no pewnie, zawsze to jakiś ruch :D
no to teraz będziesz szaleć po mieście autem?:D hm...może lepiej jednak rowerem? :D
gratuluję zmieszczenia się w limicie :) tak trzymać :)
pozdrawiam :)
Wersja do druku
no pewnie, zawsze to jakiś ruch :D
no to teraz będziesz szaleć po mieście autem?:D hm...może lepiej jednak rowerem? :D
gratuluję zmieszczenia się w limicie :) tak trzymać :)
pozdrawiam :)
hej, hej!!!
Gdyby mi ktoś o takiej wspomniał, to też bym nie uwierzyła. Nie czarujmy się - brzmi obrzydliwie :x :x :x . Ale nic nie poradzę, że jest pycha :roll: . Na szczęście tę co lubię znam jeszcze z czasów studenckich w Krakowie, a tam za często nie bywam :wink:Cytat:
Zamieszczone przez agassi
Fajny planik na ćwiczonka. Tak trzymać.
Ja byłam wczoraj u efci i pożyczyłam od niej stepperek... . Cos Ci powiem w tajemnicy - efcia jest strasznie fajna :P :!: No i przede wszystkim (sic) robi pyszną herbatkę :wink:
agassi
gratuluję prawka
koniecznie daj zanć jak bedzie Twój debiut na ulicy :D
super ze dietetycznie tez oki :!:
ja tez Ci coś powiem w tajemnicy....coccinellette jest sympatyczna, uśmiechnięta i bardzo inteligentna :wink:Cytat:
Zamieszczone przez coccinellette
cześć :)
fajnie miałyście laseczki, ze tak się spotkałyście :)
ja Wam powiem w tajemnicy, że jeszcze gdzies podejrzałam, że cocci podobno ślicznie wygląda ;)
efcia: a z tym debiutem to co? boisz się i nie masz zamiary na ulicę wychodzić, cio? ;)
spoko, spoko, tak daleko narazie nie mam zamiaru się wypuszczać ;)
ale dzisiaj już troszeczkę jechałam, co prawda automatem i po polnych drogach, ale za to po ciemku i taaakimmmm dużym autkiem :P
coccci: to teraz mam nadzieję, bedziesz ładnie "stepowała"
jak już masz taki sprzęt... też bym chciała stepperek... ale nie wiem... albo takiego orbitka... ale potem jakbym nie używała, to bym miała wyrzuty sumienia, że kasa poszła...
noemcia: a no pewno, że lepiej... ;) ale czasem nie da rady, heheh :P
a ja i tak mam w dzień tyle latania teraz (każde zajęcia w innych budynkach :? )
ale nie będę narzekać, trzeba szukać pozytywów, a więc... fajnie, bo się więcej spala :)
dzisiaj to też mniej więcej w 13oo się zmieściłam :)
mój grzech, to obiad o 2o... ale inaczej raczej się nie dało :)
ale była rybka i surówka, więc raczej dietetycznie :D
jutro będzie 15oo :)
No, strasznie fajnie :D . I bardzo mi było miło, że mnie tak efcia zaprosiła i w ogóle... :PCytat:
Zamieszczone przez agassi
:shock: :shock: :shock: :?: :?: :?: To chyba w tym serwisie co to go opłacam przez ostanie 40 lat - czyli jednak pieniądze nie wyrzucone w błoto :wink: . Ale tak serio, agasku, to ja wiem, że piękno jest względne, ale w moim przypadku trzebaby je było zdefiniować w bardzo szerokich ramach żebym się załapywała, hi hi. No, chyba że chodzi o wewnetrzne piękno - nie wiem czy go mam dużo czy mało, ale na pewno od lat miało się gdzie rozwijać (objętości to mi na pewno nie brakuje :wink: )Cytat:
Zamieszczone przez agassi
No i wszystkie nas przejrzałas, agasku :!: Bo tak naprawde to efcia właśnie dlatego mnie zaprosiła - wiesz, zaczęłąm jej robić zakupy, bo przez to Twoje prawko to boi sie z domu wychodzic :wink: . Nawet tłumacząc jak mam dojechać wyjaśniła mi od razu gdzie jest najbliższy sklep spożywczy. Tak było efciu, prawda?Cytat:
Zamieszczone przez agassi
No i super :!: Tak trzymać :!: Ludzie często po prawku odpuszczaja na jakis czas i wychodza z wprawy. Ale Ty się nie daj! Zabieraj samochód po kolei od kogo się da i jedź przed siebie (choć niekoniecznie w godzinie szczytu :wink: )Cytat:
Zamieszczone przez agassi
Właśnie dlatego efcia mi pożyczyła - troszkę na spróbowanie. Na razie jeszcze nie miałam kiedy wypróbować, ale na pewno się podłączę oglądajac jakąś "zwariowaną lafiryndę" albo inny brazylijski serial. "M jak miłość" odpada, bo to akurat ogląda Mama, a stepperek skrzypu skrzypu konkretnie, więc mnie wyrzuciła za drzwi :wink: . Ale się nie zrażam :PCytat:
Zamieszczone przez agassi
Jak sie nie dało to się nie dało. Lepiej o 20:00 niz całkiem opuścić. Zreszta tu gdzieś na forum w poradach było że rybka z warzywkami to idealne danie na wieczór, więc wszystko w porządku. U mnie za to kolega przyniósł dziś do pracy czekoladę, a świnia z niego straszna, bo zamiast zjeść po cichutku pod stołem to on się ze wszystkimi dzieli, a wszyscy dziś w pracy to...... ja i on, więc wypadło po pół tabliczki na głowę :oops: :oops: :oops: .Cytat:
Zamieszczone przez agassi
czesc dziewczynki :****! dawno mnie nie bylo,a widze ze dzieje sie tu duzo :P,jakies spotkanka ....hmm milutko , milutko swoja droga to fajny pomysl i trzeba kiedys nad tym pomyslec :roll: :P .
