i-love-chocolate.com

ago:nie no z kuzynem i kuzynką z Anglii mamy super kontakt. oboje są w moim wieku, spotykamy się 1-2 razy w roku i zawsze jest fajnie. jak byliśmy mali to może nawet bardziej, ale i tak ich bardzo lubię :) a gadać jest o czym, może właśnie, że tak daleko mieszkają :) i tak rzadko się spotykamy :P

a to ich babcia się obraziła.ta z drugiej strony. bo jest głupia. ogólnie chyba oboje mają jakieś problemy, ale to nie sprawa na forum. w każdym razie z nimi zawsze są problemy :P
a moi dziadkowie (i jego zarazem) odebrali kuzyna z lotniska. chociaż o moich dziadkach też bym czasem mogła coś napisać :roll:

dzięki za kwiatki ;)

Czesc Kochanie :*:*:*
Ale Ci fajowo 3 lata .... ja tez tak chce! Zebym ja chociaz z jakims facetem dlutzej niz 6 miesiecy teraz watrzymala to bylo by dobrtze ;) chyba sie odzwyczailam od mezczyzn :D

Bylam z jednym chlopakiem rok, ale nie wiem czy teraz bym z jakims tyle wytrzymala:D
denerwuja mnie okropnie:D

no nic mam jeszcze czas :D mam dopiero za jakies 3-4 lata zaczne sie powazniej rozgladac:D

A wiec gratuluje i zycze dalszego powodzenia z Twoim mezczyzna :P

Buziole :*:*:*

P.S. To chyba w kazdej rodzinie jest troche klotni i sprzeczek, ale najwazniejsze zeby sie od nikogo nie odwracac plecami gdy potrzebuje Twojej pomocy :P

gratuluje 3 lat razem! :)

dzień dobry :D

ja już po śniadanku (czekoladowe płatki na mleku i pomarańczko :oops: )
i dzisiaj mam zamiar zjeść mniej :) bo waga mnie niemile zaskoczyła :?
ale cóż. wczoraj najpierw w kinie zjadłam pół dużego popcornu i wypiłam pół dużej coli (nie było lajt :roll) to jeszcze potem poszliśmy jeść i wsunęłam prawie całą pizzę. ale tak się najadałam, że trochę musiałam zostawić :P
miałam prawo przytyć po tym wszystkim :P ale sądzę, że jak mi to jedzenie zejdzie, to będzie okej ;)

planów na dzisiaj nie mam. tzn. chyba pojadę do koleżanki "na winko" ale autkiem, więc nie nabiję sobie kalorii za dużo :P

GuZi: jak znajdziesz odpowiedniego faceta to wytrzymasz :) ja też po trzech miesiącach naszego bycia razem zastanawiałam się, ile to jeszcze potrwa :P a tu zobacz ile zleciało :)
i dziękuję :)

say: dziękuję :D

no. tworzę i tworzę tego posta. już chyba z godzinę tu siedzę, bo wciąż coś innego robię, coś poczytam, gdzieś zajrzę.
i tak mi dwie godziny przed kompem zleciały :roll:

idę czytać, miłego dnia! :D

Gratuluję trzech wspulnych latek. Jeszcze nigdy tak długo nie byłam z facetem. Ba nawet jednego roku nie byłam z nikim. Mmm na "winko" z koleżankami też bym się wybrała :). Trzymaj się ciepluchno i nie przejmuj się pizzą, popcornem ani colą :).

Mi z moim Pawełkiem mineło 3 lata w grudniu :lol: :lol: Wiec jestem z nim juz 3,5 roku
Ach te Pawełki maja cos w sobie :lol: :lol: :lol:

Milego i słonecznego dnia :lol:

Aguś, jakby Ci się nudziło jutro i jakbyś spać nie mogła, to jestem jutro od 7:30 do 9:45 w Poznaniu na Dworcu PKS :D no dokładniej to na PKS i PKP, bo przyjeżdżam pociągiem i muszę dojść na PKS ;P zapraszam :D

hej agassku :D
Super samochodzik. My rozgladamy sie za audiczka, teraz mamy opla calibre, ale chcemy zgo zmienic, juz nam sie znudzil sportowy woz :wink:
Gratuluje 3 rocznicy :) i zycze nastepnych

znikam dalej

pa :D

hejo Agasku :roll:

usprawiedliwilam sie u siebie, czemu mnie nie było - ale tak naprawdę :? hehe :?

