-
znowu sobie zrobiłam przerwę :roll: zaraz jadę na step :) cieszę się, bo już mi się nie chce siedzieć w domu nad tymi tekstami. normalnie czytam to od kilku godzin (z przerwami na jedzenie i na spanie :P ) i nic nie kapuję :shock: to jest tak pogmatwane :roll:
na szczęście mam notatki z wykładów i po przeczytaniiu przepisuję te notatki i mi się trochę rozjaśnia. na razie nawet połowy nie przeczytałam. jeszcze z jakieś 2oo stron przede mną. a jutro cały dzień na uczelni :? kurde no...
z jedzeniem ok. zjadłam lody, ale w limicie. czyli:
śniadanie: płatki z jogurtem (33o)
II śniadanie: jabłko (8o kcal)
obiad: kiełbasa, ziemniak, kapusta, sos (4oo kcal?)
podwieczorek: lody (18o kcal)
podwieczorek drugi (jogurt i jakaś śliwka (18o kcal)
i potem zjem jeszcze jabłko wieczorem...
ok. późno się zrobiło, muszę lecieć ;)
potem Wam odpiszę :*
-
hejo :)
i jak step? wypociłaś się ? :twisted: :twisted: :twisted: spaliłaś lody i takie tam? ;)
:)
buziak
-
Cześc agassi:D Dawnoooo mnie tu nie było..:D Widze że z dietka sobie radzisz...to fajnie.:) U mnie tak jak u Ciebie ,,apetyt rosnie w miare jedzenia'' i tez postanowiłam zrzucić więcej:) POzdrawiam;)
-
hej agassku :)
bardzo podoba mi sie akcja wesele :)
wspolczuje tej filozofii, ja tez z niej nic nie rozumialam, ale na szczescie nie mialam egzaminu tylko prace na zaliczenie musialam napisac w nagrode za wszystkie obecnosci :)
No coz za weekend Cie nie pochwale, ale mam nadzieje ze juz faktycznie bedzie ladnie i dietkowo.
Trzymam kciuki :)
-
hej kffiatuchu :D
jak dzionek? widzę, że pracowicie :roll: nauka, nauka..
ćwiczonek nie odpuszczasz.. i tak trzyamć :!:
ja nie mam czasu :? tzn. dzisiaj planowałam, ale pojechałam do fryzjera i nie zdążyłam wrócić na czas. Zmieniłam barwy. Drastycznie :lol:
a aerobik? hmmm w środę pójdę, a jutro TBC 8)
nie ma bata :lol:
-
Ago zmienilas barwy? juz do Ciebie lece zobaczyc! mam nadzieje, ze sa zdjecia, bo jak nie to.. :x :twisted:
Agasse i jak te 200 stron? ;) mam nadzieje, ze juz 50 przynajmniej przerobione :D:D bedzie dobrze :*
prosze na egzaminie nie zrobic z siebie osiołka
http://autourdenous.canalblog.com/al...agne/m-ane.jpg
do zobaczenia w srode albo czwartek bo jutro BERLIN :*;)
-
hahahhaa osiołek :D
dobre :D
corsi? a dlaczego Ty pijesz do osiołka :twisted:
osiołki są fajowe :!: http://i120.photobucket.com/albums/o...22/osiolek.jpg
-
nie do osiolka tylko do Agassa :) ;) :P a osiolki sa fajne jak nie rycza (wyja, mucza, szczekaja czy jak sie ten dzwiek nazywa :P) w nocy kiedy czlowiek chce spac :P mialam tak na wakacjach kiedys :P
-
No, to widze ze wczorajszy dzien na plus :D Super, ciesze sie :D
Wpadlam tez zeby Ci podziekowac ze odwiodlas mnie od pomyslu SB. Wielkie thx :* :D
Zycze milego wtorku :D
-
cześć :)
wstałam przed chwilą i coś napiszę, a potem będę się uczyła... i na 11:3o na zajęcia, wrócę dopiero o 21:3o, więc już pewnie nic nie zrobię potem.... dlatego już dzisiaj na forum nie wejdę :roll:
kurde. jutro też nie mam za dużo czasu na naukę, niby egzamin jest koło 16 (tzn. od 16 ale ja chcę iść wcześniej a nie siedzieć do 2o pod salą :evil: poza tym mam aerobik ;) )
więc zostanę sobie po zajęciach i będę siedziała tam i się uczyła!
steppera już nie zrobię, bo doszłam do wniosku, że nie dam rady ze wszystkim :roll:
a wolałam wejść tu na trochę niż ćwiczyć :oops:
jenny: wypociłam się :) i pierwszy raz od nie wiem kiedy było przyjemnie, chłodno :)
misiemona: co tam u Ciebie? ale widzę, że wagę ładnie utrzymujesz :) teraz tez będzie doborze, powodzenia!
misia: no u nas też miało być jakieś zaliczenie za obecności czy coś, ale przyszła ta babka na zastępstwo no i jest jak jest. w ogóle ta cała filozofia to była porażka i nie chodziłam na wykłady, więc już w ogóle jestem zielona :roll:
ago: trzymam Cię za słowo jeżeli chodzi o ten aerobik :) ja jutro mam TBC (chyba :P )
i się boję, że nie dam rady!
corsic: przerobione mam jakieś 2oo... echh. trochę mi zostało jeszcze :roll:
ale dam radę :D i nie będzie żadnego osiołka! mimo, że osiołki są słodkie :D
niezłe wakacje to musiały być :lol:
whatUget: na plus :D w końcu :) nie ma sprawy... ja się bardzo cieszę, że posłuchałaś :) :*
ok. to mój czas dobiega końca ;)
lecę na śniadanie a potem.... :roll:
miłego dnia :*
-
Zhej Agasse :mrgreen:
na pewno pięknie zdasz ten egzamin, przecież już cię dobrze znam i wiem jak ladnie zdajesz :D
ja też wolę na forum siedzieć niż na stepperze sie męczyć. Ale ja za parę minut wlezę na swojego otworzę okno i trochę poćwicze. Ale nie mam szans na np. pół godziny ćiwczen, bo mi Kuba tak długo nie wytrzyma beze mnie :P najwyżej parę minut, a np. brzuszki to wyglądają tak : nie dość że Weider wykańcza to ja jeszcze ćiwczę z Kubą siedzącym mi na brzuchu :lol:
Ja dzisiaj wcinam czersnie i truskawki. Z musu, bo wczoraj nakupilam truskawek I trzeba je zjeść bo sie zepsują, a Adam z rodzicami zrywali wczoraj czereśnie (bo już są max dojrzałe) i też trzeba je jeść, bo sie zepsują, a mi sie nei chce bawić w robienie kompotów :roll:
czyli dzisaij dzien owocowy :mrgreen:
Pozdrawiam :D i życzę powodzenia :D i miłego dnia :D
-
buziaczki dla Ciebei :) :) :) :)
przesyłam pozytywna energie :!: :D :D :D :D
-
hej mała :*
ojjoojjojj widze, że pracowite dni przed Tobą. Zaganiana jesteś, że łooo :roll:
nom to ja Ci życze moje słońce powodzenia!
alez mnie rozpiera dzisiaj energia i własnie leci moja piosenka w radio :lol:
ale nie wiem jak się nazywa :roll:
ja chyba dzisiaj poćwiczę i zaraz w pracy pomacham trochę nogami na stojaka :wink:
miłego dzionka słonko :)
-
eh dziwne :? :? :?
kiedy tu zaglądałam nie widziałm Twojego wpisu :shock: :shock: :shock:
jak to :?: :!: :?: :!:
zauważyłam kchana, że się od nas uzalezniłaś :D :D :D :D :D
ja... w sumie tez :roll:
3maj się :)
duzo pracy, ale dasz rade :D jestes silna! :D
-
-
pouczylas sie juz :roll: ???
u mnie slabiutko z nauka...
idzie mi jak krew z nosa...
wszystkie egzaminy najchetnie poodkladalabym na nastepne terminy...
teraz godzinke posiedze nad ksiazkami, a pozniej do pracy :wink:
wczoraj jadlam pierwszy raz sushi, pyszne :P
-
sushi jest pyszne? :shock:
ja nie jadłam, ale wydaje mi sie paskudne :roll:
jak smakuje?
-
jednak jestem wcześniej :)
bo mi się trochę pozmieniało. dziewczyny nie chciały siedzieć do wieczora na tych zajęciach :roll: więc jednak nam zmieniła i będzie trzeba jeszcze dwa razy iść. no ale skończyliśmy o 16 a ja do angielskiego miałabym 3,5 godziny czekania. a że nie miałam nic ze sobą do nauki, to stwierdziłam, że wracam do domu i już tam nie pojadę ;)
dlatego jeszcze 15 minut odpoczynku i będę się uczyła :P
nie wiem jak będzie z tym zaliczeniem... niby mam notatki i ludzie raczej to zdają, więc może nie będzie najgorzej. ważne, żeby było 3 :P
giul: czytałam już o sushi u Ciebie :) ja też się wybiorę kiedyś :) tylko nie wiem gdzie :P
a uczyć będę się zaraz :P
mika: dzięki :* i słodkie są te Twoje Garfield'y ;)
jenny: no po ilości moich postów i tym jak długo siedzę na forum już to chyba widać, że się uzależniłam :lol:
ago: zazdroszczę Tej energii :) ale ja się pocieszam, że jeszcze tylko jutro i sobie odpocznę :) mam nadzieję (wiem, okropna córka ze mnie ;) ) że rodzice sobie wyjadą :P
kitola: mówisz, że czereśnie już są dojrzałe? moje chyba nie :roll: będę musiała iść zobaczyć, ale to jak już będzie po zaliczeniu ;)
i mam nadzieję, że nie będą robaczywe :evil:
poćwiczyłaś ładnie? :)
ja dziwnie dzisiaj jem...
rano bułka, na zajęciach bułka, na obiad bułka :roll:
plus reszta lodów i trochę czekolady :oops:
na razie tysiak na koncie. jeszcze będzie kolacja.
żegnam Was ;)
ale pewnie jeszcze wrócę dzisiaj znając mnie ;)
-
hej :wink:
nie da sie opisac, ale sa rozne sushi, takie z ryba surowa i takie z gotowana, z warzywami, z ryzem i owiniete alga dookola...
pyszne, ale strasznie pikantne, no i ciezko tymi paleczkami zlapac to sushi, wiec sie troche nameczylam :lol:
-
cześć :mrgreen: no potem agassku daj znać, jak ci poszło :D
-
hej agassku :)
ty jeszcze sie meczysz nad ta filozofia :?
Ja tez zaraz znikam do ksiazek. Musze sie nauczyc o konstytucjii 3 maja po francusku :? Jak dobrze, ze niedlugo wakacje :)
Sushi nigdy nie probowalam i raczej nie sprobuje, na sama mysl o surowej rybie mi sie odechciewa.
Pozdrawiam
-
:)
hehehe :P
wchodząc na dieta.pl nie mialam pojęcia, że to tak mnie wciągnie :P :P :P :P :P :P :P
Agasku, za duzo węglowodanów jesz :P i potem słodkie chcesz jeśc :P i w ogole pewnie podjaszasz ;) :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: nunu :P nunu ;)
-
O, sushi? Ja chce sprobowac, w koncu musze sie wybrac :D
Zycze milej srody :D :)
-
cześć Kochane :*
wczoraj już się uczyłam, więc nie zajrzałam. dzisiaj jeszcze też muszę trochę powtarzać... mam teraz godzinkę na to. a potem na uczelni z 3, więc spoko. może dam radę :P
giul: pikantne? o :) lubię ostre jedzenie :) ale nie myślałam, że sushi jest takie :P
xixa: dam, dam ;)
misia: jak już pisała giul- sushi to nie musi być wcale surowa ryba! ja też tak kiedyś myślałam, nie wiem skąd wzięło się to przekonanie... :roll: ale wszyscy zawsze mówili, że surowa ryba to sushi i może dlatego :P
jenny: ale ja normalnie tak nie jem ;) normalnie jem tylko jedną bułkę. i obiad- reszta to warzywa, owoce i jogurty :PP
a wczoraj ładnie skończyłam- dużą kawą z mlekiem i kakao, małym jogurtem i śliwką :P
także razem było 13oo :)
i waga dziś wróciła do punktu sobotniego :D :D :D
whatUget: widzę, że dużo z nas nie jadło sushi :) i większość chce spróbować ;)
miłego dnia Wam życzę :D
pamiętajcie, żeby trzymać za mnie kciuki koło 16 ;)
mam nadzieję, że szybko wejdę i zdążę na aerobik :P
bo nie chce mi się tam do nocy siedzieć :( a tak to wygląda, jak się nie załapie człowiek na te początkowe godziny. na szczęście ja będę tam siedziała od rana, to sobie miejsce zajmę ;)
buziaki :*
-
hej:)
16ta :?: ok :D już teraz Ci przesyłam pozytywną energię 8)
w sumie racja, im szybciej sie pójdzie, tym lepiej.. lepsza godzina itd :P :P
-
Zhej Agasse :mrgreen:
będę pamiętać i trzymac kciuki :D
no dojrzały już czereśńie, a co do robaków, to ja do nic nie zaglądam :wink: troszkę białka nie zadzkodzi :lol: :?
hmm, sushi , fe, nie ciągnie mnie :?
jeju, jak ja ci zazdroszczę tego stepa i aerobiku , ale pewnie to po 10 min. bym wysiadła zasapana, czerwona i roztrzęsiona :lol: :oops:
A wracając do używanych ciuchów, wczoraj gadalam z tą moją chudą sąsiadką, i nie mogłam uwierzyć, ze ona kupuje tylko i wyłącznie uzywane ciuchy. A przecięz ja byłam pewna że ona nosi same super i firmowe ciuchy :roll: w ogóle cała rodzina sie ubiera w ciucholandach :roll:
to mnie zdziwiła. I niedaleko mnie jest cicholand, a ja tam nawet nie zajrząłam, a tam ponoć fajne bardzo ciuchy mozna znaleźć. Z tym że jej jest łatwiej :roll: bo to chude okropnie, a na taką nieproporcjonalną figure jak moja to ciężko cos znaleźć :?
dobra, zmykam daej
Miłego dnia i powodzniea :D
-
w ciucholandach jest duzo fajnych rzeczy :!: a wydawałby się, że NIC tam nie ma :?
pozory mylą 8)
a mi sie cvzęsto NEI CHCE szukac :P zwyczajnie - leń ze mnie ;) wolę jakby mi podawali 8) 8)
Kitolek :twisted: :twisted: na pewno znalazłoby się cos dla CIEBIE :D gadasz głupoty :!: :evil:
Agassssku :D :D :D :D :D :D :D buziaczki
-
a ja nie chodze do sklepów z używana odzieżą. Nie mam żadnych uprzedzeń, moge chodzić w ubraniach po kimś, żaden problem. Tylko, że ja nie umiem szukać. Stane jak ten słup soli i nic nie widzę. Zazdroszcze tym, którzy potrafia cos fajnego wygrzebać ze sterty niepozornie wyglądających ciuchów.
kitola no ja myśle, że na Ciebie faktycznie nic by sie nie znalazło, bo wiesz tam to tylko ubrania w rozmiarach XS mozna nabyć :twisted: :P a skoro możesz postawic szklanke na brzuchu to już w ogóle wszystko przekreśla :lol:
agassku trzymam kciuki i wysyłam Ci troche energii, mało :arrow: bo więcej się nie zmieści, bo jenny zawaliła taki kwancior, że na tym egzaminie to chyba zaczniesz skakać a nie pisac z jej nadmiaru :roll:
-
a ja lubię takie sklepy, zawsze mozna cos znaleźć w dużych rozmiarach, no ale zawsez okropnie to na mnie lezy :x
-
hej agassku :)
Widze ze temat sklepow z uzywanymi ubraniami :)
Ja ostatnio tylko w takich sie ubieram :) Mam w Brukslei kilka sklepow z sama markowa odzieza, E-Sprit, Vero Moda, Marks&Spencer, Levis...itd, itd.... Bardzo czesto mozna tam znalezc jeszcze nowe ubrania z metkami z poprzednich sezonow za grosze doslownie. Ogolnie jezeli chodzi o ubrania to tutaj sa o wiele tansze, ( mowie o tych markowych). Bo takie normalne nadaja sie tylko do pierwszego prania, a pozniej mozna wyrzucic.
Jak egzamin ??
-
cześć :) dzięki za kciuki :* pomogły :)
dostałam czwóreczkę :P
echh... ale jestem zmęczona. siedziałam tam dwie godziny przed egzaminem, a i tak przede mną była już kolejka :shock:
ale dobrze, że poczekałam, wcześniej mam to z głowy :)
znów dziwnie jem dzisiaj :P
śniadanie: płatki z jogurtem (dzisiaj light więc 27o kcal)
II śniadanie: cappuccino (5o kcal)
obiad: tortellini 4oo g (6oo kcal? 8oo kcal? )
podwieczorek: trochę kalafiora i kilka truskawek (1oo kcal)
w sumie od tego obiadu jeszcze mnie trzyma, bo porcja była spora... :roll: ale chciałam coś zjeść przed stepem, żebym tam nie padła. w domu jeszcze potem zjem jabłko.
jenny: :*
a co do ciuchów to ja też wolę jak jest wszystko ładnie rozwieszone, to logiczne :P
kitola: no ja też ostatnio pytam kumpeli, gdzie kupiła taką super bluzkę, a ona, że w ciuchach za 2 zł :shock: :shock: :shock:
a Ty już przestań marudzić, że gruba jesteś! dlaczego niby w lumpeksach mają być same maleństwa? co? :)
xixa: ja nawet nigdy nic nie przymierzałam :P ale kilka razy kupiłam używane rzeczy na allegro... ale tam łatwiej coś znaleźć, no nie? :)
tylko nie można przymierzyć- coś za coś :P :roll:
misia: w Anglii też ubrania są tańsze :evil: nie ma to jak sprawiedliwość.
u nas też są czasem sklepy z używaną, ale markową odzieżą, ale mam wrażenie, że wtedy ceny są maksymalnie wywindowane. i już nie traktuje się tego jako odzieży z drugiej ręki :roll:
ago: no właśnie... :roll: ja też wchodzę i jest taki nawał wszystkiego, że w ogóle mi się odechciewa... ale teraz mamy jakiś nowy sklep tego typu w Poznaniu... muszę się przejść... tylko w dni, kiedy jest dostawa, kolejki ustawiają się chyba z dwie godziny wcześniej :P :lol:
idę jeszcze popatrzeć co tam u Was
a potem na aerobik
miłego wieczoru :*
-
oj, agassi, ja miałam jeszzce bardzie porabane meniu niż ty :oops: i zjadłam za mało :oops: :oops:
-
ojej..... a ja uwielbiam te sklepy :) :) i wiecie co??? żeby znaleść trzeba dobrze szukać. Ja też zawsze mówiłam że nie umiem szukać i łaziłam za mamą i bratową i one mi szukały aż się w końcu wściekłam i sama zaczęłam te ciuch yprzerzucać jeden po drugim i ....zaczęłam wyłapywać fajne rzeczy :) najwięcej znajduję dla dzieci :) w mojej szafie to albo ameryka albo ciucholand :lol: :lol: :lol: bardzo dużo fajnych ciuchów już znalazłam :)
tlusciutkamisia - nie zgadzam się z toba co do tych markowych ciuchów :) w normalnych sklepach tez sa fajne rzeczy i dobre gatunkowo tylko trzeba patrzeć co się kupuje :) a co do markowych to..... kupiłam ostatnio sobie koszulkę polo z Nike (dałam o zgrozo! 190 zł!!) i co??? po kilku praniach kolorek niestety juz nie taki sam :( a i sie jakoś rozciągnęła ... a przecież nie od cyganów tylko w firmowym sklepie i prana wg wskazówek :( Myśle że to zależy jak trafisz :)
Kitola - jak się cierpliwie za to zabierzesz to na pewno coś znajdziesz :) tylko idz bez Kuby, bo z dziecmi to się ciężko szuka :)
Agasku ale ci fajnie dietka idzie :)
papap
-
super :) zaliczone :) b. ładnie :) i z głowy :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
-
Agabie moze sie myle , albo poprostu mialam pecha do tych ubran :?
agassku dobrej nocki :)
-
-
Witaj
Po wielkich prosbach postanowilam zostawic slad na twoim watku...w koncu wspierasz mnie juz tyle lat ze ho ho ;) Gratuluje czworeczki z egzaminu. Ja jestem zla bo robili liste na egzamin z kultury USA i moje ukochane kolezanki z grupy mialy mnie w tylku jak zwykle i zamiast mnie wpisac na poczatku( prosilam je o to a lista byla tworzona jak mnie nie bylo na uczelni) to tego nie zrobily i potem do mnie :" moglas powiedziec" . Tylko, ze mowilam do cholery :? :? . W rezultacie jestem 32/40 osob i nie wiem czy to zle czy dobrze bo nigdy nie mialam ustnego jako takiego :)
Czwartek u mnie piekny...az by sie chcialo wyjsc na rowert- tylko najpierw trzeba go miec :D Pieknie dietkujesz, jestem z ciebie dumna :** Damy rade :** Milego czwartku...ja musz esie uczyc, jutro zaliczenie z hiszpana :(
-
:D :D :D hejo :)
zyczę miłego dnia :)
i miłego pod wzgędem dietki :wink: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Nicoletia... to Ci dopiero kumpele :roll: :roll:
-
No, super! Gratuluje czwóreczki :lol:
A jak się szykuje dzisiejszy dzionek??
życzę żeby był milutki :)
-
cześć :D :D :D
dzisiaj wstałam wcześnie, byłam w kościele na 8:3o, bo potem nie ma mszy już chyba... :)
a teraz się relaksuję. może trochę posprzątam, muszę paznokcie zrobić i takie tam ;)
wczoraj jeszcze dojadłam truskawki i pół jabłka, więc super.
dzisiaj na razie mam na koncie
śniadanie: płatki z jogurtem (27o kcal)
II śniadanie: jabłko i 1oo ml kawy mrożonej z kartonu. nie wiem ile ta kawa miała (13o kcal)
ćwiczyć chyba nie będę :oops: bo mam zakwasy z wczoraj. a jutro mam znów step. ale to jeszcze zobaczę.
w ogóle wczoraj nawet fajnie było. dużo ćwiczeń takich na nogi (uda, pośladki) i brzuch. więc chyba powinno być to dla mnie niezłe rozwiązanie... ale step ciekawszy :P pomyślę potem od października ;)
xixa: ja rzadko jem za mało, bardzo rzadko ;) choć ostatnio zdarza mi się, że zjem mniej niż 13oo :shock: nie wiem jak to jest możliwe, ale nie narzekam. tylko potem odbijam sobie w weekend :roll:
jenny: najważniejsze, że z głowy. już mi się tak nie chciało tego czytać i myśleć o tym... ale ta babka miła jest bardzo... samo zaliczenie nie było takie złe, choć ja się strasznie stresuję :roll: na szczęście pytanie raczej się powtarzały... :P
aga: :? głupio z tą koszulką. ja w sumie raczej nie miałam nigdy problemów z ubraniami, że coś farbowało czy coś... ale kupuję głównie markowe, ale też z lenistwa- wchodzę do kilka sklepów i wiem, że zawsze tam coś znajdę :P rzadko szukam w innych ;)
ale fajnie, że masz takie zacięcie i lubisz szukać :) aj może w wakacje zobaczę :P
misia: :D
mika: :D
nicola: no w końcu :) ale fajnie, że wpadłaś :) "po wielkich prośbach" ;)
z tymi koleżankami to... :roll: nieciekawie. ale to znaczy, że co... pójdziesz 32 z kolei?
jasne, że radę :D i miłej nauki :)
whatUget: na razie nic się nie szykuje :roll: ale mam wolne, mogę odpocząć... to znaczy, że będzie milutko :)
miłego dnia życzę... :D
i kurde głodna coś jestem... mogę zjeść trzecie śniadanie? ;)