agassi- ja mam prawko od 3 lat ale taki niedzielny kierowca ze mnie bo nie moge za nic dorobic sie swojego autka -jednak musze przyznac ze jak juz sie dorwe to uwazam to za jedna z wieszych przyjemnosci (pod warunkiem oczywiscie ze nie mam upierdliwych paszaerów z boku co mi mowia jak mam jechac :x ) :lol: 8) .Ty napewno TEZ JESTES RAJDOWIEC :wink: .A co do tatuazu to zobaczymy,zobaczymy .... :wink: :lol: :twisted: :!:
POZDRAWIAM DZIEWCZYNKI :* !!!!
tak jest :DCytat:
Zamieszczone przez coccinellette
potwierdzam że tak jest i bedzie :!: :lol:
robimy dyżury z cocci na zmiane....
bo jeszcze nie znamy dnia ani godziny :twisted: :lol:
skad ja to znam :twisted: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez coccinellette
mój tata tez sie tak lubi ze mną dzielić...tylko ze jemu wynik tego podzaiłu nie idzie w biodra a mnie tak :x :wink:
marlenko ja tez nie cierpie jak mi ktoś cały czas mówi co mam robić na drodze.....w które drzewo nie wjechac... :twisted: :wink: no i żeby zwolnić troszku bo juz 3 patrole policyjne za mną jada..i nie mogą nadązyc...nawet na motorze :lol:
agasek a czy Ty juz wyruszyłas na miasto że znów Ciebie ani widu ani słychu :shock: :twisted: :lol:
echhh, dziewczyny, dziewczyny, myślałam, że chociaż będziecie stwarzały pozory, tak, zebym się lepiej poczuła ;)
a tu... wredne babska bez ogródek się przyznały :roll:
ale wybaczam, i kiedyś Was jeszcze odwiedzę i udowodnię, że potrafię jeździć ;)
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
wczoraj zjadłam chyba z 17oo zamiast 15oo... bo tak zaczęłam jeść płatki suche musli, prosto z pudełka i jadłam, jadłam... i ich nie policzyłam ;)
ale za to dzisiaj zjem 15oo. a jutro 17oo i się wyrówna, hihih (ale jak kombinuję...)
i już nie wpadłam wieczorem, bo było mi wstyd :oops:
żartuję ;) znów kończyłam tak późno, że już nie miałam siły pisać ;)
narazie zjadłam sobie śniadanko:
bułkę z białym serkiem i pół z miodem (225)
jogurt (125)
i corny (111)
no i zaraz muszę się zbierać na uczelnię :?
ale na szczęście dzisiaj malutko zajęć- tylko 2 godzinki chemii :) i spowrotem do domku :)
buziaki :*
Cytat:
Zamieszczone przez agassi
skad ja to znam..tez lubię wyjadać prosto z pudełka zwłaszcza takie crunchy chrupiące :oops: ....ale narazie nie kupuje....po co wywoływać wygłodniałego wilka z lasu :roll: :wink:
no to dobrze...moze dzis bedziesz mieć czas na cwiczonka :DCytat:
Zamieszczone przez agassi
http://kobieta.interia.pl/zdrowie/te...ews?inf=408914 jedzmy pizze na zdrowie! ;)