co do tej pracy to fajna sprawa, coś dla Ciebie :) bo lubisz dzieci, nie???? :>

a co do wt- ze 3. rocznica, wow :) fajnie :) to już troiche jestescie ze sobą :)
oby kolejne 3lata były takie same albo lepsze :D ;)

buziaczki

hej :)

co tam? ja już jestem po dwóch śniadania :) po zakupach z mamą, zaraz idę pod prysznic a potem na obiad do dziadków jedziemy. ciężko będzie :twisted: bo u nich to zawsze masa żarcia, potem słodkie :roll: ale damy radę.
dzisiaj na wadze już 65 z hakiem, więc ok. jak jutro będzie więcej, to w piątek znów zjem mniej i się wyrówna :P

Gaba: zobacz, mi piszesz, że mam się nie przejmować, a sama martwisz się, jak zjesz 12oo! :) wiesz, ile ja wczoraj zjadłam? z 18oo albo 2ooo kcal. i uważam, że zjadłam w sam raz :)
wiadomo, że na tym nie schudnę (chociaż mi ciut spadło), ale jest to tyle, że jeszcze się nie przejmuję :)
a co do związków. to mój pierwszy poważny, wcześniej były same takie 3 miesięczne właśnie ;)

mika: to niedługo jak na małżeństwo, co? :) a kiedy ślub braliście? ja bym już wzięła, gdybyśmy mieli gdzie mieszkać i za co żyć :P ale tak to jeszcze musimy trochę poczekać :P

noe: o 9 to ja pierwsze oko otworzyłam :oops: mam nadzieję, że się nie zanudziłaś! kurde, głupio mi :roll:

misia: autko jest ok :) takie w sam raz jak dla mnie, mniejsze niż ta vectra, dużo mniej pali :) i łatwiej mi się parkuje :) same plusy :)

jenny: no lubię dzieci :) całe szczeście, utwierdzam się w tym przekonaniu :) i taka praca naprawdę mi odpowiadała. spróbuję stać trochę na promocjach jak będę miała czas. teraz koleżanka do mnie dzwoniła właśnie, ale nie mogłam w ten weekend a w następny chcemy wyjechać... ale całe wakacje jeszcze przede mną :)

ok. idę, bo już niewiele czasu mi zostało!
udanego dnia życzę :D

agassi, no, bądź dzielna z tym żarciem :twisted: a wiesz, tak się zastanawiałam, że ja nie chcę zakładać rodziny, mąż byłby mi potrzebny, gdybyśmy chcieli miec dzieci, a ja nie chcę :lol: :lol:

jak tam spotk u dziadków? jak z dietką? :)
mam nadz ze OK

a co do wakacji, to piszesz ze w nast weekedn jedziecie. a gdzie???? :)
i w ogole masz jakies konkr plany???? :)

ojj nasz agassek zabalowal u babci na imprrezce :lol:
ja jestem z moim Miskiem po slubie prawie dwa lata, a zanim sie pozenilismy bylismy ze soba ponad 5 lat. Czyli razem 7 :lol:
i dajemy rade :twisted: :P

Ty slonko jestes taki typo domatorki i rodzinnej kobitki, prawda?

Hej Agassku :D

i jak było u babci ?? ech , zjadlabym sobie taki babciowy obiadek :roll: dobra zupka, ziemniaczki albokluseczki, miesko sosik :roll: mniam mniam :roll:
ja takich nie umiem, ja to już tylko dietetyczne rzeczy umiem robić :? :roll:

no nic :D miłęgo dnia :D

widzisz, jednak jestem na forum, strasznie sie wystraszylam ze sie na mnie zdenerwujesz i w te pędy z powrotem na wątkach skacze :P

cześć :D

w ogóle nie mam teraz czasu czytać i pisać na forum :roll:
wciąż albo coś robimy, albo mi ktoś w pokoju siedzi :roll: więc korzystam z okazji, że cała reszta je śniadanie i szybko coś napiszę :D
jak będę miała czas, to poodwiedzam Was troszeczkę później ;)

oglądaliśmy wczoraj "Babel" niezły film :) na dziś mamy "Królową"
wieczorem mam mszę za dziadka :roll: a wcześniej jedziemy do miasta i na jakąś kawę, więc same widzicie :P ale w sumie nie narzekam, bo lubię jak się coś dzieje :P

kitola: objadałam się u babci- co było do przewidzenia :P ale zjadłam tyle, że już potem nie miałam ochoty :P i wieczorkiem wsunęłam tylko... chyba pół czekolady :P
i pół piwka :P
dobrze, że się mnie boisz :twisted: respekt musi być :lol:

ago: no. zdecydowana domatorka ze mnie. co nie znaczy, że nie lubię się bawić, wyjechać- uwielbiam. ale nie non stop :)
już trochę chciałabym pójść na swoje. choć wiem, że nigdy mi nie będzie lepiej niż teraz :P ale samodzielne życie kusi :) jeszcze trochę :
a Wy sporo byliście parą przed ślubem! :)

jenny: dietki nie ma, bo są wakacje :P ale ogólnie wszystko okej u mnie :D
konkretnych planów nie mamy, ale na razie napaliliśmy się na Rumunię albo Ukrainę :)
nie wiem czy to wyjdzie. a teraz nad morze chcielibyśmy jechać... tylko zobaczymy co z pogodą :P
właśnie na studiach to jest piękne, że nie trzeba nic planować :) masz trzy miesiące wakacji i jak się coś trafi- to jedziesz. pełen spontan :lol: który odpowiada mi chyba tylko w wakacje tak naprawdę
8)

xixa: można i tak :P a ja chcę dzieci, a potem wnuki :lol: więc mąż mi się przyda. poza tym u nas o żadnym mieszkaniu ze sobą przed ślubem raczej mowy nie będzie (jego strona) więc... ślub jest jak najbardziej wskazany :mrgreen:

ok, spadam, przepraszam, że teraz do Was nie zajrzę, ale naprawdę nie mam jak
tutaj wszystkim życzę miłego dnia :*

no aleś ty zabiegana :mrgreen:

Z checią też zobaczyłabym "Babel" i "Królową. A dzisiaj mam w planach "shreka III" ;).

Czesc wpadłam sie przywitac.
Na 16 ide do pracy czyli nie było tak zle :lol: :lol:

hejo :D

widzę, że spontan totalny co do wakacji ;) bo w sumie trudno jest zaplanować :P
a pogoda... weź nic mi nie mów :evil: :evil: :evil: :evil: BEZNADZIEJA :!:
no ale ponoc ma sie wypogodzić... :roll:

a po co tą czekoladę jadłaś ??????? :P

buziole

oj, jenny, pogoda "doopna" ,dlatego czekoladę wpiernicza :lol: :lol: :lol:

Hej :D

Agassek :D no odpraw już tych kuzynów, bo jak mi sie chce siedzieć na forum, nudzi mi sie nieziemsko, to ty kuzynów zabawiasz :roll:

Jenny :D Agasse może jeść czekoladę bo ona na diecie nie jest :P i ja jej pozwalam, czekolada jest pyszna, zdrowa i bardzo wskazana na niediecie :P

miłego dnia :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez Kitola

czekolada jest pyszna, zdrowa i bardzo wskazana na niediecie :P

---

o właśnie, zwłascza wskazana na diecie 8)

hej Agasse :D
ja tez lubie jak cos sie dzieje :D ale jak nic sie nie dzieje to czasem tez lubie :D np. dzis NIC absolutnie nic sie nie dzieje :D suuuper!!
:*

Cytat:

---

Zamieszczone przez xixatushka69

Cytat:

---

Zamieszczone przez Kitola

czekolada jest pyszna, zdrowa i bardzo wskazana na niediecie :P

---

o właśnie, zwłascza wskazana na diecie 8)

---

buahahahaahhahaa :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

pozdrawiam ;)

cześć Ryby!
ani chwili spokoju nie mam. przed chwilą weszłam do domu i zaraz idziemy na imprezkę :mrgreen: więc tylko napiszę, że byłam na pysznym ciachu :twisted: ale teraz nic nie jem, bo w ogóle nie jestem głodna, więc si :D wypiję piwko. nawet nie jedno 8) :lol:

i mam nadzieję, że jutro już popiszę więcej
dzięki, że jesteście :*[/i]

agasse nie wyglupiaj sie juz i szybko nam tu kitole zabawiaj, bo jest nie do wytrzymania. Wlasnie sie szykuje zeby do tych Katowic pojechac i jej doope zloic :lol:
jedziesz ze mna?
fajnie by bylo sie Jej tak na glowe zwalic i zmusic do przygotowania tego slynnego kitolkowego omletu albo leczo. Kto wie, moze ona sie tylko chwali, a to tesciowa gotuje cale zycie :lol: :roll: :twisted:

Już pisałam u Yasmin :D
zpraszam :D ja gotuję i jem a wy zmywacie :P

Aggassek całuska masz cmok cmok comk :D
o nawet trzy ci dałam :lol:

agassek, opowiadaj, jak było, co piłaś, i ile??? :twisted: :twisted: :twisted:

ale mam dzisiaj świetny humor, a za oknem tak ładnie pada, wczoraj wieczorem też padało, nie mogłam zasnąć, wstaam, usiadłam przy oknie i... napisałam wiersz :shock: :shock:

hej :D :D :D :D :D

:* buziole dla Ciebie ;)

jak będziesz miala czas, to wpadnij :twisted: :twisted:

Agasku czy ty Jeszcze spisz :?: :lol: :lol:
Ja byłam na zakupach-owoce,warzywa i art.spozywcze.A i kupiłam
sobie 2 bluzeczki :lol: :lol: Bo u nas od tygodnia sa juz przeceny :lol: :lol:
Milego dnia dziubek

hej :)

jestem :) śmiesznie było- dużo do opowiadania :P mieliśmy iść do pubu, ale wszyscy chłopacy strasznie chcieli iść na imprezę, więc pojechaliśmy do klubu. w sumie wypiłam 4 piwa chyba. ale było fajnie nawet, dobrze się bawiłam, chłopacy mnie podrywali :twisted:
i mieliśmy jechać nocnym o 3:15, później jest dopiero o 5 rano :roll: oczywiście nie zdążyliśmy na ten nocny :P ale jakiś facet jechał akurat do mojego miasteczka ciężarówką i nas zabrał :P tzn. Pawła, kuzynkę i mnie. a reszta dojechała taksówką :shock: głupki jdedne. ale moja mama o tym wiedzia, to by chyba zawału dostała :P :lol:

w każdym razie w domu byliśmy po 4. a wstałam chyba o 11:3o.
kaca nawet nie mam szczególnie.
rano na wagę, a tam 64,8 :shock: ale zdaję sobie sprawę z tego, że to odwodnienie organizmu w pewnym stopniu się do tego przyczyniło. poza tym wczoraj zjadłam tylko trzy posiłki. a potem jedynie browar. i dobrze :)

zaraz muszę jechać po jakieś zakupy,a na 4 mamy imprezkę. więc w sumie znów nie mam za dużo czasu, ale jutro już będzie spokój, bo kuzyn i kuzynka sobie jadą. z jednej strony szkoda, ale z drugiej- co za dużo, to nie zdrowo.

jenny: czasu nie mam, a i tak wpadłam :D widzisz jaka dobra jestem :D

xixa: wiersz :shock: nie wiedziałam, że piszesz wiersze :P czy to pierwszy raz? :)
ja napisałam jeden jak miałam kilka lat. jak go znajdę, to Wam napiszę :P
ale to w ogóle był numer, bo mi się ten wiersz przyśnił :shock: obudziłam się i zaczęłam pisać :lol:

kitola: dzięki za całuski :D a zmywać mogęm, nawet to lubię :D ale to pewnie dlatego, że bardzo rzadko muszę zmywać ;)

ago: no ja tak właśnie podejrzewam :lol:
do Katowic trochę daleko, niech ona się przeprowadzi :lol: i nam gotuje :P

corsic: Ty to jesteś zakręt :mrgreen: ale ja też czasem lubię dużo robić, czasem nic. zależy od humoru i jakiś innych spraw :P

mika: cieszę się, że nie było "tak źle" na pewno się wkręcisz w tą pracę i będzie tylko lepiej :D
a przeceny u nas też są :) wczoraj kupiłam sobie bluzę :) a w następnym tygodniu będę musiała mamę wyciągnąć na zakupy :P

Gaba: "Królowa" też super, więc oba filmy polecam :) ja bym chciała teraz "Volver" obejrzeć, może dzisiaj sobie wypożyczymy :D

ok. to już lecę, idę jeszcze poczytać, co tam u Was słychać :)
miłego dnia! :D

Hej :D
super że sie fajnie bawiłaś :D
ech, a mi Kuba daje popalić, marudny, ryczy i nie chce spac, chociaż strasznie śpiący jset. Ale trzymam jakoś nerwy na wodzy bo wiem że chory i nudzi sie i bidulek jednym słowem :roll:

jaką to bluzę znowu kupiłaś ?? :twisted:
a ja sobie dziiaj kupiląm taką pocieszną rzecz :mrgreen: taką maluteńką maskotkę do zawieszenia na telefonie, cudniiunia myszka :D w rózowej sukience zrobionej na szydełku :lol: hihi mała rzecz a cieszy :D nigdy nie doczepialam takich rzeczy do komórki ale to bylo takie słodziutkei żę musiałam :P

A może ja będe jeździłą do Wroclawia i Poznania, co ?? i obiadki wam gotowała ?? :lol:

kitola: uwielbiam takie gadżety, maskotki, miśki, zawieszki, jakieś breloczki :mrgreen:
więc się nie dziwię, że kiedy zobaczyłaś takie cudo, nie mogłaś się opanować :P
a bluzę kupiłam fajną 8) szarą, taką tunikowatą z kapturem, może zrobię zdjęcie... a we wtorek jadę na zakupy z mamą :twisted:
no... jak nam tata da pieniądze :lol:

nudno tu teraz trochę... siedzimy i jemy :P
obżarta się czuję :P :roll:

a wieczorem jeszcze grill :roll: :wink:

Agassek ja uwielbiam ale jakoś nie kupuję, oglądam , uśmiecham sie i idę dalej :roll: ale ta mysia była cudniunia :D zrobię zdjęcie i wkleje, no bo taka fajna :D

też mam ochotę na grilla, ale nie mam co liczyć :roll:
ale wiesz, moje serowe racuszki to są grzechu warte :twisted:
zrób sobie, polecam , łatwe na maksa :D

no dobra pijaczyno nasza :) idziesz w slady xixy :?: :lol: :lol:

ladnie 4 browary :shock:
ja nie daje rady juz przy trzecim, a jakie durnoty gadam :roll: :oops:
nie moge pic, bo mam slaba glowe :oops:

a jak sie nie "umi" pic, to sie nie pije :lol:

Banner flashowy

czy mógłby ktoś pomóc? :wink:

ago, nie czepiaj się mnie :mrgreen: ja już rzuciłam, nie piję tyle :lol: ale 5 piwek z długowłosymi zawsze wypijam :oops: :oops: a potem... :roll: :oops: :oops:
agassi, fajnie, że było wesoło. ja lubię takie szaleństwa :twisted: a piwooo...he, wiadomo, po imprezach ostro zakrapianych alkoholem zawsze mam mniej na wadze, i to nie odwodznienie :shock: :shock:

Cytat:

---

Zamieszczone przez xixatushka69

ago, nie czepiaj się mnie :mrgreen: ja już rzuciłam, nie piję tyle :lol: ale 5 piwek z długowłosymi zawsze wypijam :oops: :oops: a potem... :roll: :oops: :oops:

---

buaahhhahahha "ja już rzucilam" :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
"nie pije tyle, ewentualnie 5 piwek" buahahha :lol: :lol: :lol: :lol:

aaa z ta waga po imprezach zakrapainych mocno to troche dziwne jest xixa :twisted: :twisted: :P :P

ciekawe co tak Cie wymecza :roll:
:twisted: :twisted: :twisted: :lol: :lol: :lol: :lol:

mmm piwko :D hihi
fajnie, ze impreza sie udala!! :)
fajnie, jak chlopaki podrywaja co? :D:D

agassek nasz jest zgrabny i powabny to ja podryffaja :roll:
corsi a Ty to wpadasz jak wiatr, napiszesz zdanie i znikasz na miliony lat :roll: