i-love-chocolate.com

cześć :D

ago: no pustki, więc nawet mi się nie chce pisać :roll: :oops:
jak siedzę w domku to właśnie nic nie robię... nawet ostatnio nic nie czytam, muszę się zabrać za jakąś książkę ;)
tata ma mi przywieść jakąś pracę do domu, ale już miesiąc zleciał, a ja nic nie dostałam ;)

czy ja się uganiam za chłopakami? po prostu mili są :mrgreen:
wiesz, że ja bym nigdy nic ;) tylko to takie sympatyczne, jak widzisz, że zagadują, że coś miłego powiedzą :P

co do koleżanki- sprawa się rozwiązała. ona pójdzie do innego centrum handlowego, najbliżej jej domu :) więc wszystko si :)

skuter fajna rzecz :) ja na razie tylko po wsi jeżdżę... bo ten Radka to taka duża krowa, ciężki, w ogóle nie mogę go potem na nóżki postawić :oops:
a mi by się marzyła taka kobieca vespa
http://www.saborizante.com/2006/04/vespa.jpg
http://www.skutery.net/grafiki/opisy...X-model169.jpg

no ale nie kupią mi skutera przecież :lol: szczególnie, że ten też jest stosunkowo nowy :roll: (jakieś trzy lata)

kitola: no to wiesz już wszystko co u mnie :D
a specjalnie dzisiaj mi pogrubiam Twojego nicka :lol: :lol: :lol:

no dzisiaj dalszy ciąg lenienia się... nic nie mam w planach...
buziaki :*

Agassek :D witam witam i o zdrówko pytam :mrgreen:

nic mi sie nie chce, humor nawet mam ok, ale nie chce mi się pisać, jedynie sobie czytam co piszecie, podżeram co chwile, no nie udało sie jednak zrobic pięknej dietki od dzisiaj, to może po prostu sobie podaruję i dzisiaj jeszcze sie poobżęram, a od jutra piękna dieta ?? :roll:
sama nei wiem :?

ja uwielbiam jak są fajni faceci (byle Adama przy tym nie było :lol:) własnie tacy jak to Agasse pisze 8)

fajnie żę sie rozwiązała ta sytuacja z koleżanką, chociaż wg mnie to akurat nie było żadnego problemu, w końcu to ona ciebie pytała gdzie wolisz, a skoro wolałaś tam, to co za problem ?? :mrgreen:

i jeszcze jedno
owszem uweilbiam to twoje kitola:
ale mi chodziło jeszcze o to że w każdymtwoim poście ma być wzmianka o Kitoli obojętnie gdzie piszesz :lol: , do kogo piszeessz i co piszesz :lol:

miłego dnia :D

aha, ja na skuterze nie jeździłam :roll: i nie ciągnie mnie, chociaż Adam mi mówił , ze kupi mi to będę miała spokojny dojazd wsszędzie, ale ja gapa sie boję na rowerze jeździć, a co dopiero na jakiś skuterach :lol:

w sumie dobrze, że mi nie wyszło z tą pracą, bo przynajmniej nie muszę robić prawa jazdy. I nie robię :evil:
w nosie to mam :roll:
boję się i nie mam ochoty :?

a propos gapy :arrow: Jenny dzisiaj wieczorkiem wraca :mrgreen:
a propos prawa jazdy :arrow: Tłuściutkamisia dawno sie nie pojawiała :roll: ciekawe jak jej idzie :roll:

no to chyba wystarczy, co ??
Agassek chyba masz co czytać :lol:

dzień dobry :D

wstałam dzisiaj o 7 :shock: bo musiałam samochód zawieść do przeglądu :roll:
i już potem nie poszłam spać, bo zaraz wychodzę :) jadę połazić po sklepach, bo mama akurat jedzie do Poznania to się z nią zabiorę :) i może wpadnę na kawkę do koleżanki jeszcze :)

wczoraj znów sporo zjadłam i waga już idzie w górę :? kurde... ale moja wina, nie trzeba było żreć na wieczór (tak sobie policzyłam, że ta moja kolacja to z tysiaka mogła mieć :oops: )

kanapka z razowca z serem i szynką (25o-3oo), kolba kukurydzy (1oo), pół piwa (125), kawałek babki i kawałek razowca (4oo?)
więc same widzicie... wstyd jak nic :P koniec z jedzeniem na wieczór!

kitola: ale żeś się rozpisała :shock: częściej tak poproszę :lol:
w każdym moim poście chyba nie da rady :P bo ja wtedy na gg to myślałam, że w każdym moim poście u mnie :lol: no, bo u mnie to Ci ewentualnie mogę obiecać ;)

skuterki są fajne, ale ja na razie też boję się wyjechać do "miasta" :P tylko tu sobie po wsi jeździmy, po polu :lol: i całkiem fajnie jest :P może kiedyś się przełamię... tylko pewnie jesień się zrobi i trzeba będzie skuter wstawić do garażu :roll:

a tacy faceci :roll: są super. zawsze to miło, kiedy widzisz, że się podobasz :D
śmiesznie też jak po jakimś czasie fajnej rozmowy mówisz "no bo mój chłopak to..." i fajne są ich miny :lol:
a tu akurat tak się zdarzyło, że jeden to kumpel Pawła z technikum (dopiero na drugi dzień doszliśmy do tego, skąd się znamy) a drugi studiuje to samo co on, ale rok wyżej ;) więc chyba też się kojarzą.

no. zmykam suszyć włosy i się jakoś ubrać ;)
bo dzisiaj jak rano byście mnie zobaczyły :arrow: tragedia. a musiałam w biurze w tym oplu stać, potem do ojca do firmy jechać. z tłustymi włosami, w okularach (nie chciało mi się nawet soczewek zakładać) i z plamami na spodniach :oops: :oops: :oops:

miłego dnia!

GAPA Jenny wrócila :P
wczoraj, ale nei miałam siły do neta zaglądać ;)
widze, że ten dopisek gapa nie zniknie i nie zapomnicie go szybko ;)

widze, że praca :) to fajnie. chociaż wtedy się zapomina o jedzeniu, co nie...? :?
jak tak pisalaś co jesz, kurcze, ta kanapka tyle miala?! :shock: no tak, tu chleb razy dwa, tu ser.. ach te kalorie, tu coś, tam coś... :P ale po tym kawałku razowca coś jadlaaś? :evil: :twisted: :P

a co do facetów, to fajnie :P to miłe uczucie jak się interesują Tobą ;)
a jacyś przystojni oni są? :P

buziole, mam nadz, że się stęskniłaś ;) ;)

jenny nie tylko gapa, ale jeszcze i ciapa :lol: :lol:

agassku jaki Ty flejtuch jestes :lol:
fuuj ja nie wiem co Ci wszyscy panowie - ktorzy Cie widzieli - sobie pomysleli :roll: ale suchar :twisted: :twisted: :P :P :lol: :lol:

bierz przyklad z kitoli, ktora nawet w domu sie maluje i stroi, bo chce byc ladna a przy tym jak sie chwali jaka to ona nie jest piekna :roll: :twisted: :P

:mrgreen:

ja Wam powiem, ze w domu nie musze sie malowac i do pracy te tego czesto nie robie. Nawet kremu ostatnio nie nakladam na twarz, ze o ciele i balsamowaniu nie wspomne :roll: :oops:
Skora nie jest taka sucha jak w zimie wiec nawet tego mi sie nie chce.
Musze miec zawsze umyte zeby, paznokcie i wlosy :lol: to podstawa, a reszta :roll:

jak wychodze gdzies to oczywiscie sie pindrze, ale to pindrzenie to malowanie rzes i blyszczyk na usta. Nie lubie kosmetykow, a jedyne co mam w kosmetyczce to wlasnie tusz, blyszczyk i woda termalna.
Nom to sie nagadalam, ciesz sie juz druga osoba dlugiego posta Ci napisala :P :twisted: (nie moglam przeciez byc gorsza od kitoli :twisted: ) :mrgreen:

Agassi, skad dokaldnie ejstes? z Poznania samego, czy gdzies obok :) ??

Cytat:

---

Zamieszczone przez ago

agassek powaznie zyjesz po tym spotkaniu? :shock: :lol:

---

buahahahhaa...a o moje zdrowie to już nikt nie zapytał! a ja tak do siebie dojść nie mogłam, że dopiero teraz się odezwałam!!

nie no, żartuję ;) wróciłam dzisiaj z Torunia i idę spać, bo padam, bo jeszcze do Gorzowa musiałam pojechać a teraz się wyszlajałam z koleżanką ;P

Dobranoc :)

aaaa...no i zapomniałam o najważniejszym :D (pozwólcie, że sparafrazuję tekst z "Kilerów 2-óch")

"To jest fajna Agassi, ta dziewczyna" :D ale to już pewnie same też dobrze wiecie :D

pozdrawiam :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez noemcia

"To jest fajna Agassi, ta dziewczyna" :D ale to już pewnie same też dobrze wiecie :D

---

no juz nie przesadzajmy :lol: :lol: :lol: :twisted: :twisted: :twisted: :P :P :P

cześć :mrgreen:

właśnie sobie gotuję obiadek (tak, tak! zrobiłam sałatkę i teraz ziemniorki wstawiłam)
i na 14 do pracy. ale się cieszę, bo w sumie będzie się coś działo :D
oby tylko coś się sprzedało :roll:

jenny: fajnie, że jesteś :D ochroniarze są tacy se ;) ale sympatyczni :P
i gapo nie czytasz dobrze. było ciasto, piwo i kanapka. a kanapka taka, ze sobie nie żałowałam :roll: no ale zaczęłam jeść lżejsze kolacje :)

wczoraj. zjadłam dwie. jedną o 18 porządną :lol: i o 21 lekką (arbuz i pół piwa :P ) i na wadze już trochę mniej :twisted: dobry sposób obmyśliłam, co? ;)

ago: no jak jak nie muszę się malować to też nic a nic... ale od początku wakacji twardo się balsamuję :) inny krem na uda i tyłek, inny na biust, jeszcze inny na resztę ciała i osobny na pięty :shock: i jakoś w tym trwam, przyzwyczaiłam się nawet :shock:
a jak sobie obiecywałam, że będę, to nigdy nie wychodziło :roll:

noe: no chyba aż tak źle nie było, co? :lol: ale wiem, że jestem fajna 8)
a jak się bawiłaś w Toruniu? mieszkanko znalazłyście? :D no i jak tam dojechałaś to znaczy, że dworzec znalazłaś? :twisted: ;)

kitola: :mrgreen: pokaż się i strzel długaśnego posta pod moją nieobecność ;)

no nic. idę się szykować... buziaki :*
i miłego dnia! :D

oj, dziewuchy, fuj 8) ja nawet jak jechałam na festiwal i spałam w namiocie, malowałam się. prawie wszytskie się malowały :roll: ale rozumiem, że jesli ktos jest piękny bez makijażu, to ok, ale nie ja...bez makijażu wyglądam na 12 lat :?