiona.Efekty są-ostatnio 5 kg w ciagu 2 tygodni.Poza tym jak nie mam ścisle wyznaczonej diety , to łatwiej ulegam pokusom. I jeszcze gdyby skończyło się na 1 kawałku czekolady albo kromce chleba...ech...Dlatego kopenhaskiej bronię, bo dla mnie jest w porządku.
    Przymierzam się też do a6w...narazie chodze i rozmyslam, ale zaczne....niech jeszcze raz zadzwoni

  2. #12
    Guest

    Domyślnie

    jakos tak...nie idzie....smutno i nic sie nie chce
    ta kolejna kanapka tez nie cieszy, a jem...Ale bez uzalania, trzymam sie w tysiacu i niech tak bedzie.
    Pije miete namietnie, to chyba pomaga - jedyna niedogodnosc to bieganie do toalety co 15 minut. Wczoraj usmazylam befsztyk na naprawde minimalnej ilosci oleju, a brzuch mnie bolal straszliwe.Od miesiaca nie jadlam nic smazonego, pewnie dlatego.
    Ale najgorszy grzech na koniec-2 piwa wieczorkiem.Oczywiscie mam mnostwo usprawiedliwien typustatni raz w wakacje, ostatni raz znajomi itd. A kaca mam jak nie wiem.Kiedys moglam wypic duzo wiecej bez takich konsekwencji.
    Odchudzanie wychodzi mi lepiej gdy mam czas na skupienie sie na sobie. Wyciszenie i koncentracja.Gdy mam duzo zajec i zyje mi sie dobrze przestaje myslec o tych cholernych kilogramach.Ale potem spadam na ziemie...
    chyba znowu spadłam.

  3. #13
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    życze powodzenia

    miłej niedzielki



  4. #14
    bytherainbow jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jeszcze mnie tu nie było.. postaram sie nadrobic

    Z tym kacem to pewnie dlatego, że na głodnego wypiłaś.. alkohol nie jest wskazany przy dietkowaniu, dlatego.. sama chyba najlepiej wiesz..
    ale wybaczamy, w koncu to jednorazowy wybryk, prawda?

    jedyna niedogodnosc to bieganie do toalety co 15 minut
    njiedogodność? bieganie do toalety to tez swojego rodzaju ruch, chyba że do łazienki masz 2 kroki ale to zawsze cos..

    skoro "spadłas" to teraz może byc TYLKO lepiej!
    nie poddawaj sie! uwierz w siebie tak jak my.. uwierzyłysmy. bedzie dobrze! wystarczy chcieć!


    trzymam kciuki, mocno mocno.. aż palce sine...
    wpadnij do mnie w wolnej chwili..

  5. #15
    Guest

    Domyślnie

    wrocilam z 3 izolacji na wsi. Tylko ja, trawa, slonce i...krowy gdzies w tle
    Trzymałam diete, chociaż babcia zza plotu juz widziala mnie jako zabiedzona anorektyczke i chciala dokarmiac rosolkiem.

    Im wiecej mam powodow do schudniecia, tym jest mi trudniej. Zwlaszcza, ze waga stoi . Gdyby chociaz 1 kg w dol....bo na raze te 6 wydaje sie niewykonalne

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •