Strona 6 z 46 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 453

Wątek: Moze to dobry sposób? Sprawdzmy:)

  1. #51
    sukienkaaa71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czemu orzeszki są takie kaloryczne?
    A krówki!!! Boze cały kilogram krówek w słoiczku leży;((
    Ej czekolada tez jest......................
    ;((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((( ((((((((((((
    Te cholerne szkapy z miss polonia sa takie ładne i PEWNIE JEDZA to co chcą;( A ja???????????????????????????????????
    TYLE męk musze znosić;((
    Jejku jak mam ochote na coś słodkiego!!
    mogę jedną króweczke???
    ;(((((((((( NIe moge sama siebie przeciez oszukiwać!! Kurde co by tu zrobic zeby tak o tym nie myślec. Boje się ze nie dam rady!!
    Zaraz przywiaze sobie jezyk do kaloryfera.

  2. #52
    sukienkaaa71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    zjadłam

  3. #53
    sukienkaaa71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    wszystko w pożadeczku

  4. #54
    GrownUpLittleGirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej sukieneczkaaaa!! ja tesh narazie ciagne na diecie 1000-1200 kcal (dopiero 3 dzien huraaahh) ,tesh staram sie nie jesc po 18:00, chcialam sie zapytac czy ty tesh tak masz?Ja jush o 19 jestem glodna i zaczynam obsesyjnie myslec o sniadaniu, jak sie klade spac to nie moge spac z glodu buuuuu, czsami mi sie wydaje , ze jestem jakas chora?!!??
    powodzenia z dietka anyway xx

  5. #55
    siostra20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc sukienko
    nie przejmuj sie tymi krowkami - kazdemu sie czasem nalezy...
    pomysl o tym w ten sposob, ze to nagroda za Twoje trudy...
    ja wczoraj zjadlam kawalek ciasta z owocami i trudno

    no buzka i powodzenia


  6. #56
    sukienkaaa71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ehh dzięki za miłe słowka dziewczynki. Powoedzmy ze jest lepiej- nie jem mkrówek hehe chociaż u mnie domu to jakaś obsesja- wszędzie są... Unikam- staram się.
    Wracam do diety tzn w sumie nie rezygnowałam z niej,....
    Jest dobrze.chociaż jedzenie powoli staje sie obsesją- budzę sie mysle o jedzenekiu, wracam ze szkoły, siedzy przy kompie, ogladamtelewizje..... cały czas to samo.... Mam nadzieje ze to minie, narazie nie tyje ufff Ucze się pilnie do matury- nie mam czasu na kompa dlatego tak zadko zaglądam
    3x na tydzień na pewno będe pisała co i jakl
    P.S uzalezniłam się od maslanek, jogurtów itp a sera.. mhmh nie miiałam juz 3 tyg,. w ustach

  7. #57
    sukienkaaa71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Piwa za duzo pije:/. Wypije 2 butelki i już mam 500 kcall z głowy:/ Boze dziś przezyłam szok zycia. Z wycieczki wyszła lipam bo padało a nikt nie cche wchodzić w deczu na górke!Zrobilismy sobie impreze u kumpla;( No i jedno piwko, drugie... troszke chipsów... Ale z głowa!! Kiedy szłam do toalety ( efekty piwa heheh) zauwazyłam WAGE!!Miałam nie wchodsić, ale była elektroniczna! No grzechem było by nie wchodzić.... Weszłam a tam 62!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! CO?????????????????????? To jakieś kpiny?!!!!!!!!!!!!!!!! Moja kumpela też weszła i miała 58:/ Stwierdziłsysmy ze waga nam do góry podnosi PO 30 minutach weszłysmy z powtrotem i na szczescie było mniej Juz miałam 60.5.......
    Boze co jest grane? Musze chyba większą wagę do odchudzania przyłożyc...

  8. #58
    usiorka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sukienkaaa71
    Weszłam a tam 62!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! CO?????????????????????? To jakieś kpiny?!!!!!!!!!!!!!!!! Moja kumpela też weszła i miała 58:/ Stwierdziłsysmy ze waga nam do góry podnosi PO 30 minutach weszłysmy z powtrotem i na szczescie było mniej Juz miałam 60.5.......
    Boze co jest grane? Musze chyba większą wagę do odchudzania przyłożyc...
    Eh ja chyba tez dzisiaj rano mialam 90.5 cm w brzuuchooolu... a normalnie było 89 załamałam sie ale eh to było straszne wszyscy tak macie? :P (powiedzcie ze tak to bedzie mi lżej :P )

  9. #59
    sukienkaaa71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jestm głodna... Zero efektów. Zaraz bede szła spać bo nawet na ćwiczenia nie mam ochoty. Dlaczego niektore laski chudną na 1000iaku a ja nie moge??? 3 kg.. i zastuj Boze to odchudzanie mi na psychike siada. Wszedzie widze kaloriie. Licze wszystko co zjadłam Boje się ze bede musiała ograniczyć jedzenie!! Co ja wogle pisze..? Przecież człowiek nie wytrzyma na diecie mniejszej niz 1000 kcall więcej niz tydzień
    Mam potworny nastrój ale to normalka. U mnie to codzienność. Nic mnie nie cieszy:/. CAły czas ochudzanie, nauka, tęsknota za kimś...i tak w kołko:/...
    Nie wierze zeby to się kiedyś zmieniło- a to chyba najgorsze.Wiem ze brzmi to jak użalanie, ale czy zostało mi coś innego?

  10. #60
    Guest

    Domyślnie nie chudne! dlaczego?

    Mam podobny problem NIE CHUDNE! DLACZEGO?
    Nie wiem czy to dobrze ale chyba nie. Chce byc szczera i przyznam sie do czegos, zdarzylo mi sie, ze poczulam obrzydzenie do ... jedzenia i swoich tlustosci. Jem normalnie. Wczesniej jadlam mniej (nie ukrywam tego) a teraz jak licze te kcal to jak juz pisalam tyje zamiast chudnac. To przez to wlasnie poczulam to obrzydzenie. Cos mi tu nie gra, moja waga nawet nie stoi w miejscu ale ... rosnie. Zwazylam sie ostatni raz przez wyrzuceniem wagi i ... juz nie 0,8 kg bylo wiecej ale 1 Czy wiecie cos o tym, zeby innym zdarzaly sie podobne sytuacje? To chyba nie jest normalne. Staram sie jak moge, stosuje sie do kalorii, nie jem slodyczy i nie obrzeram sie.
    Czuje sie ociezala, nie moge sie dopiac w moje spodnie "w ktorych zaczelam diete". Wprawdzie byly baaardzo dopasowane ale sie dopinalam teraz obawiam sie, ze moglby sie rozleciec zamek . Brzuszek zazcal mi odstawac jak w 4 miesiacu ciazy, ale nie sam brzuszek, czuje, ze sie powiekszam RATUNKU!!!
    A moze dobrym rozwiazaniem bylyby jakies ziola, witaminy Zawsze bylam przeciwna jakims lekom na odchudzanie ale moze to chociaz zachamowaloby moja wage Prosze o rady i opinie w tej sprawie.
    21 dzien - nie ukrywam ale mialam nadzieje, ze w ciagu 3 tygodni do miesiaca zalatwie sprawe z moimi 7 kg. Rozczarowalam sie. Mam prawo byc rozczarowana bo dokladnie wszystkiego przestrzegam, nie oszukuje sie a tu ... d**a za przeproszeniem z 7 kg do zrzucenia zrobilo sie 8
    Nie mam nawet pomyslow co z tym zrobic - moze ktos mi podpowie.......................................... .................................................. .................................................. .................................................. .................................................. .................................................. .................................................. .................................................. .................................................. .................................................. .................................................. .................................................. .................................................. .................................................. .............................................
    mam juz pomysl a wlasciwie to nie pomysl tylko zdecydowala sie na cos, jezeli w ciagu miesiaca czyli jeszcze 10 dni moja waga nie spadnie chociazby 0,5 kg to chyba poprostu dam sobie spokoj na jakis czas. Nie za zawsze bo nie podoba mi sie moja waga i cialko ale moze to poprostu jakis nieodpowiedni moment dla mnie Moze za miesiac, dwa ...
    Sama juz nie wiem mam mieszane uczucia, zastanawiam sie nawet nad tym, zeby jednak sprobowac taktej diety (tej 13 dniowej, ktora mowia, ze wyciencza organizm ale z tego co ja slyszalam to ona oczysza):

    1 dzien:
    sniadanie - kawa;
    12:00 - 2 jajka na twarda, szpinak i pomidor;
    16:00 - befsztyk (moze byc piers z kurczaka usmazona sama bez zadnych przypraw, jajka i bulki), salata z olejem i cytryna.

    2 dzien:
    sniadanie - kawa;
    12:00 - befsztyk (moze byc piers z kurczaka usmazona sama bez zadnych przypraw, jajka i bulki), salata z olejem i cytryna i jeden swiezy owoc;
    16:00 - plasterek szynki i jogurt naturalny duzy;

    3 dzien:
    sniadanie - kawa i grzanka;
    12:00 - szpinak i owoc;
    16:00 - 2 jajka na twardo, plasterek szynki, salata z olejem i cytryna;

    4 dzien:
    sniadanie - kawa;
    12:00 - jajko na twarda, tarta marchew i twarozek;
    16:00 - szklanka kompotu i szklanka jogurtu;

    5 dzien:
    sniadanie - tarta marchewka z cytryna;
    12:00 - cala duza makrela wedzona;
    16:00 - piers gotowana bez przypraw;

    6 dzien:
    sniadanie - kawa i grzanka;
    12:00 - piers gotowana bez przypraw, salata z olejem i cytryna;
    16:00 - 2 jajka na twardo i duza marchew;

    7 dnzien:
    sniadanie - herbata;
    12:00 - kawalek miesa pieczonego i swiezy owoc;
    16:00 - NIC

    Oczywiscie nie bede sie glodzic ani "katowac", jezeli okazaloby sie, ze cos jest nie tak, ze bardzo wycienczylaby moj organizm, robiloby mi sie slabo czy "pokrecil" okres to natychmiast przestane ale moze warto sprobowac Poczekam do konca wrzesnia i pomysle jeszcze nad tym. Jezeli nic sie nie poprawi to chyba sprobuje a jezli cos sie ruszy to nie bede jej zaczynac. Takie mam na "plany na przyszlosc".
    Nie mam wagi, nie mam na czym sie zwazyc ale ... trudno. Postanowilam, ze kupie wage w pazdzirniku wiec do tego czasu moge patrzec tylko "po sobie" czy dalej tyje czy chudne.
    Mozecie mi nie wierzyc ale ja mimo, ze nie naleze do osob ktore choruja na cokolwiek (nie liczac kataru ale to nie choroba i zdarza mi sie bardzo rzadko) robie sobie badania rowniutko co pol roku i zawsze wychodza na 6+ ostatnie badania (kompleksowa, az sie babki dziwily po co mi takie badania i pytaly czy nie wybieram sie na jakis zabieg) robilam dokladnie 3 tygodnie temu i byly jak zbykle idealne wiec z czystym sumieniem moge tu wykluczyc jakiekolwiek problemy zdrowotne.
    Poczekam do konca wrzesnia jak juz "ustalilam" i zobacze co wogole bedzie sie dzialo. Wagi nie mam wiec wazyc sie nie bede i nie ciagnie mnie do tego.
    Ostatnio wpadly mi do glowy dziwne wnioski i "podejrzenia. Otoz wymyslilam sobie, ze byc moze dziala to na takiej zasadzie: sa przypadki kobiet, ktore jak bardzo chca miec dzieci to nie moga, wszystko jest w porzadku teoretycznie zajsc moga ale przeszkadza im w tym, wlasnie to, ze zbyt mocno to przezywaja i tego chca. Moze u mnie zdarzylo sie to samo ale w zupelnie innym temacie. Bardzo chce wrocic do poprzedniej wagi a tu ... nie moge. Moze za bardzo o tym mysle i zbyt to przezywacm. Ciekawa jestem czy moje wytlumaczenie sobie tego w ten sposob wogole mogloby sie wydarzyc, czy moze zaistniec wlasnie takie cos - taki przepadek, reakcja organizmu?? Prosze o opinie na ten temat.

    No wlasnie ... trzeba dolozyc jeszcze chociaz troszke gimnastyki, co tu ukrywac robie te moje brzuszki akle jak misie chce a jak nie mam ochoty to nie robie. Powinnam sie zmobilizowac i robic je CODZIENNIE bo to w koncu tak wychodzi, ze czasem robie przez jakies powiedzmy 4-5 dni codziennie a potem np 2 tygodnie nie robie. Potrzebaby mi byla jakas recepta na zachete do cwiczen szkoda, ze nie ma takich.

Strona 6 z 46 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •