Wątek: 3,2,1 zaczynam !!!!!!!!!!!!

To może się przedstawię bo jestem nowa Mam na imię Mary mam 17 lat i pragnę jak każda z nas tutaj zgromadzonych schudnąć. Obecnie ważę 65 kg. Przy moim wzroście i muskulaturze ( czyt. barku muskulatury) mam sporo nadwagi. Z tym odchudzniem to zawsze były problemy. Od dzidziusia karmiono mnie cukierkami, więc kiedy maleństwo zaczęło rosnąc zrobiło się z niego trochę zbyt pulchne dziecko. Próbowałam wiele razy, ale zazwyczaj brakowało mi zdeterminowania Ostanio jednak doszłam do wniosku że chodzi tu przede wszystkim o tą piekielną silną wolę. Bo jeżeli naprawdę będziemy czegoś chciały to nie ma bata, musimy to zrealizować no nie?!
Wierzę w to że mi się uda i mam cichą nadzieję że pomorzecie mi wytrwać ten okres....
A więc 3,2,1 zaczynam

Witaj
Ja w takim razie trzymam kciuki i wierze w to, że Ci się uda... No bo właściwie dlaczego miałoby się nie udać? No niestety z tą silną wolą jest najgorzej, ale i z tym można sobie poradzić... Poczatki zawsze są trudne, ale jak już sie do tego wszystkiego przyzwyczaisz, to pójdzie z górki A ile masz wzrostu, jeśli moge spytać?
Pozdrawiam

miło znów powitać kogoś nowego widzę, że masz ochotę do walki , to dopsze, to nawet bardzo dopsze chciałabym jednak wiedzieć, jakie masz plany, ja np. kiedyś odchudzałąm się na kopenhaskiej i na 1000kcal i schudłam 18kg, ale przytyłam 5 i znów się odchudzam i mam 30kg do zrzucenia, ale jak zwalę z siebie jakieś 10-15kg, to tesz będe szczęśliwa przynajmniej będzie to rozmiar 40, a nie 44 i to już jest coś, a Ty co planujesz:>? 1000kcal :> SB czy może coś innego :> napisz jakie masz zamiary

zapraszam tesh do mnie

http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...6613&start=285

Witaj !

No widze, ze mamy aktualnie podobna wage no i chyba jestes moja rowiesniczka 1987 r. ? A ile dokladnie masz wzrostu? Ja mam 173 cm, ale jestem raczej masywnej budowy, wiec nawet maly nadmiar kilogramow jest u mnie widoczny

Jaka diete planujesz rozpoczac? Ja osobiscie polecam 1000 kalorii lub na poczatek SB, kto co woli Zgodze sie, ze wszystko zalezy do silnej woli , tutaj kazda z nas wlasnie probuje sobie wycwiczyc ja... Ale roznie to bywa, sa kryzysy, dolki...
Trzeba poprostu odpowiednio sie zmobilizowac i nie poddawac na samym poczatku...

Zycze powodzenia !!!
Buziaki :*

Zycze duzo sukcesow w dotrzymywaniu postanowien. Na pewno sie uda. Wszystkie schudniemy i bedziemy super laski. Tylko musimy sie wspierac!

No proste! Wsparcie to najważniejsza rzecz. A co do moich mymiarów to mam 160 cm (kurdupel ze mnie wiem ) I jak powiedziałam niewiele mięśni. Co do diety to myślę o 1000 kalorii na początek no i ruch przynajmniej 3x w tygodniu. Na basen czy na rowerek.

Aniko powiedziałaś że na kopenhaskiej schudłaś aż 18 kg. Co to właściwie jest ta kopenhaska? Co trzeba jeść i wogóle czy to bespieczne
[/quote]

Jestem już drugi dzień na diecie 1000 kcal i jest ok. Zjadłąm duże śniadanie i już do końca dnia nie musze nic jeść, tylko pić wodę. Do tego pojeżdżę dzisiaj na rowerku, i oczywiście zero picia alkoholu. Wczoraj chyba przegiełam z procentami

Chcesz caly dzien byc tylko na sniadaniu? To ile Ty zjadlas?

zjadłam tyle żeby nie umrzeć w szkole ale z rozsądkiem.
Ale na śniadaniu sie nie skończyło, potem wszamałam jeszcze późny obiadek i jest ok
No to mój bilans na dziś:

kalorie: 1066
spałiłam : 400

No i dobrze.

POWODZENIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!