-
mocca i jak z ta szoła???
pozaliczalas ?
czy jednak poddałas sie??
mam nadzieje, ze to ta pierwsza opcja....
:roll: :roll:
Dietke chciałas trzymac i co....nie poddawaj sie, walcz dalej, wszystko jest możliwe...jak tow znanej pisonce i to sie sprawdza...
głowa do góry
trzymam kciuki
pozdraiwam i zycze sukcesów :)
-
Pozaliczalam na 4 i 5 :D :D :D
I choc jeszcze dwa tygodnie nauki przede mna, dwa tygodnie uslane sprawdzianami dzien w dzien, to jestem dobrej mysli i nie w glowie mi teraz watpliwosci...
-
no brawo:d przedemna tez 2 tygodnie sprawdzianow itp:/ ciezko bedzie ale damy rade:D
-
Jestem po świetnym koncercie, zajebiście się bawiłam, poznałam kogoś...
Ogolnie super, choć ze szkolą jeszcze nic nie jest jasne, szykuje sie skreslenie kilku osob z listy, na ktorej i ja jestem. Mam nadzieje, ze stanie sie cud...
Z dieta srednio, za to z ruchem lepiej, codzienne skakanie na skakance, spacery.
Szykuje sie kolejny ciezki tydzien, 8 sprawdzianow, choc to przeciez nieregulaminowe :( !!
Pozdrawiam, o ile zaglada tu ktos jeszcze...? :roll: :wink:
-
No właśnie ja teraz tak se aktualnie zaglądam i melduję, że udało mi się nie dać się wylać od egzaminu z czego duma mnie rozpiera i ogólnie i tym samym ci tu mocca pragnę conieco tego pozytywu pozostawić i tego poweru (z kawy niestety, bo zmięta jestem po tych 3tygodniach jak szmata :roll: )i ogólnie kciukasy trzymam za te nieregulaminowe boje i walki i kichać te laski telewizyjne, modelsy jakieś anorektyczne komputerem retuszowane, niech tylko tam znajdą do tego telewizora babkę, co tak naturalnie jedynej komórki celulitowej na udzie albo tyłku nie ma a zarazem bez tapety zdolna wyglądać jak star to im pomnik postawię i ukłonię się aż do samych stóp a jak nara kichen na to meine liebe :wink: .
Kisses, niech siły wyższe i giga szybki metabolizm z tobą :D
-
Jakos tak ciezko mi tu zagladac. Nie wiem co pisac.
Mozna powiedziec, ze 2 klase LO mam za soba. Oceny praktycznie wystawione, koniec zaliczania i kucia po nocach, jak to bylo przez ostatnie 2 tygodnie...Ale z drugiej strony czy moze cieszyc, ze oceny na swiadectwie to w polowie DWÓJE??!!...No wlasnie :oops:
Ale koniec o szkole.
Z dieta na zmiane, kilka dni na wmuszanych z nerwow 200 kcal, konczacech sie w efekcie utrata przytomnosci w autobusie, kilka dni na 2000... Jednym slowem do dupy. Troche moze i schudlam, choc sie nie waze. Fakt, przez ostatnie dni rozladowywalam emocje poprzez skoki na skakance i inne cwiczenia, spacery, no w kazdym razie do celu nadal brakuje mi tych 10 kilo...
No ale od jutra ostra dieta! I cwiczenia!
Warzywa, jogurty, woda+skakanka i inne cwiczenia, poza tym maksymalnie spacerow itp!
A tak w ogole to jestem w trakcie szukania pracy na wakacje, w tym tygodniu mam pierwsza rozmowe, a ze jest to wyjazd nad morze, to wiadomo... :wink: Trzeba wygladac! Bo juz nie wspomne o zblizajacej sie wielkimi krokami, mojej osiemnastce!!!
:D
-
Ja jeszcze nie wszystkie oceny mam za sobą.. ale nie chodzi tu bynajmniej o kwestie zdać, czy nie zdać.
Wogóle mam 3 dwóje.. i też nie jestem z siebie zadowolona.. :/
Przypał i tyle wyszedł.
Z lenistwa.
Niektórzy mówią że ten rok zleciał.. jak wszystkie inne.. dla mnie to był okropny rok ktrory się ciągnąl i ciągnął.. i nareszcie się kończy.
Wakacje minąl jak tydzień w szkole :|
ALe koniec o tym ;)
Może nie ostra dieta ale zdrowa od poniedziałku ?:>
Chyba będzie lepiej ;)
Przyłączam się do postanowienia o wiekszej ilości ruchu.. oj przyda się.. :lol: :lol:
A mogę wiedzieć jaka to praca nad morzem?:>
<ciekawski>
ja może skoncze na zaopatrywaniu studentów w pościel.. i w supermarkecie..
nie wiem :]
-
Oj, u mnie wiecej dwoj. Masakra! Sama jestem sobie winna, ale najgorsze jest to, ze ja przeciez doskonale zdawalam sobie sprawe, juz od wrzesnia, ze ten rok jest przeciez wazny, ze te niektore oceny bede miala na swiadectwie za rok....Wiedzialam i co z tego... Jakim to trzeba byc debilem, zeby tak spieprzyc...!!! Ale przyznam, ze mam nauczke, oj mam! Ciagle mowilam, ze cos sie musi stac, zebym ja sie w koncu ocknela, ze musze dostac pozadnego kopa, zeby sie wziac. No i stalo sie, ha, szkoda tylko, ze dopiero teraz... :roll: :(
...
Dietka od dzis, postaram sie, zeby byla ostra i zdrowa jesnoczesnie, to znaczy bez przegiec, z duza dawka silnej woli :wink:
Dzis mam wolne, wiec zaraz lece na plaze smazyc sie, bo pogode mam sliczna a cialo blade jak mąka. Byle sie tylko nie zjarac na raka :wink:
Armida co do pracy to nie chce zapeszyc. Ma to byc cos w stylu kelnerki w pensjonacie lub osrodku wczasowym, ale cholernie boje sie tej rozmowy. A jeszcze bardziej chce sie na to zalapac :wink: :D
Armida poszukaj na necie, jest pelno ogloszen na tego typu wyjazdy-prace na wakacje. Powinno byc jeszcze latwiej, jesli masz skonczone 18 lat i ksiazeczke zdrowia.
Pozdrawiam i milego dnia :):):)
-
gratuluje zaliczenia semestru. Grauuluje znaleznienia pracy ( bo mnie jak narazie wszyscy oszukują:() i oczywiscie wytrwałosci....
-
Niestety z pracy klapa :( Szukam nadal.
A zaraz zabieram sie za skakanke a potem mecz...
Wierze, ze wygramy!!! :twisted: :wink:
W szkole luz. Nie ma co robic, jakos tak czasu tyle wolnego sie zebralo...
Po raz pierwszy od kilku miesiecy czytam ksiazke dla siebie a nie lekture do zaliczenia :roll: :wink:
Zjaralam sie ostatnio straszliwie, bo caly dzien na sloncu siedzialam a ze mam bardzo jasna skore to wiadomo...rak. Ale juz pomalutku zmienia sie na brzoskwiniowo :) Ładnie. Szkoda tylko, ze pod skora pelno tluszczu :? :roll:
Od jutra zadnych wegli, ostre cwiczenia i zadnego slodkiego picia!!! Amen :wink:
Buziaki :***