-
ojjj późno się już zrobiło...
ale jeszcze coś napiszę, tak na koniec dnia :)
podsumowanie
ogólnie nienajgorzej
myślę, że jakoś 15oo-16oo kcal
wszystko mi trochę zepsuło śniadanko u dziadków, gdzie zjadłam 6oo kcal (jak nie więcej)a wcześniej jeszcze Danio
i potem na resztę dnia już nie dużo mi zostało
jakoś sobie poradziłam :)
szczęście, że u dziadków placka nie jadłam :)
jeden był z czekoladą, a drugi z różą, a ja róży nie lubię :)
potem jakiś żurek mama zrobiła, a to dietetyczne też nie jest
kurde, nic się nie uczyłam. znów
a ciężkie dwa dni przede mną :?
no nic, mądry człowiek po szkodzie
może nie będzie tak źle ;)
asiula: odeśpij sobie :*
a waga ruszy, jak będziesz tak się trzymała jak do tej pory, nie ma szans :)
zastoje, mniejsze czy większe, prawie każdemu się zdarzają
więc uszy do góry!
cocci: bardzo się cieszę, że zaglądasz :)
odpoczywaj tam jak najlepiej umiesz, bo długo takiego urlopu pewnie nie będziesz miała!
zobaczymy jak to będzie z tymi ćwiczeniami, narazie jestem na takim etapie, że każde 15 minut się liczy ;)
no, idę się szykować do spania, żebym jutro była w jakimś przyzwoitym stanie ;)
buźki
i śpijcie słodko :*
-
:arrow: cocci mielgo pobytu u Asiuli....
:arrow: agasku no swietnie sobie poradzilas!!!!!!
znikam na ponad tydzien-do dwoch....pozdrawiam i pa pa
POWODZENIA Z DIETKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
hej :)
już w domku :)
przeżyłam biochemię :) pytała, ale nikt nie wyleciał 8)
uffff
ale jutro mam jakieś koszmarne koło z anatomii
i jeszcze nic nie robiłam :evil:
i tak mi się nie chce... ale napiszę tego posta i usiądę z książką :)
coś jeszcze jestem w stanie zdziałać :)
narazie zjadłam uffff dużo :P bo znów ten zdradziecki żur był :P z pyrkami i kiełbaską... za talerz policzyłam 5oo kcal, ale mogło być więcej :twisted:
i do tego sześć pierogów ze serem
na kolację zjem jabłko
i będzie spoko 8)
kurde, a moja głupia waga dziś pokazała 66 kilo :evil:
chyba jej się coś pomyliło, hm ;)
ale nie będę się przejmować. spadnie!
madyiara: baw się dobrze :) i mam nadzieję, że jednak wpadniesz do nas za tydzień :)
bo będę tęskniła! :)
no... pewnie wpadnę jeszcze wieczorkiem
buziaki Kochane!
-
a mi teraz w brzuszku burczy.. :? no, ale tak to jest.. przez kilka ostatnich dni nie pozwoliłam na takie burczenia to teraz mam za swoje :? ale ale.. przywyczaje sie :) bo przeciez MAM SIŁĘ MAM WIARĘ!!! :D
nie dam sie juz skusic samej sobie na głupie niedojadanie do tysiaka... bo potem mam skutki.. :? juz zmadrzałam... wiem, że ostrzegałaś, ale.. człowiek uczy się na własnych błedach... a szkoda bo zaoszczędziłby sporo czasu :P
uciekam pisac konspekty :)
buziaki ;*
-
Agasku!!!
A ja Ci mowie: obraz sie na wage jak ja na swoja i zobaczymy za trzy tygodnie czy obie zmadrzaly, hi hi :P . Hm, 'obie' wagi mam na mysli oczywiscie, a nie 'obie' Agasek i Cocci. A moze to nie takie oczywiste - ? :wink:
E, tak sobie gadam, ale mi latwiej sie obrazac bo jej tu nie ma. Gdyby byla to by mi tak latwo fochy nie wyszly, hihi :P !!!
Pozdrawiam Was wszystkie troszke w biegu (pisalam u siebie, ze urlop tak naprawde od jutra... ).
Pa pa :P
-
hej :)
cocci: no to urlop się już zaczął, co? :)
cieszę się, że w ogóle piszesz i cały czas wiemy co u Ciebie :)
nie wiem czy mogę się tak po prostu na tą wagę obrazić... trochę mi jej szkoda ;)
narazie nie będę się przejmowała jej kaprysami ;)
peszka: pytanie nie było głupie :)
a ja się wcale nie przejmuję :)
faktycznie może zjadłam więcej... albo przez kilka dni jadłam mniej?
zobaczymy :)
na pewno jakbym ćwiczyła, to by to jakoś sprawniej spadało chyba ;)
dzisiaj poćwiczę!
bo i tak włosy muszę myć ;)
buraczku: pierwsze dni najgorsze... ale dasz radę ;)
no i jak w brzuszku burczy, to brzuszek się kurczy, czyż nie? ;)
u mnie kiepski dzień :? z anatomii zarobiłam 2 :?
rzeczywiście nie umiałam, więc nie mam pretensji
poza tym poprawię
ale jestem zła, bo ten dupek doktorek
po jednym pytaniu mnie skreślił
a to, że nie umem znaleźć jakiejś głupiej ślinianki, której nawet nie widać, nie znaczy, ze nic nie umiem :evil:
nieważne :)
z jedzonkiem okej. myślę, że teraz mam jakieś 12oo kcal na koncie
zjem jeszcze jabłuszko i jogurta :) i będzie w sam raz :)
no... to do jutra prawdopodobnie :)
papapap 8)
-
czesc słoneczka!
zaniedbuje was troszke :( ! Przepraszam ale ostatnio mam takie dziwne dołki , humorki itd ze nawet nie mam ochoty na pogarszanie humorku innym ...
Z dietka jak najbardziej wszystko ok , acz kolwiek ćwiczenia mi troszke nie wychodza - no ale jjak pozałatwiam sprawy szkolne to i te zaczne nadrabiac.Trzymajcie sie mocno i goraco i pamietajcie że mysle o Was :*!
agasku dziekuje że jestes i pamietasz o mnie !
-
a ja tam od jutra sb zaczynam :) hihi
no i lece juz do lozia bo lulu mi sie chce!
caluski i agasek widze ze kilosy leca :) gratuluje!
-
Dziewczynki
Wszystkiego Najlepszego W Dniu Naszego Święta :D :D :D
Przede wszystkim zadowolenia z siebie i samoakceptacji :D :D :D
-
cześć :)
no ja Wam też życzę wszystkiego pięknego z okazji naszego dnia :)
dużo słoneczka i uśmiechów wokoło :)
marlenka: nie robisz nam dołów :* a już na pewno nie mi :)
trzymaj się Rybko :*
dzisiaj wszystko ładnie :) tylko kalorie już chyba wyczerpałam
ale w końcu 18:3o jest i już jeść nie wolno ;)
zmęczona jestem...
a jutro mam takie straszny dzień
od 8 rano do 2o :?
i z Pawłem się nie zobaczę, kwiatka nie dostanę... bo on dzisiaj siedzi do 2o:3o na zajęciach
kurde no... :(
megi: trzymam kciuki za SB :) wiosna idzie, więc może łatwiej Ci będzie! ale uważaj, żebyś za mało nie jadła, okej?
idę się położyć chyba
do jutra :*