-
A ja bardzo lubie czytac o Twoim probloemach. I task jak ci już kiedyś to powiedziałam ( napisałam?!) to piszesz bardzo sensownie, świetnie konstruujesz zdania- mature pisemną z polaka masz w kieszeni;)
Co do ustnej- zdawałam rok temu i co nieco świta mi jeszcze w głowie więc z chęcią pomoge:). Pamiętam rok temu połowie klasy pisałam konspekt. Polski nigdy nie sprawiał mi trudności czytałam zreszą prawie każdą lekture:) Heeh no dość tego przechwalania się... w każdym razie jak chcesz- pisz!! JA z przyjemnoscią pomoge.
Jeżeli ma Ci to troszke poprawić humor to powiem Ci szczerze że tego co zazwyczaj maturzysci najbardziej się boją (ustne z polskiego i języka obcego) najłatwiej idą:) U mnie w klasie tylko 1 osoba nie zdała ustnego, ale to przez swoją głupote. Nie dość ze zrobiła prace nie na temat- to jeszcze mimo tegobże nauczycielka j. polskiego mówiła jej o tym- ta tego nie poprawiła....
Ja się bardzo stresowałam na poslkim... gardło mi się scisneł na tyle ze nie potrafiłam sensownie kliec zdania.. ale udalo się.
Zaliczyłam na 80 %
Wiem ze tobie tez się uda
:*:*:*
Buziam:)
-
KOCHANA DOBRZE BEDZIE - KAZDY MA TERAZ JAKAS ZALAMKE - PRZESILENIE WIOSENNE< CZY CO...... ALE DAMY RADE - RAZEM!!!!!!!!!! DLATEGO BADZ TU CALY CZAS
buzi :*
-
Seniorrita, Sukienka, Siostra :**********
Dzięki za miłe słowa :* Kochane jesteście.
U mnie.. hmm... Obłowiłam się tonami książek, opracowań, ściąg. Siedzę więc w nich i zaczynam pracę :) Średnio na jeża mi idzie, no ale jest mniej więcej plan, jakaś tam wiedza, pomysły. Dam jakoś radę. Choć stres przed ustnym polskim niewyobrażalny. Anielskiego nawet w połowie tak się nie boję. Ja w życiu nie mówiłam 5 minut tak wiecie, bez przerwy, a co dopiero 15.. :roll: Mówię Wam, na dzień dziesiejszy trzęsę się cała bo znam siebie i wiem, że albo wiem, albo nie a improwizować nie umiem, tak za forum i w ogóle.. Hmm... Może wymyślam i przesadzam, ale fakt jest taki, że boję się cholernie.
Poza tym nastrój lepszy, nastawienie już nie takie szaro bure. Nawet uśmiecham się do siebie tak o :) Bez przyczyny.
Z dietą :oops: Ale dziś calutki dzień ok, żadnych wpadek, wszystko zgodnie z planem. Dobrze jest :wink:
:***
-
Nie znam jeszcze takiej osoby która nie bała by się przed matura..
Wiec szystko wporządku kochaniutka, gloowa do góry:*
-
Widzisz mocca u mnie obowiązkowy czeski był a i choć w domu gadamy gwarą z psorami w szkole po poslku to było (oprócz tedy lekcji z czeskiego) to w końcu skleciłam te 15minut a że oblewało mnie, bo gadałam o autorze moim ukochanym a słów brakło w każdym zdaniu, latały polonizmy jeden za drugim :roll: , ale luzik 8) .
Nie ma ludzi co by się chyba nie jąkali na ustnej, u nas klecili nawet ci najbardziej wygadani :lol: .
Trzymam kciukasy za pełną realizację postanowień :wink:
-
DASZ RADE, kazdy daje mimo stresu... :)
trzymaj sie mocno :*
-
Moccus co u Ciebie,jak dietqa a jak przygotowania do matury ??:)
oj kochana kochana pewnie na frum juz mnie nie bedzie wiec sładam Ci najlepsze życzenia z calego serducha z okazji Świat Zmartwychwstania Pańskiego , zycze Ci duzo radosc, słonka i Błogosławieńswa Bożego!!:)
-
Moki, lerarju??
WESOŁYCH I MOKRYCH ŚWIĄT!!!!!! ;P
-
Udanego lanego :mrgreen: .
Moccuś i prawę nogą do tego wszystkiego po świętach :wink:
-
Gdzie księżniczka się schowała??