Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4
Pokaż wyniki od 31 do 39 z 39

Wątek: Musi sie udać... Licze na wsparcie.

  1. #31
    korcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    37

    Domyślnie

    Hehe ja też się strasznie ucieszyłam z tych kochanych mordek
    U mnie w sql nie za dużo zmian...wszyscy nauczyciele Ci sami...w klasie też Ci sami... damy radę jeszcze tylko 302 dni i znowu będą wakacje

    Nio wiem fajny jest internetowy świat ale nie można tego traktować zbyt serio... Wiem o czym mówię hehs... Trzeba mieć dystans, pamiętać o tym że to tylko wirtualność...

    Dzielna jesteś z lodami... Ja cały maj i czerwiec się dzielnie opierałam koleżankom

    Pozdrowiaski!

  2. #32
    amel15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i kolejny dzień... dietkowy dzień dobiegł konca W sumie sama nie wiem do jakich go zaliczyc... chyba nie był taki zły, ale, żeby był rewelacyjny też nie powiem. Zjedzone:

    2 duże i 4 małe kromki ciemnego chleba (2 z dżemem i 2 z masłem)
    ryż
    winogrona
    mała nektaryna

    No i jeszcze wypiłam małą nestea i 2 szklanki soku marchewkowego... Czuje, że trochę przesadziłam z tym chlebem... Ale za to dzielnie odrobiłam ćwiczeniami:

    8min. ABS
    700 brzuszków
    duuużo ćwiczeń na nogi i tyłek

    Czuje, że powoli zaczynam wsiąkać w to wszystko... I przechodzić nad dietą do porządku dziennego. No i efekty zaczynam już zauważać... Brzuszek z każdym dzień staje sie mniejszy Na razie sie nie waże, bo miałam sie ważyć w piątki, a poza tym niedługo powinnam dostać okresu więc na pewno waga pokaże troche więcej. A może jutro rano zaryzykuje... zobaczymy Ale dzisiaj mimo wszystko jestem z siebie naprawde dumna... Niedosc, że nie dałam sie na te lodziki wyciągnac, to jeszcze wieczorem nawiedziła nas babcia... no i przyniosla fure owoców i... tabliczke czekolady. Oczywiscie zaczeła mnie kusić na "kosteczke" ale ja sie nie dałam. Skręcało mnie ale nie zjadłam ani kostki. Zresztą czekoladka nadal leży sobie spokojnie w kuchni a ja ani myśle jej ruszyć... przynajmniej nie dzisiaj

    ____________
    Korciu ja nie chce kolejnych wakacji... chce, żeby ten rok nigdy sie nie skończył Nie chce rozstawać sie z moimi kochanymi mordkami Nie wiem jak to przeżyje, ale na razie sie tym nie martwie... w końcu mam jeszcze 302 dni na nacieszenie sie nimi A jeszcze wracając do wirtualnego świata to wiadomo, że nie należy przywiązywać do niego az tak wielkiej wagi jak do świata normalnego, ale dla mnie jest on jednak baaardzo ważny
    Buziaki :*

    Boojka zazdroszcze Ci tego miesiąca... Chociaż już troszke sie nudzilam w domu... No ale jednak wole sie nudzić w domu niż w szkole
    Dla Ciebie też dużo buziaczków :*

  3. #33
    amel15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zważyłam sie... równiutkie 62... zupełnie nie rozumiem dlaczego

  4. #34
    korcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    37

    Domyślnie

    No przecież masz dostać okres... więc dlatego! Nie ma co się przejmować bo w rzeczywistości jest na pewno mniej

    Super że wkręcasz się już na dobre w dietkę... wtedy jest o wiele łatwiej
    Dzielna jesteś
    I tyyyleee ćwiczeń,hoho aż pozazdrościć zapału do walki

    Pozdroooowka

  5. #35
    amel15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ech... wczorajszy dzień - koszmar. I pod względem diety i pod względem nastroju. Ale puszczam go w niepamięć. Dzisiaj już w pełni zmotywowana wracam Co prawda po śniadanku zjadło sie troche chrupek, ale odpokutuje i zrezygnuje z II śniadania... zresztą chyba nie będe miała na nie czasu, bo czeka mnie wyprawa na miasto... musze kupić wszystkie podręczniki, więc troche łażenia mnie czeka. No i dziś wyjaśniła sie przyczyna mojego wczorajszego humoru i (mam nadzieje) stojącej w miejscu wagi... okresik mnie nawiedził. Mam nadzieje, że jak sie skończy waga pokaże choć troche mniej. No i w dodatku mała załamka... zmienili nam nauczyciela W-Fu... Babke nam dali. Ma to swój plus, bo nie musze sie kryć (przynajmniej dopóki sie na gościa gdzieś nie natkne) , ale cała klasa jednomyślnie sie załamała... Miało być tak fajnie Ale cóż... trzeba to jakoś przeżyć.

  6. #36
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    Amelus my wczoraj razem sobie pofolgowałysmy, ale tak jak mowisz, puszczamy to w niepamiec :P Waga na pewno Ci spadnie jak sie skoncza trudne dni... Mi tez czesto zmieniali nauczycieli od wf, mialam i kobiety i facetow i jednak wolalam nauczycielke niz mojego ostatanie nauczyciela... poczekaj tez moze okaze sie fajniejsza niz Two jstary włefista :P
    Powodzenia dzis z dietka

    Pa!!
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  7. #37
    korcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    37

    Domyślnie

    Nio... najważniejsze to aby jednodniowa wpadka się nie przeciągnęła

    Może babka od wf też będzie fajna
    A waga to mówiłam że z powodu okresu sie nie zmieniła!

    A jak tam dziś Amel?

    :*

  8. #38
    amel15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie kochane
    Może zaczne od wczorajszego dnia... Jak dla mnie był taki sobie. Z jedzonkiem było średnio... nieźle, ale mogło być lepiej, ale za to poł dnia chodziłam po mieście (kupiłam całą edukacyjną makulature ), a jeszcze potem qmpele wyciągnęły mnie na disco, gdzie wytańczyłam sie za wszystkie czasy i pewnie sporo spaliłam Ale z dzisiejszego dnia nie jestem zadowolona... Obiadek u babci... Może obiad sam w sobie nie był najgorszy (ograniczałam sie), ale potem już masakra... ciastka, paluszki, czekolada, owoce... Grrr... Ale przez 2 tyg. bede miała spokój, bo babcia wyjeżdża... Z ćwiczonek jak na razie było tylko ABS, ale może jeszcze przed TV cuś na nóżki i tyłeczek porobie To małe załamanie diety spowodowane jest chyba moim nastrojem... Ale już sie biore w garsć Znalazła sie jeszcze jedna mobilizacja... jak włożyłam moje ulubione spodnie, to zauważyłam, ze wystaje mi w nich z każdej strony... Musze znów dobrze w nich wyglądać... I będe. Jejq jak ja już bym chciała, zeby to sie skończyło... zebym znów była szczupła... Męczy mnie już to wszystko... Ale dobra... zamiast biadolić biore sie za siebie :P Jutro ruchu będzie sporo... 2h. W-Fu i jeszcze potem 1,5h próby A wracając jeszcze do babki z W-Fu, to nie sądze, żeby było fajnie, bo już z nią kiedyś miałam chyba przez 2 lata... Było do bani. Z nią sie nic nie robi... A ja uwielbiam grać w kosza i ręczną... No i już grac nie będe... Grrr :/ Ona nawet nie zwalnia z ćwiczeń jak ktoś ma ciotke... Chora i tyle... Ale cóż... bywa :P Mam nadzieje, że jak w piątek stane na wadze to bedzie faktycznie mniej... przynajmniej 60 z małym dodatkiem. Zrobie wszystko, żeby było... Poza tym na dnie mojej szuflady leżą sobie 2 budyńki słodkie chwile, które schowałam na początku mojej diety. No i postanowiłam, że jeden zjem, jak bedzie 60 na wadze, a drugi jak zejde do 56. No i już o nich zapomniałam, a dziś mi sie przypomniało i nabrałam na nie ochoty... Ale nie rusze ich... musze szybciej do tej 60 dobić
    Buziaki dla Was :*

  9. #39
    korcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    37

    Domyślnie

    Hehe te budyńki to może być dobra motywacja Tylko nie złam się!
    Spodnie też dobra motywacja jeśli to ulubione..
    A disco z koleżankami to jak dla mnie najlepszy i najprzyjemniejszy sposób spalania kcal
    Jeśli chodzi o nastrój,to znam ten ból...ale nie ma co się przejmować tylko głowa do góry i nie dajemy się chandrze
    Pozdrowiaski gorące

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •